Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Skryty, nie uczuciowy mążczy ktoś tak ma?

Polecane posty

Gość gość

Witam chciałabym poradzić sie Was i wysłuchać rad odnośnie bycia wżwiązku ze skrytym mężczyzną. Mój mąz takowy jest, znam go już 13 lat, to moja tak naprawde pierwsza miłość....kiedy tak zabiegałam o jego względy widziałam że np nie bardzo lubi trzymać się za ręce, ze trudno mu przychodzi mówienie o uczuciach ale wtedy tak bardzo byłam zaślepiona miłościa do niego i tym by w ogóle był ze mna żę godziłam się na wszystko i mówiłam sobie że to kwestia "czasu". Dziś jesteśmy po slubie 7 lat, mamy dwójke dzieci, mąż pracuje po 10-12 godzin, ja rowniez. Nasze zycie stało się jakąs rutyną, mąż jest bardzo zaradnym, pracowitym, miłym facetem ale.....no właśnie nie przytula, nie całuje, nie mówi że kocha, że pięknie wyglądam, nie [yta jak się czuje, nie prawi komplementów.....cholernie tego potrzebuje, i cholernie mi tego brakuje. Kiedy zaczynam z nim o tym rozmawaić on ucieka od rozów nie chce w ogóle wchodzić na tematu uczuciowe, mówie że nie pije, że pracuje a ja wciąż narzekam. Mąż dorobił się wszytskiego w naszym domu ja przez 4 lata zajmowałam sie dziecmi w domu, potrafi wypomniec że to on wszystko zrobił.....nie wiem jak to rozwiążać...może faktycznie ja sie czepiam o tą czułość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to sobie poszukaj kochanka, który ci będzie 10 razy dziennie mówił jak to cię kocha, a jak mu się znudzisz to cie porzuci jak zużytą szmatę. Nikt nie jest doskonały i powinno się docenić to co się ma, wiele kobiet marzy o takim zaradnym mężu. Masz po prostu za dużo w d...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo proszę by siebie nie obrażać....nie weszłam tu po to by ktoś mnie zmieszał z błotem tylko po to by porozmawiać....zapytac się jak jest u Was? Kolezanki moje zachawalaja swych mężów pod niebiosa a ja wśród nich czuje się jak gorsze ogniwo...ich męzowie sa tacy idealni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozumiem Cię. Ja bym chyba zwariowała z zamkniętym facetem który nie lubi pokazywać uczuć czy mówić o nich. Byłam z takim rok i to był koszmar, wciąż zastanawiałam się czy na pewno mu zalezy i co on właściwie czuje. Dojrzali mężczyźni nie mają problemów z mówieniem o uczuciach. Na szczęście mój mąż mówi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co do kochanka, to jest osoba która mnie adoruje, tylko tyle i od tego momentu zaczełam zauważać to jak bardzo brakuje mi aprobaty ze strony męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On twierdzi że przecież ja wiem co on czuje...że przecież stara sie DLA NAS....i to powinno utwierdzić mnie w jego uczuciach, ale mi tak brakuje Słów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo chetnie przeczytam każdą wypowiedź....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Proszę o odzew jakikolwiek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pokazuje Ci uczucia tak, jak uważa że mężczyźnie by wystarczyło. Ale najwyraźniej nie ma pojęcia o tym, ze kobiety mają inne potrzeby. Kochają słowa, komplementy, wyznania. Ty nie jesteś mężczyzną, niech więc Cię tak nie traktuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja to wiem tylko jak mu to przekaza kiedy on nie chce o tym rozmawiac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Looooser
Może on za dużo pracuje, ma jakąś depresję, czy coś? Jakby był zadowolony, to by chyba sam z siebie się wygłupiał, żartował, flirtował. No albo taki typ od urodzenia i ciężko to zmienić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale w każdym razie, trzeba jakoś inaczej spróbować go obudzić, bo jak Ty gadasz, a on się pewnie jeszcze bardziej denerwuje i zniechęca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×