Czy mam jeszcze szansę?

Witajcie. Chciałam poradzić się tych którzy mają juz za sobą rekrutację na studia i są szczęśliwymi studentami :) Konkretnie chodzi mi o AGH. Matura poszła mi dosyć słabo - zebrałam tylko 560 punktów na moją uczelnię na możliwych 1000. Na mój wymarzony kierunek w tamtym roku było około 840 punktów. Jednak postanowiłam spróbować swoich szans. Myślałam że trudna matura, dosyć mały wskaźnik chętnych na miejsce w zeszłym roku (1,5 osoby) i niż demograficzny zrobią swoje i zadeklarowałąm ten kierunek jako główny. Jak się dziś okazało jednak się nie dostałam. Podłamałam się trochę pomimo tego że miałam świadomość że w pierwszej rekrutacji się nie dostanę. Zastanawiam sie jeszcze czy mam jakiekolwiek szanse? Czy zbytnio się przeceniłam? Proszę o trzeźwą opinię na ten temat - przyjmę wszelką krytykę. Pozdrawiam Was :)