Ależ mi się nic nie chce

Niechciejstwo mnie ogarnęło... ciśnienie niskie, za oknem ciemno, mam sporo papierkowej roboty, ale tak mi się nie chce za to zabrać. Zjadłam śniadanie i tak się gapię w ten niebieski monitor... Nuuuda...

Taka pogoda. Ja już po kawie w pracy, a też nie kopnęła mnie w tyłek. Zaraz zaparzę sobie zieloną kawkę. Chociaż dobrze, że się wyspałam. Uwielbiam spać w taki fajny deszczyk.

no właśnie, jeszcze się nie wyspalam, bo dzis autobusem i musialam pół godziny wczesniej wstać, czyli o piatej może jak sobie zapalę mocniejsze światło i pasjansa spróbuję ustawić, to jakoś się rozbudze i mózg mi sie ruszy...

Nie tylko Ciebie. Przez tą pogodę tylko bym spała i nawet mocna kawa mi nie pomaga.

Oj to niedobrze, najgorzej jak człowiek sie nie wyśpi