Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość MonikaaL

Spotkanie czy znów wymówka?

Polecane posty

Gość MonikaaL

Piszemy ze sobą długo, rozmawiamy często przez telefon, wymieniamy się zdjęciami, piszemy smsy. Trwa to już prawie siedem lat. Proponowałam spotkanie jednak zawsze coś się działo, że nigdy do spotkania nie doszło. Tak, to jemu nie pasowało. Wczoraj rozmawialiśmy przez telefon, około godziny, kilka razy powtarzał, że chce się ze mną spotkać, bo po tylu latach nam się należy:) Za kilka dni mamy znów zaplanowane spotkanie, uwierzyłam już nawet w to, że zobaczymy się tym razem. w tej chwili nie jestem tego pewna. Wiem jedno, cokolwiek tym razem "się stanie" , być może będzie to prawdziwy powód, nie uwierzę. To będzie koniec tej znajomości. Tego tylko jestem teraz pewna. Chcę się spotkać, bo utrzymywanie takiej znajomości, angażowanie się w nią jednocześnie bez realnego spotkania jest dla mnie z każdym rokiem coraz bardziej dziwaczne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daleko od siebie mieszkacie? Ja kiedyś pisałam z chłopakiem rok i w końcu spotkaliśmy się i klapa. Oboje się sobie nie spodobaliśmy na żywo, do tej pory utrzymujemy sporadyczny kontakt, bo w sumie się lubimy. Nie warto ciągnąć takich znajomości. My podczas rozmów już nawet stwierdziliśmy, że to ja się do niego przeprowadzę, gdy będziemy chcieli być razem po spotkaniu na żywo. Jeśli kolejny raz będzie miał jakąś wymówkę, powiedz, że czekasz na spotkanie na żywo i tylko wtedy będziesz z nim rozmawiać. Niech napisze w smsie gdzie i kiedy chce się z Tobą spotkać i rozmawiaj z nim jedynie o spotkaniu w realu. Ja też miałam takiego jednego, który nie mógł do mnie dojechać. Raz się dowiedziałam, że nie ma pieniędzy na bilet. Masakra. To jak on sobie wyobrażał nasze spotkania, że to ja ciągle do niego będę jeździć? Nie trać czasu. Postaw sprawę jasno, że chcesz się w końcu z nim spotkać. W jakim jesteście wieku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siedem lat ? Cóż to jest w porównaniu z wiecznością ? :D Swoją drogą podziwiam desperację ! Siedem lat mydlenia oczu bez spotkań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×