Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

czy warto dziecko wysadzac na nocnik tak wczesnie?

Polecane posty

Gość gość
Ale przyznacie,ze w tej kwestii ,zeby odniesc sukces,potrzebna jest zarowno gotowosc dziecka,jak i chec ze strony rodzicow.Ale zeby taka gotowosc poznac,trzeba podjac jakies proby,a nie czekac,az dziecko samo przyniesie sobie nocnik albo nagle zacznie wolac...no nie ma takiej opcji...troche wysilku z.naszej strony to wymaga,no nie oszukujmy sie...Pewnie,ze jak dziecko nie zalapuje,to lepiej odczekac,ale z gory zakladac,ze ma jeszcze czas,nie dajac szansy dziecku na sprawdzenie tego jest zwyczajnym lenistwem...i niech mnie tu zjada,zjedza,wisi mi to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale skąd wiesz, że jak ktoś mówi, że dziecko ma jeszcze czas to tego nie sprawdza? Choćby poprzez to, że widzi, że pielucha u dziecka nie zapełnia się porządnie co ileś tam, tylko dziecko podsikuje co kilka minut. Uważam, że w uczeniu córki moja praca była żadna - jedynie to, że prałam zamoczone ciuchy, bo uczyć jej załatwiania na nocnik nie musiałam. Tym bardziej w przypadku syna niemal nie kiwnęłam palcem, bo moje tłumaczenie to uważam żadna praca - po prostu normalne rozmowy z maluchem. Dwoje dzieci po tych samych rodzicach a córka załatwiała się sama ponad rok wcześniej niż syn...po prostu każde dziecko jest inne i będzie gotowe w swoim czasie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nesnesitelna
Ja się z Tobą właśnie zgadzam. Uważam że należy dać dziecku szansę na poznanie własnych potrzeb fizjologicznych, przyczyny i skutku... czy to przez wielorazówki, czy przez mokre majtki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ale to własna mama i tata wiedzą czy dziecko jest gotowe - nie uważam żeby fajnie było tak oceniać, że ktoś nie dał dziecku szansy czy nie starał się dostatecznie, bo nigdy nie wiemy jaką pracę ktoś wykonuje z dzieckiem i ile na to poświęca czasu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo znam osobiscie takich rodzicow :-P Nic nie robia w tym kierunku,ale wygodniej powiedziec,ze jeszcze niegotowe...i nie mam na mysli roczniakow,tylko dwu - i ponad dwulatki... I dokladnie tak samo zlosliwie dogryzaly,gdy moj od 2 lat smigal bez pieluxchy,malo tego,uslyszalam,ze stresowalam dziecko:-D wiekszej glupoty w zyciu nie uslyszalam :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiesz mój syn miał 2 lata i 9 miesięcy jak był gotowy, więc wierzę, że dzieci 2 letnie nie są gotowe. Ale nie wiem jak można stresować dziecko ucząc je załatwiać się na nocnik? Mówi się że to jest nocnik, jesteś już duży/duża i czas aby zdjąć pieluchę. Następnie zdejmujemy pieluchę i jak się obsika kilka razy i widać, że jest to dziecku obojętne, to dajemy jeszcze czas, a jak załapie, to odstawiamy na stałe pieluchy. Gdzie tu stres dla dziecka? No chyba, że ktoś sadza siłą, krzyczy, czy leje za zmoczone majtki - bo i o takich technikach nauki słyszałam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wierz mi,nie stosowalam takixh metod,byly dokladnie,takie,jak piszesz...ale spotkalam sie z taka opinia,ze wlasnie stresowalam dziecko....no i co poradzic...ludzie i taborety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bez sensu czekanie aż
...będzie gotowy. Wy niczego nie uczycie dziecka, niczego mu nie pokazujecie, bo idąc waszym tokiem rozumowania, dziecko (żyjące w stadzie) samo do wszystkiego dojdzie, może zechce pójść do szkoły "jak będzie gotowe' w wieku 20 lat np. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojego syna "tresowalam" z nocnikiem, chodzeniem bez pieluchy perzed 2 urodzinami.Trwalo to pól roku, myslalam ze wyjde z siebie. Wpadlam raz w szal doslownie jak nasikal ZNOWU I ZNOWU I ZNOWU , mimo ze tlumaczeylam, nie straszylam. Dziecko zaczelo wstrzymywac siku, kupe, dostalo traumy. Dopiero wtedy zda;am sobie sprawe, ze nie jest gotowy a ja go zmuszam bo w Polsce wlasnie jest takie przekonanie, ze dwulatek to juz taaaaaaaaaaaaki duzy i musi chodzic w majtkach. Odpuscilam, syn nauczyl sie dopiero po 3 urodzinach .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Werka 123
moje starsze dziecko zostalo odpieluchowane w wieku 2 lata i 10 mies. Wiem ze zapozno ale kazde dziecko jest inne. Odpieluchowalam malego na spokojnie bez stresu. Stac mnie bylo na pieluchy. Mlodszy synek ma teraz roczek i 2 mies. i dostrzega co robi starszy braciszek w nocnikiem wiec mam nadzieje ze pojdzie latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo tresowalas....i w tym przypadku to byl dla dziecka stres :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie, nie tresowalam mowilam, pokazywalam.Akurat bylo lato, wiec chodzil z majteczkach. PO prostu nie rozumialo tego wszytskiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna doczytaj a pozniej sie wypowiadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doczytalam 3 latek z pieluchą także kojarzy mi się z dzieckiem straumatyzowanym, dlatego ma takie blokady emocjonalne, wiec nie pomyliłam się jednak w własnej diagnozie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gratuluje skromnosci nieomylna Toskyczna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama na luzie
gość dziś Mojego syna "tresowalam" z nocnikiem, chodzeniem bez pieluchy perzed 2 urodzinami.Trwalo to pól roku, myslalam ze wyjde z siebie. Wpadlam raz w szal doslownie jak nasikal ZNOWU I ZNOWU I ZNOWU x autorka słów powyżej sama napisała, że tresowała dziecko i wpadła w szał jak kolejny raz nasikało. robiła krzywdę dziecku :O x ja podejmowałam kilka prób ze swoim synem i czekałam na gotowość fizyczną i psychiczną do tego aby korzystać z nocnika, dzięki temu mały nie miał żadnej traumy ani problemów z nauką jak przyszedł czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Opieram się tylko i wyłącznie na twoich słowach jaka ty sobie wyzytowke wystawiłaś. Dziecko do traumy doprowadziłaś i blokady poprzez własne furie i zmuszania Cud ,ze nie zajęło mu to więcej niż 3 lata i tak się szybko wylizał z tej blokady ,poprzez twoje PRZEMOCOWE i STRESOWE postepowanie wobec niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak Toksyczna wiemy jestes z******ta matka która wszytko wie najlepiej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po prostu mam alergie na przemoc rodziców wobec dzieci , nic na to nie poradzę ,ze jestem na to wyczulona Znęcanie się nad zwierzakiem ,kiedy w domu popuści tez mnie doprowadza do boju i włącza mi się zapalnik w obronie pokrzywdzonych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Toksyczna akurat piejac do mnie pieprzysz trzy po trzy, nie chce mi sie tego udowadniac. Jak juz sie tak madrzysz, naucz sie co oznacza słowo umieszczone w cudzysłow. A tak to miłego wymyslania 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale jaka przemoc ? Toksyczna ty patrz na siebie ...dzieci 2 miesiące poza domem a ty piszesz ze jeszcze za nimi nie teskinisz ...świetna matka która przez 8 tygodni nie teskni za swoimi dziećmi i jeszcze sie tym chwali.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja wlasnie oparlam sie na slowach goscia,ktory sam napisal,ze tresowal,az wpadl w szal :-( i to jest zleeee!wystarczy kilka prob,zeby zorientowac sie,czy nadszedl ten moment.Jesli dziecko nie rozumie,nalezy zaprzestac i ponowic za jakies 2 tyg. Ale trzeba probowac....a nie calkiem odpuszczac i czekac niewiadomo na co....albo jak gosc,do upadlego,gdzie prawie krew,pot i lzy i calkowite zahamowanie...tu potrzeba wyczucia,na sile nic nie da,tylko pogorszy...jeny...ale trudne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W niezly szal musialas wpasc,skoro go tak zakorkowalo....i nie pieprz,ze to nie jest przemoc,bo jest!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Owszem pojawił się cudzysłów na określeniu tresowałam, ale już samo, to, że napisałaś, że tresowałaś, a nie uczyłaś, nawet w cudzysłowie oznacza, że coś nie do końca było ok. Poza tym dziecko przez 6 miesięcy nie łapało, a Ty nie rozumiałaś, że to nie czas?A o tym, że wpadłaś w szał napisałaś już dosłownie bez używania cudzysłowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No już , bo ty wiesz dokładnie ile tygodni w tym roku moich dzieci nie będzie w domu , dobre sobie.Sama nawet jeszcze tego dokładnie nie wiem,a ty już o tym wiesz??obstawiam ze młodszych nie będzie z 4- z 6 tyg , starsze nastoletnie to już inna bajka ,mają większe plany i dłuższe, co mam im to uniemożliwość ? niech korzystają z dala od domu jeśli chcą Poza tym musisz wziąć odpowiedzialność za własne słowa, dziecko zablokowalo się poprze twoje furie i masz efekty , przestałaś shizowac i zmuszać, a dziecko same z siebie załapało bez już stresu ,bo blokada puscila Potwierdza się to co często glosze. Dziecięce blokady ,uwstecznienia, a nawet REGRES bardzo często są przyczyną zachowan niefortunnych własnych rodziców i to się sprawdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość arielka rudowłosa
ja mialam rok kiedy zaczelam zalatwiac sie na nociku i dla niektorych to nie do wiary, ale tak istotnie bylo, ale to indywidualna sprawa, tak mysle. Najbardziej zaskoczony ta informacja byl moj eks szef, jego mlodsza corka chodzila w pieluszce do 3 roku zycia (dla mnie to zgroza:O), ale nie wiem czy byla tak uparta i histeryzowala przy probie z nocnikiem, czy po prostu oni byli leniwi i uwazali, ze jak nie chce to jeszcze nie czas, a moze to wynikalo z rozpuszczania dzieciaka. Tak samo ciezko bylo u tej malej z odzwyczajeniem od smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Arielka nie wiem ile masz lat, ale jesli koło 30tki, to odpowiedź jest prosta- pieluchy tetrowe. Większość z nas załatwiała potrzeby wcześniej niż nasze dzieci, bo pieluszki jednorazowe, a nawet obecne wielorazowe dają poczucie większego komfortu niż tetra i cerata jaką stosowano kiedyś. Dlatego my wcześniej łapaliśmy i nikogo to nie dziwiło, że roczniak korzystał z nocnika. A teraz dziecko nie czuje wilgoci, nie czuje dyskomfortu, więc i potrzeba poznania własnego ciała przychodzi później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×