Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość isissiai

czy to nie jest dla was chore?

Polecane posty

Gość isissiai

Mam prawie 17 lat i mam przyjaciółkę w tym samym wieku. Strasznie mi jest jej szkoda, ponieważ 3 lata temu urodziła się jej siostra ,dziecko w ogóle nie planowane wręcz nie chciane przez matkę .No i teraz ona wlasnie robi za ta matkę!!!! Dziewczyna wstaje o 7 rano do dziecka i jest z nim przez cały boży dzień ,robi malej jedzenie przebiera ja przewija ,nawet kiedy matka nie jest w pracy wciska jej dziecko na sile no k***a blagam . Nawet w nocy musi wstawać do niej a matka sobie śpi ,a w sylwestra co robila ??? oczywiście pilnowała dziecka wszyscy jej znajomi łącznie ze mną bawilismy się a ona zajmowała się dzieckiem to jest dla mnie chore i niewyobazam sobie tego ona często płacze i nabarla juz nawet wstręt do dzieci mowi ze nigdy nie będzie chciała mieć dziecka a przed urodzeniem siostry zawsze chciał przynajmniej 3.... My ze znajomymi korzystamy z tych pięknych lat a ona co? siedzi z dzieckiem :( próbowała juz gadac z jej mama ale bez skutku Jezu wspolczuje jej okropnie szczególnie ze ja mam młodszego brata i jakoś nigdy nie było sytuacji żebym musiała go pilnować a tym bardziej przewijac karmić itp to chore jak ktoś się decyduje na dziecko to niech się nim zajmuje a nie psuje życie towarzyskie starszym dzieciom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"a nie psuje życie towarzyskie starszym dzieciom" ZYCIE TOWARZYSKIE - bo padnę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isissai
k***a do wszystkiego się przyczepicie. Chodzi mi o jakikolwiek kontakt z rówieśnikami POZA SZOŁĄ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a koleżanka to nie ma języka w gębie. Ja pier... :/ mówi krótko, umówiłam, się z koleżanką na zakupy i wychodzi z domu. Albo to że nie poszła na sylwestra, no chore. Mogła się przygotować, powiedzieć matce że jest impreza sylwestrowa wróce rano i koniec gadki z mamusią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a od kiedy to trzylatka trzeba karmić, przewijać i do niego wstawać w nocy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może jest po prostu bardziej odpowiedzialna od własnej matki i wie, że jeżeli ona tego dzieci nie przypilnuje to nikt tego nie zrobi. Moim skromnym zdaniem 17 letnie dziewczyny mają często więcej oleju w głowie niż niby dojrzałe kobiety. Mówi to 30-latka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A rodzice tego malucha są razem ?Pracują ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isissiai
Co do tego języka w gębie to potrafi sie jej postawic tylko to absolutnie nic nie działa a wręcz jeszze pogarsza sprawę . Do gościa z 12:44 gdyby ona tak powiedziała to by cały rok nie wyszła albo matka by ja szukała po całym mieście ,szkoda mi jej :( A co do tego czy są razem czy pracuja to są razem ,tata pracuje dużo a matka mu raczej tylko pomaga czasem bo maja firme ale ogl nie pracuje .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skoro pracują to stać ich na opiekunkę ... Moje starsze siostry tak mnie wrabiały ( w coraz to liczniejsze stadko ) Nigdy nie pytały czy mam plany itp.tylko przywoziły ( niby do babci ale ja niańczyłam ) Sylwka w sylwka wrzucały mi swoje małe potwory a one z mężami w tango ...Zbuntowałam się i powiedziałam KONIEC ...Owszem od czasu do czasu po wcześniejszym ustaleniu pilnowałam dzieciaki ale wtedy kiedy ja tego chciałam . Jest jeszcze druga strona medalu a może ta twoja koleżanka to lubi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isissiai
Właśnie stanowczo nie lubi!!!Ciagle prawie płacze z tego powodu ,nawet straciła chłopaka przez to bo spotykała sie z nim minimalnie raz na 2 tyg czasami zdarzało sie ze raz na tydzien....Wiadomo ze chłopak chciał czesciej a nie zpraszała go do siebie bo matka by pewnie nie pozwoliła a poza tym i tak by musiała siedziec z siostra i tyle by było z tego spotkania....A kazda próba postawienia sie jej nawet ze strony ojca konczy sie awantura i darciem sie w niebogłosy. Moja mama nawet juz próbowała ale bez skutku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kurcze no to nie wiem co jej doradzić ..Ja zawsze miałam niewyparzony dziób i charrrakterek więc siostrzyczki szybko ustąpiły ...Musi pogadać z matką ,ojcem ,że rodzeństwo nie jest od pilnowania ...Ok.od czasu do czasu albo w awaryjnych sytuacjach...Ale skoro mamita chciała dzidzi niech sobie teraz siedzi...Musi się postawić bo potem będzie chodzić na wywiadówki,na próby przed komunią itd...Znając siebie ja bym np.podrzucała matce ją np.do fryzjera ,do pracy itp.( gdyby mi zrobiła numer,ze przyjdzie np. o 17 a nie dotrzymałaby terminu)...Krzykiem,złością i grozbami by mnie nie złamała bo pewnie bym odpaliła,że ją zgłoszę do odpowiedniej instytucji ...Niech się nie da dziewczyna -jej matka też była w tym wieku i wie jak to jest ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isissiai
Własnie chyba nie wie jak to jest niestety :( Ciagle jej powtarza ze jak ona była w jej wieku to tez nie wychodziła nigdzie i tez sie zajmoała rodzenstwem :( Ojciec zupełnie co innego ale żonie tez sie nie postawi bo znowu awantura by była :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobra ,dobra -pierdu ,pierdu...zajmowała się ...już to widzę ;) To nie jest argument ! Jej psim obowiązkiem jest siedzieć przy własnym dziecku a nie wysługiwać się starszą córką !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isissiai
Zgadzam się z Toba jak najbardziej ;( nie ma prawa odbierać jej niby najlepszych lat w życiu ,tragedia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niech zagrozi matce, ze powiadomi opiekę społeczną, ze sie dzieckiem nie zajmuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem Mała co Ci jeszcze doradzić ...Wyciągaj ją często w plener ,wpadaj z innymi znajomymi do niej do domu i zabierajcie ją . Może mamusia zrozumie,że pora zająć się maleństwem ( i tak się dziwię ,że 3 lata się Twoja koleżanka się nie zbuntowała... ) No i musi stanowczo mówić NIE ( oczywiście niech znajdzie sobie sto argumentów na nie w razie kłótni ) Eh..szkoda mi jej ...Ona musi być fajną dziewczyną ...nie odwracajcie się od niej ( Wy znajomi ) .Powodzenia i może daj jej to przeczytać ( no chyba,że uzna to jako obgadywanie jej na forum ) ...Niech się nie da cwanej mamusi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość isissiai
Ja sie od niej nie amm zamiaru odwrócic jak narazie ,próbuje ją odwiedzac dosc czesto ;) Tylko jeje ejst tez tak jak by przykro ze ja mam zycie takiej normalnej nastolatki a ona nie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×