oglądanie filmów porno w związku

wątpię:( bo on nie rozumie że ja robię problem z tego że on ma tajemnice

nie wyrzucę go od razu. Tak jak dziś zaczął sobie robić śniadania ale od niego odszedł więc ja je skończyłam i poszłam go zawołać. Leżał na łóżku i coś oglądał na stronce. Zanim weszłam dalej do pokoju zdążył wyłączyć a historię skasował. Wie że może się czuć przy mnie swobodnie bo tak właśnie się czuję z tego co widzę

A nie możesz powiedzieć mu po prostu to co czujesz: że jest ci przykro że coś przed tobą ukrywa, że możecie to oglądać razem, że może sobie oglądać to co chce byle nie robił całej tej głupiej szopki z wycinaniem historii.

oczywiście że mówiłam Ale on twierdzi że robię z tego ja sama aferę niepotrzebnie. Jak dziś pocałował mnie powiedział że i tak mnie kocha i że tam nic ciekawego nie było

no dziwne, ja bym już powiedział co to jest dla świętego spokoju; może rzeczywiście gejowskie porno?

Była żona, kilka związków z kobietami. Zachwycanie się piersiami, owszem i tyłkami ale kobiecymi, nogami, długimi włosami. No i sprawdzany też był inaczej. Nic nie ma takiego żeby pomyśleć o gejowskim po za tym że nie powie wprost

No gejowskie, czy tam jakieś inne co powoduje że ukrywa przed tobą. Albo zupełnie coś innego. Nic nie wymyślisz, obserwuj go i tyle

nie ma co obserwować. Jest taki jak na początku znajomości. Troszczy się o mnie, adoruje, pomaga. Widać że zakochany tylko zmęczony bo ma więcej pracy ostatnio. A stronkę na której siedzi znam jest charakterystyczna

no to jak nie ma co to czym się przejmujesz? zresztą chyba można mieć w związku jakieś tajemnice, może kiedyś sam ci powie

można. Ale skoro nie robię problemu to czemu on go tworzy?

No ale to może ty tworzysz ten problem? On sobie cicho zerka a ty zaraz robisz aferę? Często to robi?

zauważyłam może 3 raz w tym roku. Wątpię żeby robił to częściej czy bardzo często.

Daj spokój, czyli raz na 2 miesiące? to nawet przez przypadek kogoś gdzieś zaniesie. Ech, przestań się przejmować, cieszcie się sobą

tyle zauważyłam ale nie był to przypadek. Jakby było mniej sexu niż on chce to bym zrozumiała. A toja mam większą ochotę ostatnio niż on

nie obcinaj facetowi jaj!! Skoro zaglądnie tam raz na dwa miesiące to daj mu mieć swoje tajemnice. Okropna jesteś! Nie musisz wszystkiego wiedziec, wiec zluzuj. Skoro czujesz, że Cie kocha, w łóżku jest ok to nie rób problemów tam, gdzie ich nie ma. Ja też czasem oglądam porno i gdyby mnie mój facet "przyłapał" umarłabym ze wstydu i też powiedziałabym, ze to nic takiego :)

Dokładnie, więcej luzu, nie można wszystkiego kontrolować

tu nie chodzi o samą kontrolę. Po prostu nie mogę zrozumieć czemu robi tajemnicę z niczego.

generalnie uważam,że porno nie jest dobra "rzecza" dla jakiegokolwiek zwiazku bo wiecej przynosi szkód niż korzyści niestety....ale od czasu do czasu zrobienie sobie dobrze przy tego rodzaju produkcjach jest miłe i pisze to jako młoda 25letnia kobieta...wiem,że mój partner tez to robi,ale juz znacznie rzadziej niz kiedys...niestety przez to przecodzilismy kryzys w zwiazku,zwlaszcza jesli chodzi o sprawy łóżkowe....i ustaliliśmy miedy soba po tej burzy,że nie bedzie to całkowicie zakazany owoc,ale z filmow porno mamy korzystac tylko 2-3 razy na miesiac ,a wiecej czasu,checi itd poswiecac dla siebie w lozku i mysle,ze takie rozwiazanie jest najlepsze zarowno dla kobiety jak i mezczyzny - zdrowy rozsadek panie i panowie

Wiadomo że porno może zryć mózg i niektórzy pewnie się naoglądają różnych sztuczek a potem wymagają tego samego od partnerki. Ważny jest umiar i robienie wszystkiego z głową. Pornol oglądnięty razem może fajnie nakręcić, być źródłem inspiracji, wszystko dla ludzi.

on poświęca mi czas zarówno w łóżku jak i w życiu codziennym. Nie chodzi na piwo z kumplami,w domu też nie pije, jest zaradny, pracowity, dużo robi dla mnie, na każdym kroku pokazuje mi że mnie kocha. I tylko to jest dziwne że robi tajemnice z tego co niepotrzebne

Ja przestalem ogladac porno po tym jak zauwazylem ze normalne zycie erotyczne mnie tak nie cieszy jak kiedys. Wole mniej i rzadziej ale z prawdziwa kobieta obok!

Polecam wszystkim facetom chcacym sobie urozmaicic zycie seksualne :) Porno je wypacza i oslabia bodzce.

u nas jest kilka razy w tygodniu więc myślę że nie tak źle. Oczywiście czasem częściej czasem rzadziej ale to chyba jak w każdym związku.

jeezu, ale co jest dla Ciebie takie dziwne?? Ze człowiek ma jakies tajemnice?? Wez zluzuj kobito, bo czytać Cie nie moge.

Moja tez oglada. Chyba nienormalna.

bo jest nieśmiały:-) nie zawstydzaj go,ja bym była zawstydzona jakby mnie przyłapano i zażenowana gdybym miała ogladać przy kimś nie jest tak otwarty jak Ty to kwestia osobowości nie naciskaj

czyli nie powinnam się martwić? Bo jest tak rzadko, bo czuję się kochana?

i też przychylam się do opinii że bycie wyzwoloną ogladaj kotku ile chcesz" nie jest najlepszą drogą,co innego wspólna zabawa i razem a co innego jak ktoś chce sam zostać w świecie swojego zboczeństwa,nie chce pokazywać bo wtedy nie jest z Tobą i nie chce być z Tobą,wtedy chce być sam,to jest jakaś tam forma hmm zdrady podniecasz się kimś czymś innym niż ukochana,dlatego nie ma tam miejsca na razem" na co tak naciskasz,ja jestem zboczeńcem i lepiej by mi było jakbym dostała zakaz a nie błogosławieństwo,niech to będzie skryte tak jest lepiej,nie wyklucza miłości to takie zwierzęce korzenie i tyle,tak nie martw się

A jeśli mąż ogląda 6-10 razy na miesiąc? A seks jest tyle samo lub rzadziej, co w takiej sytuacji mam myśleć? Załamuje mnie to :(