Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość SmutnaOna28

Dziś dowiedziałam się, że mąż chce rozwodu. Jestem załamana....

Polecane posty

Gość SmutnaOna28

Jestem zszokowana i załamana.... Nic nie przypuszczałam.... nie spodziewałam się.... Pobraliśmy się 3 lata temu. Nasze małżeństwo do tej pory wydawało mi się wręcz idealne... wprawdzie często się rozstawaliśmy ze względu na pracę mojego męża, ale wiedziałam na co się piszę. Mój mąż jest bardzo atrakcyjny i inteligentny, podoba się kobietom, ale nie należy do facetów, którym można łatwo zawrócić w głowie. Od jakiegoś czasu jakby nieco się ode mnie oddalił, ale sądziłam, że to wina przepracowania i wyczerpujących szkoleń. Dziś poprosił mnie o rozmowę i powiedział, że od dawna czuje jakby jego uczucie do mnie się wypaliło, że to nie ma sensu, że najlepiej będzie jeśli każde pójdzie swoją drogą póki jesteśmy młodzi, że za kilka lat będziemy żałować, że trwaliśmy w związku bez uczucia, że lepiej skończyć to zanim pojawią się dzieci itp. Rozpłakałam się, wrzeszczałam, że pewnie ma inną kobietę, błagałam o drugą szansę. On powiedział tylko, że chce rozstać się w dobrych stosunkach i , żebym nie robiła scen, że kiedy moje rozgoryczenie minie i ułożę sobie życie na nowo, wtedy przyznam mu rację. Nie mogę w to uwierzyć, jakbym wcale nie znała własnego męża.... jak on może tak po prostu chcieć odejść i czemu nie liczy się z moimi uczuciami.... Przyjaciółka powiedziała, że w takiej sytuacji musi być jakaś inna kobieta skoro mąż jest tak zdecydowany... a ja sama nie wiem co myśleć, nie zniosłabym informacji, że mąż mnie zdradzał.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaOna28
Ale jak, kiedy, gdzie mąż mógł kogoś poznać.....?jest non stop na szkoleniach, ćwiczeniach... często zagranicznych. Nie miewa raczej okazji na wyjścia zapoznawcze...zresztą jest raczej type domatora.... Jak to możliwe, że mój mąż, którego uważałam za "innego" niż wszyscy okazał się taki sam jak inni....? ;-( Zresztą zapytałam go i zaprzeczył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najważniejsze żebyście płacili co miesiąc 1100 zł do ZUSu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no faktycznie szkolenia ,ćwiczenia, delegacje itp itd to żadna okazja do poznania kogoś....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może w ZUSie ją poznał gdy dostał wezwanie na przesłuchanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SmutnaOna28
mąż jest pilotem w wojsku i większość szkoleń, ćwiczeń, w których bierze udział odbywa się w miejscach pieszczotliwie nazywanych "in the middle of nowhere" gdzie okazji do zapoznania kogoś jest naprawdę mało.... więcej okazji do poznania kogoś miałby jako przedstawiciel handlowy czy mechanik ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gościówka20
Kobieto! Żyjemy w dobie internetu....być może tak właśnie poznał kogoś. Moja znajoma tak straciła faceta, bo nudząc się w pracy nawiązał kontakt z laską z FB... i tak się zaczęło...w końcu uznał, że mają dużo wspólnych temat i umówił się z nią na kawkę, potem na drinka a na koniec na seks..... przetrzep mu komputer/ telefon / zobacz jego aktywności na portalach typu fb / popytaj znajomych.... ktoś coś musi wiedzieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
on jest pilotem, a ty siedzisz jak ta palologia na kafe i zapytujesz patoli, hehehehehehehehehehe... daj se siana parówo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie chce osadzac twojego meza,czy ma inna czy nie ,wierzysz mu radze troche dystansu.podam ci przyklad na wlasnego zycia,pobralismy sie z wielkiej milosci juz w dojrzalymwieku, wierzylam kochalam bylam ,zawsze mowilamsobie ze przy moim mezu moglyby nago chodzic i nigdy mnie nie zdradzi,az do czasu kiedy wyczulam ze sie jakby oddalil (mowia ze jestem atrakcyjna-maz 115kg niezbyt urodziwy ale kochany)mysle sobie nigdy mnie nie zdradzi ja przy nim to krolowa i co zdradzil przebaczylam bo kocham ,ale stracilam zaufanie zaluje ze od niego nie odeszlam, nie umiem mu juz zaufac a to juz nie zwiazek bez zaufania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie pros go zeby zostal niech sobie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te cale fb i inne to zagrozenie dla kazdego zwiazku .Dlatego lepiej z daleka od tych cudów . A maz niech idzie szukasz nowej milości .Jeszcze za Toba zateskni jesli zauroczenie jakas laska minie.Bo co to za babsztyl jak porywa sie na zonatego ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
spaliłaś to,trzeba było powiedzieć że dobrze się składa bo też się niestety zakochałaś w kimś wyjatkowym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
taaaa 3 lata razem..i wczesniej nie wiedzialas ze bedzie wyjezdzal i ze ma prace jaka ma..hahahha. Widzialy galy co braly!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość007
Autorko, być może przyczyną jest właśnie przybywanie "in the middle of nowhere". On pracuje w wojsku i napewno wiele się nasłuchał o masakrych i sam miał okazję się przekonać jakie spustoszenie potrafią zrobić misje w ludzkiej psychice. Nie koniecznie musiał się przekonać o takich na własnej skórze, chodzi o "towarzystwo". Może chce Tobie zaoszczędzić teraz tego, czego on się obawia w przyszłości? Uważam że jako mąż i mężczyzna z którym spędziłaś część swojego życia, jest Ci winien dokładne wytłumaczenie dlaczego chce rozwodu. Chyba na tyle go stać? Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co z terapia? tak od razu rozwod?? to smierdzi na kilometr...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×