Moja najlepsza przyjaciółka ma focha, dlaczego?

Ogólnie zaczęły się wakacje. Ona jest taka, że chce się codziennie spotykac, ale ja też nie mogę cały czas tego robic. Nasza rozmowa przez komórkę.... J-ja O-ona O: Hej, słuchaj co robisz? J: Nic, sprzątam dom i pomagam babci, a co? O: Nudzi mi się, spotkajmy się? J: Wiesz co, no ja dzisiaj nie mogę. I teraz powiedziałam w żartach: NO NUDZI MI SIĘ, NUDZI MI SIĘ, JULIA NUDZI MI SIĘ!!! CO TY MYŚLISZ, ŻE JA NIC NIE ROBIĘ? JA COŚ ROBIĘ W PORÓWNANIU DO CB. Też muszę pomóc babci i posprzątac i dzisiaj nie mogę. O: Tylko kto rano o 9:00 wchodzi na fb? Ja chyba tego nie robię! Wiesz co nie chce mi się cb słuchac, nara. I wiadomo foch! Stało się to chyba 2 lipca. Ja tam do niej nie dzwoniłam ani nie pisałam, p*********m. Ona mi dzisiaj na fb napisała: Wiesz co myślałam, że jesteśmy przyjaciółkami, ale bardzo się myliłam. Zapewne myślała, że od razu zadzwonię i powiem jej: sorry, i powiem: no dobra spotkajmy się (jestem raczej uległa), ale tego nie zrobiłam i była zdziwiona na pewno. Ona ogólnie taka obrażalska jest, pamiętam 3 klasę to średnio raz na 2 dni miała focha, a ja DOSŁOWNIE ok. 100 razy mówiłam przepraszam, sorry, czasami nawet nie wiedziałam za co przepraszam. Nie piszcie mi, że mam powiedziec jej ze spada na drzewo, bo jej nie powiem, bo zależy mi na naszej przyjaźni.