Problem z osoba zameldowana w moim domu.Prawa zameldowanego.

Syt. wygląda tak:jest u mnie na pobyt stały zameldowana pewna osoba(bliska rodzina). Nie mieszka u mnie od stycznia,w USC toczy się sprawa o administracyjne wymeldowanie jej.Był dzielnicowy spisać zeznania,że ta osoba się wyprowadziła,były panie z mopsu.Obecnie czekamy na ustalenie pełnomocnika dla tej osoby przez Sąd,aby mogło nastąpić administracyjne wymeldowanie( ma być tym pełnomocnikiem jedna z pań z mopsu,która była sprawdzić czy w/w osoba faktycznie tu mieszka czy nie,czy opuściła lokum dobrowolnie i to samo co wpisała w papiery ma zeznać przed urzędnikiem USC),następnie moja osoba ma być przez urzędnika USC przesłuchana oficjalnie czy ta osoba nie wróciła,czy opuściła lokum dobrowolnie i jeśli moje odpowiedzi będą negatywne w/w osoba zostanie wymeldowana.Jestem jedynym właścicielem domu,tamta osoba nie ma żadnych praw do niego,była tu zameldowana tylko z mojej dobrej woli.I teraz moje pytanie-czy gdyby ta osoba wróciła do domu tzn.pewnego dnia przyszła,że chce mieszkać znów(bo wiem,że nie ma gdzie) to jakie ma prawa,skoro wyniosła się dobrowolnie i sprawa o wymeldowanie jest właściwie w końcowym etapie?Dodam,że osoba nie płaciła za siebie rachunków i próbowała do domu sprowadzać melinę,na co nie otrzymała zgody i wyniosła się bo jej to nie odpowiadało(wszystko jest w papierach wpisane w USC w motywacji próby wymeldowania).Co w takim przypadku robić?

zawsze można wystąpić do sądu z pozwem o eksmisję. Ale nie gdybaj póki co :)

No póki co czekam na ustanowienie pełnomocnika dla tej osoby,bo z nią nie ma kontaktu,wyniosła się sama,dobrowolnie,zabierając dobytek.Ale pytam co robić,gdyby nagle pojawiła się przed drzwiami z zamiarem zamieszkania pod adresem zameldowania(od osób 3 wiem ze z nią nie bardzo jest co idzie o mieszkanie).Gdzieś tam kiedyś obiło mi się o uszy,że meldunek jako taki służy tylko ewidencji,natomiast nie tworzy jako takiego prawa do lokalu czy zamieszkiwania w nim.

Opisz swój problem na forum prawnym - jestem pewna, że są takie w internecie, chociaż sama nigdy nie korzystałam. Tutaj mało kto ma pojęcia na temat prawa - w tym ja. Możesz również skontaktować się z jakimś prawnikiem, ale tutaj musiałabyś już zapłacić za poradę. Myślę, że mogłabyś skontaktować się z Przemysławem Sokołowskim. Napisz później jak poszło, chciałabym wiedzieć jakie masz prawa Ty, a jakie "ta osoba".