Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość33

monotonia w zwiazku

Polecane posty

Gość gość33

Witam mieszkamy ze soba 1.5 roku z moim synem, on rozwodnik ma córkę, ktora na każde jej zawolanie on zrobi wszystko, on ma swoja mala firme budowlaną ciagle po pracy zmęczony, albo do córci musi jechac co drugi dzień, a ja z synem sama w domu, nie ma u nas spacerów, nic, teraz wakacje i w domu, pracy szukam ciagle na glowie staje żeby znalezc prace i masakra nie mam tej pracy, w domu sprzatam gotuję, alimenty na syna 800 zl, oddaje jemu na zycie, na poczatku zwiazku to baseny spacery, wycieczki a teraz nic, wydaje mi sie ze do tego jemu potrzebna jestem sprzatanie gotowanie sex, zastanawiam sie nad wyjazdem do pracy do niemiec jako opiekunka, mam dosc tego bez pieniedzy i ograniczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a rozmawiałaś z nim o tym? U nas też trochę monotonii ale mi to nie przeszkadza akurat bo jestem domatorem on też

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33
Rozmawialam z nim stara sie czasami, jak jestesmy razem to poprzytulamy chwile porozmawiamy, jakis film albo on zasypia, i tak w kolko,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to normalny związek. A może ty coś zaproponuj?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33
Przewaznie to on lubi z domu czmychnac pojezdzic autem a to do corki, a to do banku a to ze wspolnikiem nowa prace ogladac, a ja tylko jestem od obowiazkow w domu i siedzenia, on nie rozumie tego ze ciezko mi prace znalezc wszystko w tym miescie po znajomosci, bylam kiedys za granica to mnie tutaj sciagnal, teraz siedze na glowe dostaję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33
Proponuje jemu spacery, to czasami pospacerujemy, na zakupy, nim bardzo jego nadeta corka manipuluje co zechce to ten leci, nawet do swojej mamy dziewczynisko nie ma szacunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
sądzę że tam jest więcej źle niż tylko monotonia. Poczytaj co piszesz. Masz żal że jeździ do córki której nie lubisz. Masz żal że się tobą nie zajmuje jak nastolatka. Ja czasem wolę żeby mój pracował do późna ja mam chwilę spokoju a przyjemnie jest jak ja już zasypiam a on przyjdzie i się do mnie przytuli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33
Bo jest źle czasami, corke akceptowalam bylam mila a ona ciagle nafochana, jak sie poklocilismy, to pakowalam rzeczy i z synem do mamy, wyprowadzka a on sie upijal, później godzenie sie, najbardziej zabolalo mnie jak sie poklocilismy miesiac temu, bylam u mamy jak zwykle a on poszedl do wspolnika i poszli na piwo, kiedy zastalam jego w domu zeby wziasc reszte rzeczy, to zadzwonil do niego telefon, jakas p***a dzwonila, a on tłumaczył sie tym ze na piwie jakies dwie p***y sie przysiadly a numer tel, tej p*****e dal jego wspolnik, i co mam jemu ufac, do tego dziwi sie mi ze jemu nie ufam, a jestem zazdrosna o niego i siedze w domu,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a po co z nim jesteś? Bo o żadnej miłości, czy innym dobrym uczuciu do niego nie piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość33
Kocham jego bardzo, ale czasami sie nie uklada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×