unieszczęśliwiacie dzieci tymi imionami

co was interesuje jak ktos daje na imie swojemu dziecku?ma na imie oliwia a jej brat dla odmiany dostal pospolite imie-michal.i co pewnie w polowie jestem patologia?smieszne jestescie.

pff ciekawe jak wasze dzieci maja na imie?pieprzycie tak tylko z tego powodu ze same nie dalyscie tak na imie a teraz zalujecie ;)najlepsze imiona to zdzislawa,genowefa i wlodzimierz nie?na pewno uwierze ze wszystkie daja takie imiona dzieciom a lenka oliwia nadia marcel oskar i inne sa be ;p

I tak najbrzydsze imie to kacper!! Bleee rzygam dalej jak widze

Na pewno pani Danuta Andersz czuje się patologią i czuje potrzebę wywyższenia dając synowi na imię Alan. Podobnie osoby, które dały tak na imię bo podziwiają Alana Penningtona czy Alana Rouse... Podobnie osoby, które są fanami Nikoli Grbica lub Tesli i po swoich idolach nadają imiona - to też patologia zdaniem kafe, gdzie nawet nie słyszały damy o Tesli :O Rodzice Nataszy Urbańskiej też pochodzą z nizin i dlatego tak dali jej na imię. Podobnie jak ktoś jest fanem Amelii Earhart to musi być patologią, bo dał imię po tej wspaniałej kobiecie swemu dziecku... cóż za ciasność horyzontów :O Moja córka ma na imię Liliana - uważam oryginalne i piękne, nadałam tak, bo zawsze podziwiałam Liliane Barrad i jej męża, oboje z mężem pasjonujemy się wspinaczką wysokogórską, kochamy góry i szanujemy ludzi, którzy w nich pozostali na zawsze. Jesteśmy wykształceni, oboje pracujemy na samodzielnych stanowiskach - ale zapewne jesteśmy patologią, bo córka ma oryginalne imię...

generalnie staram się nie klasyfikować ludzi pod względem tego jka nazywają swoje dzieci, chociaż jest pewna zależność :) Moja znajoma - normalna dziewczyna z bardzo fajnym mężem - dała swojej córce na imię Samantha i tu się trochę dziwię i zastanawiam, no ale nie moja sprawa :) Ja osobiście mam uczulenie na Lenke.

A ciekawe jakbyście zareagowały jakbym napisała, że myslałam również o imieniu Dobrosława i Wanda? Zapewne kim była Dobrosława Miodowicz - Wolf nie wiecie? O Wandzie Rutkiewicz to może i słyszałyście, ale pewnie też niewiele... Ehh...

Tak sobie myślę, że osoby doszukujące się patogii w imionach naprawdę muszą mieć wielkie problemy z samym sobą albo szukają problemów bo mają tak sielankowe życie , że szukają dziury w całym :). Fajnie że ludzie są różni, mają swoje gusta bo ten świat byłby taki nudny :).

Lena teraz stała się modna, ale to wcale nie jest imię które dopiero co pojawiło się w naszym kraju. Najlepszym przykładem jest Lena Żelichowska ur. w 1910r - znana polska aktorka, czy Lena Wilczyńska ur. w 1912 r - również polska aktorka, Lena Szurmiej ur. w 1947r - aktorka i scenarzystka, Lena Dąbkowska - Cichocka ur. w 1973r. Także od lat imię to było nadawane i nie brak znanych kobiet, które na pewno nie wywodzą się z patologii, a imię takie noszą. Najczęściej ludzie nadając imię patrzą nie na "modę" a na pochodzenie imienia, nadają je po kimś ważnym dla siebie - czy to po kimś z rodziny, czy po kimś kto miał wpływ na ich życie.

A co do Oskara - mój tata tak ma na imię. Po kim? Po Schindlerze. Nie mamy pochodzenia żydowskiego, ale moja prababcia była w Oświęcimiu, niestety nie wróciła, ale cała rodzina podziwiała Schindlera, za to co zrobił. Wiele osób podziwia również Kolberga, który był wspaniałym polskim etnografem i kompozytorem. No ale najlepiej napisać, że Oskar to nowomodne udziwnione imię... A jak sięgnąć do historii, to się okazuje, że to imię, które od lat także w naszym kraju było nadawane.

ja się cieszę, że jest różnorodność. Nie sądzę, aby dzieci były w przyszłości napiętnowane, bo będzie ich całkiem spora grupa. Trochę się dziwię rodzicom, że im nie przeszkadza nadawanie imion które są ewidentnie modne i bardzo popularne.

gość 7:53 Liliana to akurat jedno z popularniejszych imion, częstsze niż gosia czy kasia. Choć imię bardzo ładne. fanklub tesli, bo skonam :D Problem nie jest w samych imionach, bo to tylko zlepki liter, zwykle dość ładne, ale w tym jak ktoś będzie postrzegany, dlatego nadawanie imion typowo niepolskich jest wg mnie głupie i pretensjonalne. To, że się kogoś lubi o tym imieniu jeszcze nie znaczy, że trzeba dziecku tak dawać na imię.

do gościa z 8:22 A jakie były Twoje motywy nadania imienia dziecku? Rzuciłaś kalendarzem i co wypadło to nadałaś? Bo moim motywem było właśnie to, że takie imię nosił ktoś kogo szanowałam i podziwiałam. Akurat w życiu zawodowym mojego męża Tesla jest niemal Bogiem, bo działa w branży elektronicznej - a zapewne nie wiesz, że to Tesli zawdzięczamy silnik elektryczny, prądnicę i urządzenia sterowane drogą radiową.

to dopiero głupota nadawać dzieciom imiona po sławnych ludziach których się nie znało i nie wiadomo tak naprawdę co robili za zamkniętymi drzwiami,dla mnie to brak inwencji i własnego pomysłu na zycie

Ja tam imienia bym raczej nie dała dlatego ,że komuś zawdzięczam silnik :D:D ale podkreślam! ,że do tego imienia nic nie mam :) Ja mam brata Ariela, ciekawe czym mój wujek się kierował ;)

Kobieto, co ty masz fioła na punkcie tego Tesli? Wiem, kto to był Tesla, chyba każdy głupi wie, a przynajmniej każdy kto chodził do liceum, wyluzuj. Jak wybierałam imię - to ciekawe pytanie, bo faktycznie dobrze by było porozmawiać o motywacji. Kierowaliśmy się tym, żeby nie było zbyt popularne, ale też żadne udziwnione, żeby brzmiało po polsku, ale żeby też nie było problemu z wyjazdem za granicę, żeby nie było zbyt miękkie, nie chcieliśmy też imienia które nam się źle kojarzy bo np. znaliśmy kogoś kogo nie lubimy o tym imieniu, również znaczenie/pochodzenie imienia braliśmy pod uwagę. Ale ja chciałam imię dla mojego dziecka, nie chciałam więc nadawać imienia po kimś kogo lubię, czy podziwiam. Sama mam oryginalne imię nadane właśnie "po kimś", kogo moi rodzice cenili i nigdy nie czułam się, że to imię jest naprawdę "moje".

Tak bo podziwiać można tylko kogoś kogo się zna :O Ja podziwiam ludzi za ich osiągnięcia, za determinację w dążeniu do celu, za pasję, która nie raz kosztowała ich życie :( Za to, że nie poddali się, że potrafili nieść pomoc innym - tak jak Dobrosława Miodowicz -Wolf - zginęła z wycieńczenia na linach niosąc pomoc innym wspinaczom.

"Moja córka ma na imię Liliana - uważam oryginalne i piękne, nadałam tak, bo zawsze podziwiałam Liliane Barrad i jej męża, oboje z mężem pasjonujemy się (............) - ale zapewne jesteśmy patologią, bo córka ma oryginalne imię... " Patologią jesteście nie dlatego, że daliście oryginalne imię, ale dlatego, że ktoś inny tak miał na imię, jakaś Barrad. Pragnienie, żeby córka była taka sama? A jak nie będzie, to potem pretensje do dziecka? Głupotą wielu rodzin jest powtarzanie imion po bohaterach, przodkach itd. A każdy człowiek zasługuje by potraktować go jako jego samego, a nie jak kogoś, kto ma być jak ci, których cenią jego rodzice. Postaw się w sytuacji dorosłości dziecka. Pójdzie do szkoły/pracy i co? Zawsze będzie traktowana oficjalnie, bo takiego imienia 90% ludzi nie będzie umiało zdrabniać, obawiając się śmieszności, obrażenia, albo zarzutu zbytniej poufałości.

Moje imię też nigdy nie było ,,moje,, , w klasie miałam 5 AGNIESZEK ;( smutne dzieciństwo miałam :D:D

Ja nie brałam imienia na ślepo po kimś kogo podziwiam, bo podziwiam wielu ludzi. Brałam po uwagę imiona polsko brzmiące i ładne moim zdaniem, ale wybierałam właśnie spośród tych, które kojarzą mi się z kimś kogo podziwiam. Nic nie mam do Tesli - podałam to jako przykład, że Nikola to nie imię patologiczne i nowomodne, że motywy nadania tego imienia mogą mieć inne podłoże.

Pandziak dziś "Moja córka ma na imię Liliana - uważam oryginalne i piękne, nadałam tak, bo zawsze podziwiałam Liliane Barrad i jej męża, oboje z mężem pasjonujemy się (............) - ale zapewne jesteśmy patologią, bo córka ma oryginalne imię... " Patologią jesteście nie dlatego, że daliście oryginalne imię, ale dlatego, że ktoś inny tak miał na imię, jakaś Barrad. Pragnienie, żeby córka była taka sama? A jak nie będzie, to potem pretensje do dziecka? Głupotą wielu rodzin jest powtarzanie imion po bohaterach, przodkach itd. A każdy człowiek zasługuje by potraktować go jako jego samego, a nie jak kogoś, kto ma być jak ci, których cenią jego rodzice. Postaw się w sytuacji dorosłości dziecka. Pójdzie do szkoły/pracy i co? Zawsze będzie traktowana oficjalnie, bo takiego imienia 90% ludzi nie będzie umiało zdrabniać, obawiając się śmieszności, obrażenia, albo zarzutu zbytniej poufałości. x x ja nie oczekuję aby dziecko było kopią osoby, która nosiła takie imię. Idąc Twoim tokiem myślenia, aby dziecko miało własne imię to powinnam mu je wymyślić - wtedy nie będzie nadane po nikim innym, będzie jedyne i niepowtarzalne... To, że nadałam takie imię, to nie znaczy, że chcę aby córka taka była.

A ja nie lubię starych imion takich jak Zofia, Maria, Antonina, Antoni, Stanisław, Jan i nikt mi tego nie zabroni i tym bardziej nie uważam, że Zosie i Marysię rodzą się tylko w tzw. dobrych, bogatych domach. Jak słyszy się w tv lub czyta w prasie o maltretowaniu i mordowaniu dzieci, to nie zawsze są to Nikolki i Brajany, a często właśnie Magdaleny, Jakuby i inne tzw. "Normalne" imiona.

ty od tesli,jakaś zakompleksiona jesteś,poczułaś się lepiej wygłaszając swoje wspaniałe teorie i kopiując kilka nazwisk z wikipedii,każdy ma prawo do własnego zdania,a ja uważam że większość nadających "stare"imiona podąża za modą i chce sie poczuć lepiej jak nasze polskie "gwiazdy"

Ale głupi temat, patologiczne imiona buha ha ha, durnota polskich kafeterianek

Ale głupi temat, patologiczne imiona buha ha ha, durnota polskich kafeterianek

Z tego co wiem to Tesla był związany z ELEKTRYKĄ a nie elektroniką. To dwie różne rzeczy... (tak tylko piszę, żebyś wiedziała bo widzę, że myślisz że jesteś najmądrzejsza - a tu klops ;) )

jesssssu znów temat o patologicznych imionach i rzucające się kafeterianki "a ja to moim dzieciom dałam tak a tak na imię i jestem taka a takaaaa zarąbista, a szwagierka to jest taka a siaka"

podaj swoje imię autorko, może my się pośmiejemy

Co myślicie o imieniu Franciszek, Klara i Letycja?

Uff....ilekroc czytam watki o patologicznych imionach,nigdzie nie przewinal sie Igor :-D

Letycja kojarzy mi sie z lecytyna