unieszczęśliwiacie dzieci tymi imionami

o to musi pisac patologia po 3 piwkach po pracy a jej dzesika i alanek w tym czasie ogladaja bajeczki mhm sorry nie ma tv rodzice sprzedali zeby na wode było :P

syn Hubert córka Sandra jaka to grupa moge wiedziec?? pewnie Sandra to patologiczne dla dziewczyny lekkich obyczajów albo cyganki:)

ja uwazam ze całkiem normalnie i fajne imiona Sandra i HUbert :)

Niektórzy chyba nie zrozumieli przekazu tego tematu a robią wykłady. Chodzi tu o imiona typu DŻESIKA, DŻENIFER i BRAJAN, (których kiedyś jednak nie było widać wśród Polaków, widział ktoś?) które nie pasują w ogóle do nazwiska, np. Dżesika Marchewka, Brajan Kowalski (np. zauważyłam pojawienie się tego imienia po emisji dr Queen :D ). Po drugie, to są sztucznie spolszczone imiona, jakby na siłę, dlatego budzą politowanie i zażenowanie. X Powiedzcie, że ktoś z z Waszych babć i dziadków POLAKÓW miał tak na imię i dlatego je nadaliście? to by było jeszcze zrozumiałe :) x Ale jeśli ktoś nadaje imię po piosenkarce lub aktorce, bo to jest takie łał Hamerykańskie i nowoczesne, światowe, otwiera drogę do lepszego świata, to sorry -naiwne myślenie. Powinno jeszcze przynajmniej pasować do nazwiska! x Jeśli imię nie jest po "dziadkach" a zostało wybrane np. na cześć Jennifer Lopez albo Miley Cyrus (żaden autorytet) i do tego nie pasuje do nazwiska, to wtedy ludzie czują niesmak i jakiś fałsz, dlatego ich to żenuje/ denerwuje! Was fałsz nie rusza?

Można mieć swoje autorytety, których imiona bardzo chcielibyśmy nadać naszym dzieciom, ale! trzeba jeszcze włączyć rozsądek, by nie "przedobrzyć", bo wtedy blisko do śmieszności (i ludzie to czują). Ważne żeby te imiona jeszcze chociaż pasowały do nazwisk (albo nie robiły problemów w urzędach, szkołach gdy inni mają problem by sobie je przyswoić). No i trzeba pamiętać, że TO NIE MY będziemy nosić dane imię, ale że to dziecko z nim zostanie na całe życie i ono poniesie ewentualne konsekwencje naszego wyboru. v Ważne żeby nie nadawać dzieciom imion tylko pod nasze widzimisię ale tak by one nie miały w przyszłości problemów z rówieśnikami (bo to się odbija na ich psychice w dorosłym życiu). Co nam po tym, że nasze dzieci będą nosić oryginalne imiona po naszych autorytetach, jeśli będą mieć potem nieprzyjemności już od lat szkolnych aż po pracę, urzędy, życie osobiste itp. Będzie Was to wtedy nadal cieszyć?

zgadzam się z powyższym

To przecież ta cała Eliza z programu Warsaw Shorw powiedziała, że jak urodzi córkę to będzie Jessica, a syn Brian :D czyli po ojcu będą Jessica Trybała albo Brian Trybała :D no, nieźle

i wszystko jasne :D