Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Powiedziałam dość !

Polecane posty

Gość gość
skad wiesz ze stracil? Widzialas sie z nim?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widziałam, ale mój wujek jest policjantem i był na służbie kiedy go zatrzymali za prędkość - 140 km pędził przez miasto i 2 promile. Powołał się na niego, stąd wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona9302
cześć wszystkim.. Bardzo Ci wspołczuje wiem jak musi być Ci ciężko .. ja już 10 miesięcy jestem sama z coreczką.. mój maz nie pil i nie cpal ale za to znecal się psychicznie i fizycznie .. jak już ne było po jego myśli za każdym razem reagował agresją teraz ma zasądzone widzenia tylko ciagle zadaje sobie jedno pytanie gdzie on był jak z małą go potrzebowałyśmy.. Nie interesował się mała jak miał zostać z małą to się awanturował a teraz zgrywa troskliwego tatuśka .. żal mi małej !! nie chce by cirpiał przez tego nieodpowiedzialnego tatuska;/;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak sobie radzisz ? Ja zbieram dowody do rozwodu. Jak się okazało pisał jeszcze z kilkoma kobietami. Mały dzisiaj nie spał całą noc, wychodzą mu wszystkie 3 naraz i płakał całą noc. W dzień był marudny, a jak uśmiałam go na drzemkę to tak niesamowicie krzyczał, ale już kupiłam maść na ząbkowanie, wrócimy do smoczko gryzaka i powinno być dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zastanawiam sie nad odebraniem praw rodzicielskich. Adwokat mówi że mam spore szansę odebrać mu prawa rodzicielskie, ponieważ dzieckiem.się nie interesował, wolał imprezy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżony
Wszystkie co tu piszą że zostawiłyby tego faceta pewnie są sfrustrowanymi paszczurami które w życiu nie widziały bolca, chyba że przez internet. Prawdziwy facet zawsze bedzie miał kumpli. Co byś babo pewnie pantoflarza chciała mieć? Ale wtedy pisałabyś na tym forum, że to ciepłe kluchy i że brakuje mu swojego zdania. Podzielcie sie obowiązkami, sama znajdź sobie koleżanki i też zabaw sie od czasu do czasu. Jak będziesz taką nudną kurą domową, co stale tylko narzeka to chłop sam cie rzuci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz co owszem informowaliśmy razem, ale to było raz na tydzień przed narodzinami małego, a teraz kiedy mamy dziecko, świat się zmienił przynajmniej dla mnie. Dla niego ja miałam obowiązki, on on nie. Nie pytał się o zgodę. Nigdy mu nie zarabiałam iść na imprezę, ale raz na jakiś czas, a nie codziennie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżony
Kobito, nie słuchaj głupich rad. Przed rozmową z adwokatem najpierw Idź na terapię małżeńską, tam wam najprędzej pomogą. Dla adwokata liczy sie tylko kasa a nie dobro twojej rodziny. Samotne wychowywanie dziecka to żadna frajda. Mamy taką znajomą i wiem co mówie. Słabo sobie radzi. Nie możesz faceta sterroryzować i odciąć od znajomych. Sama też musisz mieć jakieś życie towarzyskie. Waszym światem nie może być tylko wychowywanie dziecka i siedzenie przy garach. Jeżeli nie koloryzujesz i facet chleje codziennie to faktycznie jest to problem i potrzebujecie pomocy. Jeżeli natomiast od czasu do czasu lubi sie napić i zobaczyć sie z kumplami to ja nie widze problemu (chyba że nie pracuje i sie obija)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pije codziennie i prawdopodobnie też cpa. Walczyłam z nim rok czasu. Nie mam siły dalej w tym być. W szpitalu gdzie leżałam 5 dni, był jeden raz. Miałam cesarskie cięcie i mimo wszystko byłam sama z dzieckiem. On nigdy dziecku nie zmienił pampersa, nie na karmił, nie wstał w nocy. W wieku 7 mówiący trafiliśmy do szpitala - ząbki nawet mkw przyjechał do szpitala. Obrażał mnie. Ja wiem że on jest wstanie nie pić, ale on tego nie chce. Nie zrobił nic, żebyśmy wrócili. To o co ja mam walczyć skoro on mnie nie kocha. Ja bym chętnie do niego wróciła, bo go kocham, ale on mnie nie. Moje życie od pół roku toczy się między pracą, a domem. Też bym chciała gdzieś wyjść, ale nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dżony
E, to faktycznie jakiś matoł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arielka rudowłosa
nie słuchaj glupich rad, tylko pozostan przy swoim i daz do rozwodu. najbardziej rozwala mnie zdanie "to ojciec, dal mu zycie" i co z tego?:O ojcem jest ten co wychowuje i czuje sie odpowiedzialny za dziecko. trzymam kciuki i nie zmieniaj zdania!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozwód to poważna decyzja. Łatwo się doradza innym, kiedy samemu jest się zgorzkniałą rozwódką, nienawidzącą wszystkich mężczyzn, albo 16-letnią siksą, której nie układa się z chłopakami. To nie takie proste, kiedy jest jeszcze dziecko. Z tego co pisze autorka, to jej facet jest beznadziejnym przypadkiem, ale może faktycznie terapia małżeńska to nie taki głupi pomysł? Może warto spróbować tej ostatniej szansy? Jak się nie uda, albo mąż się nie zgodzi, to bez żalu trzeba odejść ze świadomością że inaczej się nie dało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak mały zaczął ząbkowic, moje życie kręciło się między płaczącym dzieckiem, a pracą. Mały siedział cały czas na rękach i płakał. A mąż przychodził z pracy i krzyczał, że obiadu nie miał, więc chodził do mamusi, później szedł na imprezę wracał o 3-4 w nocy miał pretensje że dziecko płacze, bo on się wyspać nie może, że nie ma nic do jedzenia. Mały zasypiał ze zmęczenia ok 6 gdzie ja o 7 musiałam wstać do pracy. Musiałam wsiąść mega szybki prysznic, umyć włosy i iść do pracy,a z małym zostawała nianią. Jedynym posiłkiem w ciągu dnia to była jakaś bułka i kilka kaw. Mąż stwierdził, że sie zaniedbałam, że nie ma kobiety w domu,bo nie ma kobiety do seksu. A ja tak żyłam przez 2 miesiące. A jak mały w nocy dostał gorączki od ząbków -40 stopni to też jechałam sama do szpitala, bo on się świetnie bawił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miałam kiedyś swoje pasję - kochałam biegać, kochałam chodzić na baseny, iść za zumbe czy na aerobik. Ale nie miałam jak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
śledzę twój wątek od początku, walcz o siebie i dziecko, ten facet nie jest wart kopnięcia w zadek. życzę ci powodzenia i dużo sił. jesteś dzielną kobieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety ja go nadal kocham. Wielką siłę daje mi synek mały śmieszek, on problemów nie ma,jest szczęśliwy, radosny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jeśli nie odejdziesz , on cię zniszczy a dziecko będzie skrzywdzone mając takiego ojca. zastanów się, miłosc to nie wszystko, tym bardziej bez wzajemna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak go kochasz to przestań się nad sobą użalać i słuchać porad jakichś gówniar. Zaniedbałaś faceta a to podstawowy błąd kobiet po porodzie. Mężczyźni często czują się zazdrośni o dzieci i trzeba ich odpowiednio urobić żeby nie szukali pocieszenia gdzie indziej. Teraz mąż musi odstawić wódkę i nauczyć się dzielić swój czas pomiędzy pracę, rodzinę i przyjaciół. Widac że cie to przerasta, więc idźcie razem do psychologa, albo weźcie rozwód i koniec. Robienie z siebie ofiary na forum nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja go nie zaniedbałam, to on wybierał imprezy zamiast czas z rodziną. A jak dziecko cały cSs płakało to co miałam.zrobić ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak synek był mały mogliśmy spędzić razem wieczór kiedy on wracał z pracy, ale wybierał imprezy ja siedziałam sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zaniedbałaś faceta a to podstawowy błąd kobiet po porodzie. Mężczyźni często czują się zazdrośni o dzieci i trzeba ich odpowiednio urobić żeby nie szukali pocieszenia gdzie indziej. xxx wypowiedziała się polska baba, która zawsze winy szuka w kobietach, bo mężczyzna to takie bezmózgi fiutek na dwóch nóżkach, którego trzeba do wszystkiego urabiać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakby mi pomógł to też bym miała więcej czasu chociażby dla niego. A tak to ja miałam na głowie prace, dom, dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość D
Autorko, jestem 11 lat po ślubie, mąż kompletnie nie był gotowy do roli ojca i męża.Wiele lat zmagania się z jego upijaniem, kolegami,i również stracił prawo jazdy ,itd. ale mamy 2 dzieci w wieku 11 i 7 lat, powiem tak, bardzo kocham męża, raz było dobrze raz źle, ale nasza ogromna miłość moja do niego i jego do mnie w końcu przyniosła rezultaty. Od roku jest bardzo dobrze, mąż zrozumiał że swoim zachowaniem niejednokrotnie sprawił nam wiele przykrości. Napisz jeszcze, że w momencie nie radzenia sobie z ówczesną sytuacją wdałam się w krótki romans, o którym mąż się dowiedział.Reasumując przez 10 lat oboj***ardzo wydorośleliśmy (mamy teraz 31 i 33 lata) jeżeli ludzie bardzo się kochają to przeżyją wszystko. Powodzenia autorko, życzę dużo cierpliwości .D.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Matko jak tu czytam ze wina autorki, ze powinna isc z mężem na terapię to aż scyzoryk mi się w kieszeni otwiera? Koleś ewidentnie nie nadaje się na ojca bo sam jest dzieckiem, dla niego najważniejsze w życiu są imprezy i procenty i takiego gnoja już nikt nie zmieni! Na co autorka ma czekać? Az zacznie z domu wynosić i przepijac, bić, robić długi? Co ja czeka przy nim? Raczej nic dobrego wiec lepiej dac sobie spokoj. Nie wierzę też że na tych imprezach taki wierny był. Ja biorę rozwód z mezem z innego powodu i ja postanowiłam że nic nie będę ratować, jak on myśli tylko o sobie tak ja myślę tylko o sobie i corce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
My mamy po 29 lat. On nic nie zrobił w kierunku, żeby się zmienić, on mnie nie kocha. Obraża mnie, pokazuje brak miłości na każdym kroku. Morze wylanych łez przez niego, ja zawsze myślałam o naszej trójce, a on o sobie. Dzisiaj dzwoniła do mnie teściowa, ze powinnam być w domu przy mężu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On ma prawo do tego dziecka. Kocha go tak samo jak ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak bardzo kocha dziecko ze nigdy mu nawet pampersa nie zmienil a jak sie mial dzieckiem zajac to zachlal do nieprzytomnosci. normalnie ojciec roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu stowarzyszenie rozwiedzionych jędz będzie jątrzyć i mącić babie we łbie. Zrozumcie tępe dzidy, że facet nie ma instynktu macierzyńskiego i nigdy go mieć nie będzie, bo nie może go mieć. Jak go baba puściła w odstawkę i z kobiety z którą się żenił nagle zamieniła się w kwokę na grzędzie to nic dziwnego że ma dość wrzeszczącego bachora i jest na niego zły. Czyja to wina? Otóż - trzymajcie się mocno plujące jadem spaczone feministki - jest to ich wspólna wina. Kobieta olała męża, bo myślała że on też zamieni się w gdaczącą kwokę, piejącą nad srającym pod siebie bachorem. Gość też nie kumaty i nie wiedział w co sie pakuje, a w roli tatuśka jak widać sie nie sprawdza, za to jako chlor robi karierę. Pewnie to sie zmieni kiedy chłopak troche dorośnie i bedzie między nimi jakiś normalniejszy kontakt. Teraz najłatwiej uciec od znienawidzonych teściów i postawić łapę na portfelu męża, tak jest najprościej, koleżanki pewnie dobrze radzą co nie? Powinni iść na terapię jak nic, zgadzam się w 100%, a inne rozwódki które dławią się od własnego jadu niech sie zamkną, bo to nigdy nie będą fanki szczęśliwych zakończeń. Gość przynosi do domu kasę i nikogo nie bije. Trzeba tylko pomyśleć nad własnym mieszkaniem i wizytą u specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Od roku za swoją wypłatę pił najczęściej nawet mu nie starczało. Żyliśmy z mojej wypłaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×