Kobiety których partnerzy przebywają za granicą są stosunkowo łatwe

Świeżo upieczona mężatka może mieć jeszcze opory (tak do roku po ślubie) Te z kilkuletnim stażem różnie ale często szukają "bratniej duszy"choćby na portalach randkowych. Ja jakbym był żonkosiem to za cholerę bym nie zostawił żonki samej w Polsce bo kwestia czasu kiedy by się puściła a kobietom ufać nie wolno. Taka jest prawda.

a teraz rozpędź się i jebnij głową w ścianę :)

Mam taką sąsiadkę, której mąż tyra zagranicą i przyjeżdża do niej raz na pół roku na 2 tygodnie. Te jej powłóczyste spojrzenia, te jej "dzień dobry" brzmiące jak "zerżnij mnie", czy nawet delikatne niby przypadkowe ocierania się o mnie gdy mijamy się na schodach. Jest 10 lat starsza ode mnie, ma 2 dzieci. Myślicie, że może mieć na mnie ochotę, czy to halucynacje wywołane wyczerpaniem pomasturbacyjnym?

Ona ci nie powie wprost "sąsiedzie zerżnij mnie" bo rzadko się takie zdarzają ale widocznie okazuje oznaki zainteresowania twoją osobą ale skoro się rzeczywiście o ciebie ociera to piczka ją swędzi :-) Ja miałem niedawno sex z jedną 32 latką (mąż w uk) z mojego osiedla i solidnie przetrzepałem jej futro tylko na anal się nie zgodziła ale lodzik był pierwsza klasa.

Rozłąkę przetrwa tylko para "występująca w serialu". Dłuższa rozłąka czyni z ludzi surowszych. Zaczynają rozumieć, że nie są uzależnieni, że muszą dawać sobie radę sami. Na dodatek przyjeżdża zapracowany mąż i ma wjyebane na pomoc domową, bo on zabierdala za granicą... i ma pieniadze! Jak tu nie szukać bratniej duszy? Skoro dusza, co była bratnia wydaje się dziś obca.

To co mogę zrobić, żeby sąsiedzka znajomość się rozwinęła w przyjemny sposób? Sąsiadka siedzi w domu sama bo dzieci pojechały na kolonie. Pójść pożyczyć szklankę cukru? Może wprost zaproponować, że mogę zastąpić nieobecnego męża w pewnych kwestiach, np. wkręcenia kołka w ścianę? ;) Zupełnie nie umiem flirtować i wykorzystać zainteresowania kobiety mną. Dlatego jestem starym kawalerem. Czy stary kawaler to dobry materiał na kochanka dla słomianej wdowy?

Kobiety po 35 roku zycia potrzebują sexu.Hormony w nich w tym wieku buzują i stąd problem. jak prowokacyjnie się w tym czasie ubierają Narządy nieuzywane zanikają.Te panie po 50 staną się już obojętne na sex.

Raczej po 30tce :-) Kolego idź do tej sąsiadki i postaw sprawę jasno najwyżej dostaniesz liscia :-)