maż ma zacząć prace na busach i rozpieszcza syna

co ja mam zrobić, jak mu tlumaczyć, bo mne cholera wezmie!! młody ma 4 lata, jest w miarę ułożony, odstawia po sobie naczynia, wynosi papierki po sobie, a tatuś zaczyna mu usłgiwać i pozwalac na więcej niż do tej pory. :( on pojedzie a ja zostane z problemem bo mały bedzie miał w nosie co do niego mówię... nie chcę meżowi robić awantur, bo wyjeżdża dla nas, zeby lepiej nam było. jak to rozegrać, doradźcie!!!

normalnie. Poważną rozmową. Jak dziecko uśnie siadasz z nim na kanapie i mówisz spokojnie ale rzeczowo żeby tak nie robił jak robi bo potem on wyjeżdża i konsekwencje są takie a takie a ty sobie tego nie życzysz

U nas jest tak samo jak jest moj mąż to tez młodemu usluguje nosi go po schodach ,jak tylko ja jestem z mlodym nawet nie zapyta o to czy tamto sam robi wszysko ,nosic go nie trzeba słucha sie mnie.

ale ja mu już to powiedziałam. powiedziałam, ze wie jakie są dzieci mojej siostry i syn jego siostry, ze trzeba im usługiwać, sprzatac po nich, czy staremu koniowi 13 letniemu śniadanko zrobić. a on stwierdził, ze każdy wychowuje dziecko jak chce. ma czasem takie przebłyski, bardzo duzo robi przy synu, bardzo mi pomaga, najczęsciej zgadza się ze mną w metodach jakie stosuję, ale czasem ma odpaly...