Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość kasiaZwarszawy

kto poznał miłość życia będąc w związku?

Polecane posty

Gość kasiaZwarszawy

jestem z chłopakiem ale ten związek zaczyna mnie przytłaczać coraz bardziej w złym sensie, ciągle mam nadzieje, że znajdę mój ideał :( kto tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2tea
Chyba ja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja tez

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wsłuchajsie
Jeżeli związek Cię przytłacza to chyba powinnaś razem ze swoim partnerem poważnie porozmawiać. Nie znalazłam tego JEDYNEGO i mam co do tego coraz mniejsze nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcowanoc
ja za kims tesknie bedac w zwiazku wiec niewiem czy to jest przyjazn czy to jest czy to jest kochanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ingaaa20
Mam podobnie. 2.5 roku tyle jestem z moim chłopakiem ale źle mi jest i wiem że jemu też męczymy się i ciągle kłócimy to już trwa od jakiegoś czasu myślę że to niedopasowanie. Ale ja tak bardzo chciałam z nim być myślałam że go kocham ale teraz już tego nie jestem pewna. Tyle z nim przeszłam podoba mi się ale jest mi z nim źle i nic na to nie mogę zaradzić. Czy jak z nim zerwe to stracę miłość życia? Boję się że będę tego żałować. Powiedzcie swoje historie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcowanoc
ja jestem w zwiazku juz prawie 9 lat i nic mieszkamy razem planow na slub nie ma rutyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A sorry ze pytam..bedac z kims 9 lat to tylko tak dla frajdy? Zeby sie razem pokazac? Nie rozumie tego.Przeciez byc kims tyle lat,to chyba sie powinoo do czegos dazyc w zyciu-nie myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lipcowanoc
tez tak uwazam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ingaa tez jestem w takiej sytuacji. Nie mogę się zdecydować, ale w głębi duszy wiem, ze powinnas odejść. Czuje się jak w pułapce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2tea
Ja moze nie bylam wtedy w zwiazku, ale..Poznalam go przypadkiem. Zobaczyl mnie na sasiednim pasie ruchu haha, musial niezle manewrowac, zeby mnie nie zgubic ...Potem juz stal przy moim aucie, przystojny i czarujacy. Dal mi swoja wizytowke, ktora wrzucilam do schowka i nawet nie myslalam zadzwonic, bo pewnie tak wlasnie podrywa wszystkie laski, pomyslalam. Po roku czasu zadzwonilam, przez przypadek. Jego wizytowka zaplatala sie z innymi biznesowymi kartami i okazalo sie, ze nasze firmy beda wspolpracowac. Idac na spotkanie, nie wiedzialam kogo zobacze. Kolana mi sie ugiely, jemu zreszta tez haha Oboje nie moglismy uwierzyc w to co sie stalo. No i sie zaczelo. Wczesniej bylam zapracowana, przemeczona i przyngnebiona, z nim odnalazlam radosc z zycia. Gadalismy godzinami przez telefon i oboje plakalismy ze smiechu, chodzilimy razem poplywac, czasami wspolna kolacja.. no i w koncu zaczelismy ze soba sypiac. To byl moj najlepszy seks w zyciu. Nie rozmawialismy o przyszlosci, nie rozmawialismy o tym co nas laczy, zwyczajnie cieszylismy sie soba. Nawet nie wiem czy bylismy para z prawdziwego zdarzenia, bo zadne z nas nie mowilo o wylacznosci, zadne z nas nie pytalo gdzie idziesz, z kim jestes, co robisz..itd Wszystko co sie miedzy name dzialo, bylo jednak bardzo, ale to bardzo intensywne, tak jakby wszystkie zmysly nam sie wyostrzyly. Po prawie 2 miesiacach powiedzial, ze wyjezdza sluzbowo do Azji, na 3 miesiace, a moze na pol roku, a moze na rok. Wyjechal, a ja udawalam, ze nic sie nie stalo. Dzwonil i przylatywal, ale ja nie chcialam sie z nim spotkac, bo wiedzialam, ze jest tu tylko na chwile, znowu odleci i pozostanie pustka, a ja znowu bede musiala udawac, ze sobie z tym wszystkim radze. Na stale wrocil po prawie 3 latach, dokladnie 3 dni przed moim slubem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to az 2 miesiace byliscie razem??? jezuu ..:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2tea
No widzisz, dwa miesiace, a mialam wrazenie, ze to wiecznosc. Pisalam, ze bylo intensywnie hahah. Spotykasz kogos, on przerwaca Twoje zycie do gory nogami, Ty czujesz, ze juz nic wiecej Ci do zycia nie trzeba, bo w tej chwili masz juz wszystko...a potem, a potem wszystko jeeeboot hahah i zastanawiasz sie, czy to sie wydarzylo, czy to sobie wysnilas...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No prosze cie.....to lecisz na slodkei i love you..jaka ty sliczna i piekna jestes? Ile ty masz lat ze tak spytam??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ideałow nie ma .Amatorki ideałów są samotne i zgorzkniałe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonejkaach
krotko i na temat. mezatka od 18 lat, wyszlam za maz bo bylam w ciazy. maz niezly...przystojny, dobry czlowiek, bardzo mnie kochal, swietnie zarabial...zycie jak w bajce. niby. osiem lat temu jakies forum w necie... zakochalam sie. wszystkim zycze takich przezyc, emocji, seksu. bylam szczesliwa. jestem nadal... aha...mam 45 lat:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.....krotko i na temat. mezatka od 18 lat, wyszlam za maz bo bylam w ciazy. maz niezly...przystojny, dobry czlowiek, bardzo mnie kochal, swietnie zarabial...zycie jak w bajce. niby. osiem lat temu jakies forum w necie... zakochalam sie. wszystkim zycze takich przezyc, emocji, seksu. bylam szczesliwa. jestem nadal... aha...mam 45 latusmiech.gif -------znaczy r*******as malzenstwo dla feceta z internetu..o toak bo sie zakochalas>? hehe na starosc odbija i to rowno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2tea
On nigdy nie powiedzial, ze mnie kocha, hahah Ja jemu zreszta tez. Juz pisalam wczesniej, nie robilismy planow na przyszlosc. Najzwyczajniej stalo sie! Spotkalismy sie i bylo nam cudownie. A czy to ten jedyny? Nie wiem, bo nie dane nam bylo sie przekonac. Gdy on wrocil, ja szykowalam sie do slubu. Wyszlam za maz, jestem mezatka, nie calkiem szczesliwa. Wtedy nie zaryzykowalam, nie rzucilam wszystkiego dla niego, bo przeciez znalam go tylko 2 miesiace. Wciaz o nim mysle, wiem, ze on o mnie tez, ale teraz nie ma to juz znaczenia. Jedyne co wiem, to to, ze te 2 miesiace byly najlepszymi w moim zyciu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kiedys on tez na jakims forum pozna kogos a Ty zatesknisz za mezusiem .Ciekawe co na to Twoje dziecko ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2tea
ilonejkaach, gratuluje !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonejkaach
jestem szczesliwa, to dowod na to, ze milosc mozna spotkac w kazdym wieku. czego wszystkim zycze. byly maz tez ulozyl sobie zycie, pozostajemy w dobrych kontaktach. rozwod to nie koniec swiata:-) a milosc dopada w kazdym wieku. badzcie dobrej mysli...zawsze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a..zapomnialas chyba o dziecku buhahaha chociaz to chyba smieszne nie jest pffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 2tea
Dziecko jest szczesliwe, gdy rodzice sa szczesliwi. Znam wiele osob z pelnych rodzin, ktore mialy koszmarne dziecinstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No w sumie zalzy od wieku dziecka , i tego jakie brednie mu rkecisz zeby myslal ze jest ok ze mamusia ma innego tatusia ,a tatus inna mamusie..wazne ze RODZICE sa szczeslwi. gDYBY wszysvy tak mysleli swiat bylby pelen sierot!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonejkach
dziecko juz dorosle, ma swietny kontakt z ojcem jak i moim facetem. to szczesliwy mlody czlowiek, z ktorym czasem do rana siedze, dyskutuje i pije wino. to sa nasze najfajniejsze chwile. jestem szczesliwa. Wy tez mozecie. Trzeba chciec. troche mniej jadu w sobie miec, wiecej wiary i ciepla, usmiechu, radosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
----. maz niezly...przystojny, dobry czlowiek, bardzo mnie kochal, swietnie zarabial...zycie jak w bajce. niby. ***tak czytam,i jestem ciekawa co dal ci drugi?czego ci tak brakowalo ze zostawilas rodzine? taka szczesliwa teraz jestes,a wyzej opisujesz ze zycie z mezem bylo jak w bajce-nie rozumie tu czegos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
widze tyle w temacie od pani sczesliwej hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ilonejkaach
nie musisz rozumiec. nie zamierzam sie nikomu tlumaczyc. chce tylko zaznaczyc, ze prawdziwa, fajna, piekna milosc mozma spotkac w kazdym wieku. i ze nie trzeba jaj sie bac. i ze mozna miec fajne kontakty z dzieckiem, i z bylym mezem/partnerem. trzeba tylko chciec:-) i nie trzeba pluc jadem dookola...ale tego, jak widze tutaj, akurat chyba nikt nie rozumie:-) nie ma konstruktywnej dyskusji, jest chec osmieszenia, wbicia w ziemie, niedowiarstwo i ogolna frutracja. no coz...trudno:-) ide spac, dobrej nocy wszystkim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ależ ci mężczyźni są źle. Ależ te kobiety wspaniałe i kochające.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×