Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja 14 letnia córka chce zwierzaka, co radzicie dla niej psa czy jorka?

Polecane posty

Gość gość

ona nie chce kota ani nic tylko coś szczekającego i nie wiem czy lepiej jakś jork albo maltanczyk czy może pies taki ze schroniska/?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"moja 14 letnia córka chce zwierzaka, co radzicie dla niej psa czy jorka? " :D a jork to nie pies :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te małe typu jork , ja tego nie uważam za psa, to cośpomiedzy kotem-psem a maskotką, nie wiem czy takie coś warto, mój mąż na pewno z tym nie bedzie wychodzić na spacery, a ja w sumie też nie, bo to obciach, wzielabym duzego psa ze schroniska, ale chce by byl na tyle grzeczny by drobna 14 latka byla w stanie go utrzymac na spacerze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szczera zołza
Jesli masz takie podejście do zwierząt to myślę, że córka także. Jedyny wybór to zwierzak - pluszowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakie niby mam podejście? że chcę wziąć smutnego psa ze schroniska zamiast rozkapryszonego jorka z hodowli gdzie są rozmnazane dla zysku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"chce zwierzaka" "coś szczekającego" Pewnie jedna z tych prowokacji.. W każdym razie przypominam, że "ZWIERZAKI" to nie zabawki. I trzeba brać za nie odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Idź na kompromis. Kup jej jamnika :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dawca Mocy
Na jorka nie warto wydawać pieniędzy. Jest hałaśliwy, głupi jak małe dziecko, albo jeszcze głupszy. Wymaga ciągłej opieki. Jak zje coś, co oczywiście jest przeznaczone do jedzenia (nie mówię tutaj o plastikowym elemencie), ale nieodpowiednie do jego diety to od razu rzyga. Trzeba mu szczotkować futro, kąpać go, nie wolno wypuszczać na dwór bez opieki. Taką małą pokrakę to nawet wróbel może upolować. :) Poza tym żyje krótko. A dziewczyny spacerujące z jorkiem moim zdaniem wyglądają idiotycznie i strasznie pusto. "Ojej, pieseczek pańci. Jak Cię pańcia kocha."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Polecam cane corso,przeciwieństwo yorka ;) a poważnie to przemyśl to...psem(jaki by nie był) trzeba się zajmować,poświęcać baaardzo dużo czasu i ogółem..Czy młodej się będzie chciało wychodzić kilka razy na dwór(plus jakieś 2 h dziennie na świeżym powietrzu,żeby psa wybiegać)? Co zrobicie z psem kiedy pojedziecie na wakacje? Pies to również koszty.Przygarnięcie psiaka ze schronu tak,ale-niedużych rozmiarów(tak,żeby młoda dała radę,takie psy mają różne przeżycia,różnie mogą reagować).14 latka może sobie nie dać rady z psem słusznych rozmiarów,gdyby coś mu odwaliło.I taki pies ma już nawyki jakieś,może być ciężko go oduczyć.Ktoś wyżej napisał o jamniku-to jest bardzo dobry pomysł.Utarła się opinia,że jamniki są wredne itd-są wredne dla obcych.Miałam kiedyś suczkę jamnika,był to szalenie inteligentny i wierny pies.Wystraczy trochę zainteresowania w jego kierunku i jest spokojny,te psy szybko się uczą i są posłuszne właścicielom.Ale najważniejsza zasada-pies żyje i rozumie.Potrzebuje zainteresowania(stałego) i opieki.Inaczej każdy pies stanie się nieznośny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze coś-maltańczyka też musisz kupić z hodowli i nie są tanie ;) Nie są też jakoś super odporne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kup jej pikaczu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starego kocura obsikiwacza który nauczy was obydwie z niedorobioną córeczką pokory !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 2 yorki, jedzą wszystko co im dam, resztki z obiadu również, karmy kupuję różne, żadne specjalne. Kości jedzą również. Na spacery nie wychodzę z nimi bo mam duży ogród i wychodzą kiedy chcą. Strzygę je sama maszynką, czesać mi się ich nie chce. Nie traktuję ich inaczej niż traktowałabym psa innej rasy. Szczekają tylko na obcych jak każdy pies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie smieszą opinie o yorkach. Najgorzej, że wszystkie negatywy płyną od ludzi, którzy nigdy nie mięli z nimi do czynienia. Kto raz weźmie yorka to zostanie ich zwolennikiem na zawsze. Po mimo, że mam na co dzień do czynienia z wieloma rasami psów to jednak yorki charakteryzuję się miłością i mądrością na trochę wyższym poziomie. Maltańczyk będzie na pewno bardziej uciążliwym i wymagającym więcej pielęgnacji psem niż york. Chociaż ze względu na bardzo przedmiotowe traktowanie przez autorkę zwierząt uważam, że absolutnie nie powinna brać żadnego zwierzaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tylko bokser.To psi Mercedes.Bokser to coś więcej niż pies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pies to ogromny wydatek. Najpierw wyprawka, dobre jedzenie (NIE, NIE PEDIGREE Z MARKETU - TO TAK JAKBYŚ PSA FASTFOODEM KARMIŁA - TYKO DOBRE JEDZENIE JAK NP. ACANA ETC EW BARF - DIETA SUROWA), weterynarz (kupę kasy można wydąć) etc. I wyprowadzanie na spacery, wychowywanie jeśli się weźmie szczeniaka etc. Nie rozumiem ludzi, którzy decydują się na psa i myślą, że nie jest taki drogi. Podobnie kot!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiadomo czy autorka nie będzie się wstydziła wyjść na spacer z ,, takim czymś". Bokser do dużego domu z ogrodem.Jeśli blok to dramat i niestety zapach, ślina wszędzie.Ale jak kto lubi niektórym takie klimaty odpowiadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale czy tylko ona chce, czy Wy też? W końcu to będzie wspólny pies i wspólny obowiązek. Jeśli chodzi o wybór psa, to można poczytać o tym sporo na specjalistycznych forach. Psa trzeba wybrać zgodnie z rozmiarem mieszkania i charakterem właścicieli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julitka 1256
Ja bym proponowała zabranie pieska ze schroniska, ale nie pierwszego lepszego. W schronisku wolontariusze lub pracownicy znają zwierzaki, wiedzą który jest spokojny, który nada się dla dzieci, który jest samotnikiem a który towarzyski. Najlepiej takiego pieska zabrać na spacer, poznać i potem zabrać do domu. Ja brałam ze schroniska kotka i charakter opisany przez wolontariuszkę a to co było w rzeczywistości pokrywało się w 99%. Znajoma wzieła pieska ze schroniska, ma dwoje małych dzieci i też dobrze jej doradzili, piesek daje ze sobą robić dosłownie wszystko, noszą go na rękach większość dnia, tulą a on jest przeszczęśliwy i oddany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwierzętom ze schroniska należy okazać mnóstwo miłości. Jeśli ktoś nazywa zwierzaka ,, takie coś" to nie ma nad czym dyskutować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Julitka 1256
To fakt, zwierzątka ze schroniska bardziej potrzebują uczuć i cierpliwości ale za to są bardziej wdzięczne. Mam dwa kotki w podobnym wieku z tym, że jedną miałam od słodkiego maluszka-kłębuszka a drugą 1,5 roczną kicię wzięłam jako po roku ze schroniska. Oby dwie są kochane, ale ta ze schroniska zdecydowanie bardziej domaga się pieszczot, przychodzi sama, łasi się przymila i to całkiem bezinteresownie. Za to druga kicia od małego przychodzi i domaga się owszem ale... jedzenia :) Czasem też się da pomiziać ale tylko pozwala nam się miziać w przeciwieństwie do kici ze schroniska który całą sobą do nas się łasi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bokser i jakiś zapach ? Jakaś ślina ? Bzdura .Wielka bzdura. Jaki może być zapach od psa z bardzo krótką sierści właściwie krótkim włosem ? Ta ślina to jakaś legenda nie wiadomo skąd się wzięła .Lepszy dom niż blok to prawda nawet dla ludzi a co dopiero dla psa.Ale bokser to kanapowiec i przytulacz .Wystarczą mu porządne spacery z zabawą i będzie mu dobrze i w bloku.Najwazniejsze żeby był kochany bo to strasznie uczuciowe psy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo jesteś już przyzwyczajona do tego zapachu. Nawet malutki pies często kąpany wydziela zapach, a co mówiąc bokser. Wystarczy jak pierdnie w tej klitce w bloku to może zagazować. A fuj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy ten cane corso nie należy czasem do grupy agresywnych? poza tym mastyfy mi się nie podobają, chcę łagodnego pieska, ze smutkiem w oczach, żeby dać mu radość, wiem o kosztach, na wakacje można psa zabrać ze sobą w Polskę albo podrzucić rodzinie wyjeżdżając za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie no ten cane waży od 40 kg :O to za duży, ja bym takiego do 25 kg wziela, do kolana, jednak jorka nie, chcę wdzięcznego pieseczka, w schronisku tyle biednych psiaków, znajoma wziela niewidomego pieska i obdarzyla miloscia i dba o niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bokserki są łagodne .Ważą suczka ok 25 kg piesek ok 30.Bardzo czyste .Taka psia arystokracja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Polecam stronę Fundacji Boksery w Potrzebie.Codziennie są do adopcji boksiowe nieszczesniki.Ja od nich mam przekochana sunie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×