nie boicie sie kupowac ubran w lumpeksach moze to po zmarlych i chorych

no dobra, ale te ciuchy z lumpeksów przecież już są na pewno nie modne:o lubicie sie ubierać w ciuchy które dawno wyszły z mody i leżą w lumpie? ale ważne że markowe marki?

ja mam 80% ciuchow z lumpa i baby w pra cy nie moga sie nadziwic skad mam tak super ciuchy! a co

DOKLADNIE CIUCHY Z LUMPEKSU SA ZAWSZE NIEMODNE.NIESTTEY

Modne? Ja się ubieram w rzeczy ładne i takie, w których dobrze wyglądam, nie podążam ślepo za modą jak cielę. Wiadomo, ze nie założę na siebie butów w szpic czy spodni dzwonów, które są teraz zwyczajnie obciachowe, ale w wyborze ubran kieruje się raczej własnym w nich wygladem, a nie okładkami bzdurnych magazynów o modzie. I też stać mnie na nowe rzeczy, ale za 100zł wydane w zwykłym sklepie na jedną bluzke mogę mieć 10 z lumpeksu. Kupuję w lumpkach właśnie bluzki, spódnice, paski, torebki, czasem spodnie jak dobrze leżą. A i płaszcze i kurtki. Dzięki temu, że oszczędzam na tych rzeczach mogę wydac więcej na buty, bieliznę czy kosmetyki. Bo po co wydawać na płaszcz 600zł, skoro mogę kupić fajny za 50zł w lumpeksie, a za zaoszczędzoną kase kupić dwie pary butów :)

kupujcie sobie w tych lumpach, ja wole nie markowe ciuchy i zwykłe ale nowe i a nie używane markowe w których mógł chodzić ktoś chory, umrzeć albo sie porzygać...

14:47, nie masz pralki? Na twój nowy ciuch ze sklepu mogło się porzygać dziecko, które je szyło w Bangladeszu... :o Moim zdaniem takie brzydzenie się ubrań, na których nie ma widocznych plam i które wyglądają na zadbane (bo nikt raczej nie kupuje starych, zmechaconych i wyblakłych), które nie dość, że sa czyszczone przez sklep to jeszcze prane w domu. Ciekawe co robicie, jak musicie spać na pościeli po kimś w hotelu, czy w szpitalu (a tam to już serio ktoś mógł na danym prześcieradle umrzeć). Swoją wozicie? :D

poza tym też lubie modne ciuchy:D a nie wieś z zagranicy z czasów modowych PR-LU

Nie dokończyłam zdania - miało być, że takie brzydzenie się czystych ubran to objaw jakiejś nerwicy.

No ja niedawno kupiłam fajne, dopasowane dżinsy (ale nie rurki), długą zwiewną spódnicę (podobną widziałam w Zarze) i dwie eleganckie bluzki koszulowe - krój ponadczasowy. Jak to nie są modne rzeczy to już nie wiem...:o

Nim ubrania trafią do klienta są prane w pralniach chemicznych, niczym się nie zarazisz. ;)

A jak w sklepie przymierzasz jakis ciuch to co? przecierz wiele osob przed toba go mialo na sobie...idz sie przepadaj,moze juz cos zalapalas... :D

ale w kumpeksach ciezko znalezc cos bo wszystko inni wykupuja..chyba ze macie znajome co wam cynk daja na lepsze ubrania i dostawy..

Tak, mnie stać na sieciówki, ale wolę kupić w lumpie bo taniej. Tyle, że poluję na rzeczy nowe. Ale szczerze mówiąc używane mnie nie brzydzą. Jestem oszczędna po prostu. Nie lubię szastać kasą, mam duże oszczędności. x Nox, w sklepie możesz kupić nowe przymierzane spodnie zakrwawione. I nie brzydzą mnie cząsteczki krwi, a robaki i wirusy, a wszystko można zdezynfekować. x Ciuchy z lumpa niekoniecznie są niemodne. Moda wraca. Ale mi naprawdę wisi czy moje ubrania są modne czy nie...

do tych co sie brzydza uzywanych ciuchow do hoteli wozicie wlasne reczniki?

dokladie w hotelach masakra jakie reczniki.fuj..wiem bo pracowalam..ze spermy trzeba bylo ciagle prać..

brzydzą się ubrania wypranego z lumpeksu po trupie, ale nie brzydzą się połykać spe\rmy faceta, która zawiera JAD TRUPI haha co za debilki.

Dnia 3.07.2014 o 13:37, Gość gość napisał:

Po co kupować w lumpeksie jak są normalne sklepy? trzeba mieć jakiś fetysz używanych ciuchów?

Po to, żeby mieć fajną rzecz za grosze...

Dnia 3.07.2014 o 13:11, Gość gość napisał:

ja bym sie zerzygala..nawet po upraniu jakies zarazki mozna chwycic i choroby skorne..fuj..jak mozna chodzic w uzywanych po kims..moze to z trupow sciągane nawet...bleee

Do szpitala też zabierzesz własną pościel ? Bo tam to pościele na bank są po chorych. I to na różne choroby...

Ona pewnie do szpitala nie chodzi, leczy się sama ziołami. Co z resztą widać powyżej