Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

chłopak w zk

Polecane posty

Gość gość

Witam wszystkich. Chciałabym podzielic się z wami moim problemem. A mianowicie mój chłopak od roku czasu przebywa z ZK. Na początku dzwonil codziennie zapewnial o swojej milosci aż chciało mi sie życ i z każdego jego telefonu czerpałam energie na reszte dnia .Byłam u niego raz na widzeniu , pisalismy listy po 3 w ciągu 2 miesięcy. Późiej po jakis 2 miesiącach zerwal kontakt . Zadzwonil tylko na święta mial odezwać się na drugi dzien ale tak sie nie stało. Odezwal sie po 3 miesiącach no i twierdzil ze kocha nadal ale ze jest mu tak latwiej bo tak nie myśli i nie przezywa. Dzwonil jakis czas i znow urwal kontakt na kilka mieisący . Teraz dzwoni ale jest dziwny. Nie mowi juz ze kocha w sumie rozmawiamy tak bez żadnych emocji , o życiu , nie o nas. Kiedy pytam go czemu tyle czasu sie nie odzywal to twierdzi ze o tym porozmawiamy jak wyjdzie . Sal sie jakis jakby nerwowy i na wszystko obojętny. Jednak żadne z nas przez ten rok nie zerwalo nie powiedzial ze mnie nie kocha i nie zostawil mnie ale jego zachowanie mnie dobija . Poradzcie mi cos , może pomożecie mi jakimis radami , dobrym słowem. Co robić? Jak o nim nie zapomnialam i kocham go dalej tak samo jak wczesniej nie wyobrażam sobie bez niego życia. Ale nie mowie mu o tym. Wszystko trzymam w sobie. Brak mi odwagi. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kochane żadna z Was nie odpisze? Może któaś z was byla a nawet jest w podobnej sytuacji? Pomożcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja Ci dobrze radze , odpuścić sobie tego chłopaka.. wiem, ze nie jest łatwo szczególnie jeśli darzy się kogoś silnym uczucie.. po pierwsze myślę , że takie doświadczenia jakie się nabywa w więzieniu nie są obojętne dla człowieka, i nikt nie wychodzi dokladnie taki sam jak tam poszedł.. myśle , że człowiek z czasem tam robi się właśnie obojętny nabawia się znieczulicy, po prostu nabywa cech socjopatii, jak reszta więźniów tam.. chociaż to nie jest reguła, pewnie też zależy od doświadczeń, ale może się tak zdarzyć i trzeba mieć to na uwadze.. druga sprawa, ja byłam w takim związku, i też czekałam teśknota była nie do opisania, z tym że ten chłopak bardzo źle traktował mnie na wolności, i w końcu odpuściłam, bo stwierdziłam, ze skoro do tej pory było źle to w ątpie by po jego wyjściu coś się zmieniło, ale zanim to nastąpiło, czkealam i trwałam przy nim równy rok, co okazalo się stratą czasu, bo gdy wyszedł, to tak jak przypuszczalam, wrócił do tego co było.. ćpania itd. i okazał się wielkim rozczarowaniem.. oczywiście, nie twierdze, ze w twoim przypadku też tak będzie, ale nie liczyłabym na taki związek i na takiego faceta.. a jeśli można wiedzieć, za co siedzi? i po ile macie lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja mam 22 lata on jest o 2 lata młodszy. Siedzi za jakies głupoty z przed kilku lat. Ja nie moge powiedziec ze on mnie źle traktowal. Mieliśmy swoje wzloty i upadki , ale tylko przy nim czułam sie naprawde szczęśliwa . Rozstawalismy sie kilka razy ale żadne nie potrafiło ułozyc sobie życia. Wiedzialam ze ma przed soba wyrok do odsiadki . Postanowilismy spróbowac jeszcze raz. Bylo cudownie . Jeszcze nigdy nir było nam tak dobrze. Zmienił się , odstawił kolegów na bok liczyłam się tylko ja . Duzo rozmawialismy on powiedzial ze wie ze mnie straci jak go zamkną bo nie wytrzymam i bede kochala kogos innego i mnie juz dla niego nie bedzie. Obiecalam mu ze zaczekam ze damy rade. Powiedzial że jesli tak bedzie to bedzie mnie nosil na rekach bo procent takich kobiet jest niewielki. A teraz to on mnie odtrąca nie rozumiem go .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha rozumiem.. twoja historia, troche różni się od mojej, więc może w twoim przypadku będzie inaczej, co do tego że stał się obojętny, to tłumaczeń może być kilka.. bo w wiezieniach przeważnie bywa tak, ze albo jesteś tym który poniża innych i to ci pozwala przetrwać, albo jesteś tym poniżanym.. ale nie zawsze tak jest, to nie jest regula, to też pewnie zależy od zakładu karnego,w ktorym się przebywa.. wiec może musiał się stać troche bardziej twardym, bvy zaadaptować się do warunków tam panujących, by przetrwać, i przez to troche zobojęniał.. albo możę wstydził się tego kim się stał.. i dlatego nie chciał mieć przez ten czas z tobą kontaktu.nie wiem ciężko powiedzieć, to tylko moje domniemania, a najlepiej będzie jak sama go zapytasz, albo poczekasz aż on sam będzie gotów by Ci powiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie biore pod uwage nawet tego ze przestal mnie kochac. Bo gdyby tak bylo to przeciez by nie dzwonil .Mam mętlik w glowie straszny. Ale nie potrafie go zostawic. Za bardzo go kocham i ciągle mam w glowie te nasze rozmowy i to ze obiecałam. Nie wydaje mi się aby ktos go tam gnębil. On nie z tych którzy sobie dają w kasze dmuchać. Świadczą o tym izolatki niestety;/ Ale to jest uparciuch i jego przekonanie do nienawiści do ja napiszę do grzecznie panów w mundurach i jego męskie ego sa silniejsze niestety . Nie potrafie go zrozumieć . A może jednak przestal kochać wypalilo sie w nim to co do mnie czuł ? Ale mysle ze gdyby tak było to by zerwal a on nawet o rozstaniu przez chwile nie wspomnial. Nic juuz z tego nie rozumiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za głupoty nie siedzi się z więzieniu, można co najwyżej dostać grzywnę, ograniczenie wolności, albo poozbawienie w wolności z zawieszeniem wykonania kary :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
za głupoty nie siedzi się z więzieniu, można co najwyżej dostać grzywnę, ograniczenie wolności, albo poozbawienie w wolności z zawieszeniem wykonania kary :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedzi za jakies głupoty . kryjańskie wybryki no i za pobicie , które dotyczny także mnie . Poprostu ktoś nagadał mi głupot ja głupia w to uwierzyłam a on tego kogos pobil . Póżniej sie okazalo ze wszystko jest nieprawdą. No ale ten ktos zrobil sprawe no i wyszło jak wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
www.dzielnekobietki.pun.pl Forum dla kobiet czekających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×