Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

iskierka_91

Zakup używanej sukni ślubnej na rok przed ślubem...

Polecane posty

Gość gość
Ja uważam że jest to bardzo dobra opcja, moja koleżanka tak zrobila i byla bardzo zadowolona. Jednk ona miala krotka suknie, problem pojawia się niekiedy przy dlugich bo sa znisczone i poszrpane i te go sie nie uniknie. Ale jeśli wiesz ze suknia jest w dobrym stanie, niezniszczona to czemu nie :-) Zapraszam na mojego bloga bridezillaproject. blogspot. com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym kupila,nie ma znaczenia czy suknia uzywana czy nowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej to sie ubierac i zachowywac jak ta panienka z fimika a facet nigdy nie zdradzi i kazdy sie zakocha bez pamieci 333 www.youtube.com/watch?v=pKCDtTs0vWg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rok wcześniej bym nie kupowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej koleżanki siostra w zeszłym roku brała slub i tez suknie kupowała na rok do przodu przeleciała w szafie a teraz nikt nie chce jej kupić bo za piękną to nie jest a kolezanka mowila ze jest śliczna ze jej siostra ślicznie wyglądała w niej a tak naprawdę to wyglądała obrzydliwie najbardziej obrzydliwa panna młoda jaka w życiu widziałam właśnie przez suknie gust trzeba jej przyznać ma obrzydliwy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aśka 1982
w ciągu roku to można schudnąć albo przytyć 10 kg, jaki to ma sens?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja myślę że to trochę za wcześnie. Tak jakby zaczynając starania o dziecko kupować wózek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikiiiiiika
Teraz rozumiem tekst krawcowej na mój temat ze jestem fajna zdecydowana klientka... Po tym co tu czytam to rzeczywiście :P Ja wiedziałam jaka chce suknie zanim miałam narzeczonego. Oczywiście taka nie istniała ;) Właśnie się szyje... Żadnej wczesniej nie przymierzalam ale i tak wiem ze właśnie taka chce :) Jesli dziewczyna zna siebie w czym lubi chodzić i w czym się dobrze czuje to wie czego chce. A welonu wiem ze nie chce :) Sukienkę zamowilam w lutym a ślub mam w czerwcu. Koszt sukni 2200zl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×