ciagle pierdze

ludzie ja juz nie moge, od paru lat mam takie problemy, ciagle wzdecia, zaparcia, moje pierdy sa takie smierdzace, ze sama ze soba nie moge czasem wytrzymac... tydzien temu poznalam fajnego faceta, spedzilam u niego noc, rano sie tak spierdzialam (wiem ze to slyszal - nic nie skomentowal, nie zasmial sie, nie wiem jaki ma do tego stosunek) nie wiem jak mu spojrze teraz w oczy, chyba sie wiecej do niego nie odezwe tak mi wstyd. Mam ochote zamknac sie w domu sama, nigdzie juz nie wychodzic, z nikim nie miec kontaktu, tylko przez internet. Espumisany i te inne mi nie pomagaja, picie ziolek tez nie, nawet zadna dieta (moge nie jesc caly dzien, a gazy i tak sa). Co robic? Jak tak dalej pojdzie to naprawde popelnie samobojstwo, juz jestem przez to samotna.

Az sie usmialem :) 9/10 daje.

wlasnie przez takich ludzi mam poglebiajaca sie depresje, ten kto nie ma takich problemow nigdy nie zrozumie co czuje, odechciewa sie zyc, wstyd do ludzi wyjsc

nie przejmuj się :) widać taki już twój urok i musisz się z tym pogodzić...a facetem się nie martw, jak kocha to jeden bąk niczego nie zmieni ;) o nic się nie martw pozdrawiam

Może masz grzybicę jelit a w każdym razie na pewno nadmierną fermentację w nich.

miałam też kiedyś taki problem, polecam Ci balsam kapucyński, mi pomogło, codziennie łyżeczka rano przed posiłkiem, piłam ok 3 miesięcy, no ale zmieniłam też dietę - nie jem tłustego ani smażonego; zapomniałam o tych problemach