Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Plus urodzenia dziecka w młodym wieku

Polecane posty

Gość gość
ta co pisze że ma 23 lata i spodziewa się dziecka - kobieto pogadamy jak urodzisz po 3-4 miesiącach zarwanych nocy ;) 🖐️ gwarantuje - będziesz widziec SAME MINUSY!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pisze sie "W OGOLE" pustaki! A co do tematu rowniez plusow mie widze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jedyny plus to taki ze mnie i córkę biorą za siostry. Innych nie ma. Młoda matka wcale nie ma więcej cierpliwości wręcz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mloda mamalll
ja urodzilam pierwsza corke w wieku 16 lat, druga w wieku 19 lat i syna w wieku 27 wiec mam porownanie i powiem wam, ze nie ma nawet co porownywac ... zachecam kobiety do rodzenia dzieci szybko, latwiej, sprawniej sie je wychowuje, ma sie wiecej sily, wiecej energii, jeszcze samemu pamieta sie jak to bylo jak sie bylo dzieckiem + mozna liczyc na pomoc dziadkow ktorzy sa mlodzi. minusow nie widze, o ile ma sie stabila sytuacje finansowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tu ta co ma 23 lata. Gościu z 11:16, jeżeli nieprzespane noce to powód dla którego miałby ktoś zrezygnować z posiadania dziecka, to bez względu na wiek nie powinien się na nie decydować. A już na pewno nie w późniejszym wieku. jestem pierworodna, Nocne wstawianie przerabiałam przy dwójce mojego młodszego rodzeństwa- jest miedzy nami duża różnica. Mama nie karmiła piersią, dlatego wstawałyśmy na zmianę. Jeżeli to, że dziecko płacze jest dla kogoś powodem do frustracji to bardzo mi przykro.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma żadnych plusów. Młode macierzyństwo jest ciężkie niedojrzałe i często nerwowe .1 dziecko ur w wieku 19 lat 2 w wieku 38 lat i widzę ogromną różnice. Te co piszą ze macie więcej sił itp to bzdura. Może niektóre tak to czują ale młode mamy nie są cierpliwe .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do tej co pisała,że dzieci dzieci młodszych matek lepiej się rozwijają.... Gdzieś to wyczytała? Chyba na "pudelku". Moja droga jak będą kiepskie geny i kiepska stymulacja rozwoju, to młody wiek rodziców nic nie da.. Zresztą dzieci starszych rodziców są ponoć inteligentniejsze ...matka papieża - emeryta miła 43 lat jak go urodziła:) Zobaczymy panie mądralińskie jak same będziecie około 40 ...i jak się będziecie oburzać jak ktoś nazwie was : stare prukwy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)to tego nie da sie wytlumaczyc w ogole chyba jaki plus w ogole urodzenia dziecka no 555 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja powiem Wam jeszcze z innej strony. Moje dziecko jest tzw. "wpadką", urodziłam ją mając 23 lata. Ciąża wzorowa, szybko jednak okazało się, że ma wrodzoną wadę rozwojową, przeszła operację. Z pozoru bardzo groźną chorobę przeszła prawie bez szwanku. Lekarze mówią, że dzisiaj jest zdrowa i nic jej już nie dolega. W szpitalu powiedzieli mi prosto : Pani dziecko dzisiaj jest zdrowe i będzie się rozwijać normalnie, tylko dlatego że urodziła Pani je jako pierwsze i w młodym wieku. Gdybym urodziła w wieku 40 lat, moje dziecko byłoby dzisiaj niepełnosprawne. Dlatego dziękuje Bogu, że wpadłam w tak młodym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mloda mamalll dziś ja urodzilam pierwsza corke w wieku 16 lat, druga w wieku 19 lat i syna w wieku 27 wiec mam porownanie i powiem wam, ze nie ma nawet co porownywac ... zachecam kobiety do rodzenia dzieci szybko, latwiej, sprawniej sie je wychowuje, ma sie wiecej sily, wiecej energii, jeszcze samemu pamieta sie jak to bylo jak sie bylo dzieckiem + mozna liczyc na pomoc dziadkow ktorzy sa mlodzi. minusow nie widze, o ile ma sie stabila sytuacje finansowa. gość dziś 16 lat to się kończy gimnazjum i zaczyna edukację w szkole średniej , a nie rodzi dziecko,sama jeszcze byłaś dzieckiem na utrzymaniu rodziców. Rodzice na pewno byli bardzo zadowoleni z tak wczesnej ciąży córki.Właściwie,to tak jakby mieli kolejne dziecko do utrzymania. Ciekawa jak ta sprawa się przedstawiała od strony rodziców...czy też są zwolennikami tak wczesnej ciąży..Cały ciężar utrzymania was ..spadł na jednych i drugich rodziców...i nie tylko utrzymania,ale i pomocy w wychowaniu dziecka. W tym wieku to normalnie się uczy i chodzi na dyskoteki,a nie rodzi dzieci i do tego namawia jeszcze innych..mieć 19 lat i dwoje dzieci , to oczywiście nie zbrodnia, ale ...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Plusy? Jakie plusy? Dzisiaj człowiek sam nie jest w stanie się utrzymać, dziś pracę masz a jutro już nie masz po co iść. Sama mam 25 lat, i jak widzę koleżanki co mają po tróje dzieci albo są w ciąży, same siedzą w domu a mąż ledwo ciągnie by zapewnić jakiś byt to mi po prostu szkoda takiego mężczyzny. W domu rozumiem też zajęć jest ale gdy dzieci są odchowane to kobieta może iść do pracy a nie narzekać że z jednej pensji na nic nie starczy a męża ciągle nie ma w domu i do niego prestensje. Dzisiaj trzeba mieć jakieś zabezpieczenie. Niech tylko facetowi coś się stanie to zaczyna się robić nieciekawie i co wtedy? Do mamusi bo na pieluchy nie ma kasy albo rachunki leżą nie opłacone. Jak nie masz kasy to dzieci się nie wychowają powietrzem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Napisałam tu długą wiadomość, ale usunęłam bo po co i komu mam się tłumaczyć? Mam 22 lata, rocznikowo 23, mój Syn ma 8 miesięcy, był planowany. To tylko i wyłącznie moja i męża decyzja, nikogo więcej nie powinna interesować. Podjęliśmy ją w odpowiednim dla nas momencie i niczego nie żałujemy. Nie jestem zwolenniczką późnego macierzyństwa, ale nikomu w dowód nie zaglądam. Mówiąc że nie jestem zwolenniczka, mam na myśli siebie, czyli to, że ja nie planuje ciąż po 35 roku życia, ale jeżeli ktoś taka drogę wybrał i uważa że odpowiedni moment na rodzenie dzieci jest po 35 roku życia, to jego sprawa. Moje motto to "żyj i dać żyć innym - jak chcą", polecam innym, niech każdy sam sobie wybiera drogę życia. A plusy? Dla mnie są takie same pozytywy rodzenia dzieci i przed i po trzydziestce - w każdym wieku trzeba dziecko karmić, ubierać, wstawać do niego w nocy, pielęgnować, trochę się poświęcić i w każdym wieku cieszą sukcesy dziecka, jego rozwój, uśmiech i słowa "kocham cię mamusiu". Jeżeli ktoś ma.stabilną sytuacje w wieku 20 lat i czuje potrzebę, ma instynkt macierzyński to droga wolna. Jeżeli nie ma stabilnej sytuacji, ale ma instynkt macierzyński to powinien poprawić sytuacje zanim zapadnie decyzja o dziecku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a ja powiem Wam jeszcze z innej strony. Moje dziecko jest tzw. "wpadką", urodziłam ją mając 23 lata. Ciąża wzorowa, szybko jednak okazało się, że ma wrodzoną wadę rozwojową, przeszła operację. Z pozoru bardzo groźną chorobę przeszła prawie bez szwanku. Lekarze mówią, że dzisiaj jest zdrowa i nic jej już nie dolega. W szpitalu powiedzieli mi prosto : Pani dziecko dzisiaj jest zdrowe i będzie się rozwijać normalnie, tylko dlatego że urodziła Pani je jako pierwsze i w młodym wieku. Gdybym urodziła w wieku 40 lat, moje dziecko byłoby dzisiaj niepełnosprawne. Dlatego dziękuje Bogu, że wpadłam w tak młodym wieku. Wada rozwojowa jest wadą niezależnie od wieku matki,po prostu jest..i w młody wiek matki nic tu nie ma do rzeczy, dziecko nie " przechodzi" jej lżej.....a co byłoby , gdybyś urodziła je w wieku 40 lat, można tylko gdybać..bo pewna jest tylko śmierć:) Myślę,że w twoim przypadku chodzi o jakiś zespół czynnik wywołujących wadę u dziecka związaną z kolejnością ciąż..przy każdej kolejnej ciąży się nasilają objawy? I na pewno nie była to wada związana z uszkodzeniem mózgu....tego nie da się przeskoczyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bardzo dojrzała i mądra wypowiedź gościa z 14:50..POPIERAM I POZDRAWIAM...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcelenka
Hej! Jestem studentką i szukam drobnych zleceń żeby jakoś dorobić i nie głodować :P Napewno macie firmy, sklepy, blogi, zajmujecie się czymś gdzie potrzeba zadbać o Wasz wizerunek w internecie (logo, przejrzysty szablon strony czy aukcji, retusz zdjęć do internetu) czy też "offline" (wizytówki, papier firmowy itp). Nie skreślajcie mnie od razu że spamuję, ale jakoś muszę szukać potencjalnych klientów :( Jeśli znacie kogoś kto właśnie potrzebuje jakiegoś projektu to chętnie się tym zajmę ;) Wykonam dla Ciebie: - loga, logotypy, - projekty wizytówek, plakatów, bannerów, kalendarzy, ulotek, t-shirtów, wlepek, - projekt strony www, bloga, szablon na aukcje, style na fora, - animacje we flashu, gify, - grafiki na facebooka / youtube'a, avatary, sygnatury, headery, - przerobię zdjęcia, wyretuszuję, usunę tło (na aukcje), dodam profesjonalnego look'u, zamienię na wektory (do druku), - i dużo dużo więcej, zapytaj. Kontakt na meffjuonet.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gościu z 14.56, dziękuję. Tu na kafeterii pewnie i tak uchodzić będę za niedojrzałą i nieodpowiedzialną bo mam niespełna 23 lata i mam już dziecko. Ale nieważne, co tu o mnie myślą, ważne, że mnie i mojej rodzinie jest dobrze. Również pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Najwiekszym plusem jest fakt ze dluzej sie ma przyjemnosc patrzec jak dziecko dorasta,zaklada rodzine itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość guannna
Mam 23 lata i pare dni temu dowiedzialam sie, ze jestem w ciazy. Za jakies 2 tygodnie dowiem sie, czy ciaza rozwija sie prawidlowo. Urodze jak bede miec 24 lata, a moj partner bedzie miec 34 lata. Na razie mieszkam z rodzicami. Mierzycie wszystkich jedna miara. Co to ma wspolnego wiek z praca? W tych czasach nawet 40-latkowie nie maja stalej pracy albo wystarczy, ze redukuja stanowiska pracy i wiek nie ma do znaczenia nic, bo jak zwalniaja to zwalniaja niezaleznie od wieku! Co innego jak straci sie prace w mlodym wieku, to pracodawcy szybciej zatrudnia kogos mlodego jakby mieli zatrudniac kogos po 40:/ Poza tym jak pracowalam jeszcze w urzedzie, to chcieli jak najszybciej pozbyc sie ludzi, ktorzy mieli emeryture, bo wola mlodych i energicznych ludzi. Po drugie to, ze ktos jest mlody to nie oznacza, ze nie moze miec pracy, mieszkania, czy domu- SWOJEGO. Co prawda nie pracuje, bo pracowalam do maja, ale moj partner ma stala prace, jest po studiach, mamy w razie czego gdzie mieszkac, bo moja polowka ma swoje mieszkanie. A ja? Czekam na obrone pracy inzynierskiej. Akurat dobrze sie zlozylo, ze jestem po egzaminach, bo latwiej sie obronic, czy konczyc pisanie pracy:) Moja kolezanka z roku urodzila majac 21 lat na studiach. Wziela dziekanke i wrocila po roku na studia, a jej chlopak prowadzi firme i bardzo dobrze zarabiaja mimo, ze ona siedzi w domu i opiekuje sie 3-letnim dzieckiem. Plusy i minusy sa w kazdym wieku, ale jezeli chodzi o prace, to dla mnie smieszny argument. Praca dzis jest, a jutro jej nie ma niezaleznie od wieku. Bardziej interesowalabym sie zdrowiem, bo nie kazda 40latka jest w stanie urodzic dziecko. Zalezy tez kto ma jakie poglady, ale ja osobiscie nie chcialabym rodzic kolo 40...Chyba, ze byloby to moje 3 dziecko. Mysle, ze swoje drugie dziecko chcialabym za minimum 6 lat, kiedy bede miec stala prace. Jezeli urodze, to planuje w wieku 2 lat dac dziecko do zlobka i zaczac rozwijac sie jeszcze bardziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamaKasiamama
Po co te kłótnie? I jedne i drugie mają plusy. Urodziłam majac 17 lat. Konczylam szkole. Facet juz wtedy pracowal. Po skończeniu przez dziecko 6mies poszlam na pol etatu do pracy ( wymijalam sie z mezem). Nie przeszkadzało mi wstawanie nocne do dziecka ani placz. Jestem cierpliwą kobietą, spokojną a nawet przeciw klapsom. Nikt nam nie pomagal. Oprocz rodzicow ale tylko abym skonczyla szkole (1mc). Potem zaocznie. Dzis mam 25 lat i w tym roku planujemy drugie. Sytuacja jest lepsza bo mamy mieszkanie z urzedu, oraz i ja mam stałą pracę na umowę za 1700zl . Ale nam wystarcza takie zarobki*+ pensja meza. Jedynie co się rozni to ze mamy mieszkanie i prace oboje. Ale czy kazdy moze byc pewien pracy? Nawet tej stalej? Nie. Każdą pracę mozna stracić i wiem cos o tym nawet z wyższym stanowiskiem. Ps. Drugie dziecko chcialam max do 27 lat. Szanuję kobiety majace ciążę w wieku 30-40 lat ale osobiście nie chciałabym w tym wieku. Milej nocy drogie panie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie tyle wiek jest wazny, co sytuacja zyciowa (nieszkaniowa, zdrowotna, zawodowa, finansowa, rodzinna- a kazdy ma inna, wiec rózne sa wybory). I wazne jest miec odpowiedniego partnera - w kazdym wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Drazni mnie bardzo podejscie wielu osob: mloda mama - na pewno wpadka... Mam 20 lat i spodziewam sie PLANOWANEGO dziecka. Jestem w stalym zwiazku, mamy wlasny dom, moj facet zarabia wystarczajaco, abysmy mogli sobie pozwolic na dziecko. Rodzice wspieraja finansowo, choc i bez tego by sie obeszlo i bardzo ciesza sie ze zostana dziadkami. Wszystko ma swoje plusy i minusy. Niektorzy moga myslec, ze gowniara, chce zywa lalke, nie wie na co sie pisze, ale np. ja praktycznie od urodzenia wychowalam mlodszego brata, dzis ma 8 lat. Jako dwunastolatka potrafilam, wiec i teraz dam rade. Nie ma co oceniac po wieku, bo czasem taka gowniara ma wiecej w glowie niz niejedna wielce wyksztalcona po 40. Mysle, ze 30 lat to max kiedy moglabym urodzic dziecko, nie pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam goscia wyzej i gratuluje dzidziusia ;) sama mam 20 lat i nie wyobrazam sobie zostac teraz mama, bo sama sie czuje jeszcze dzieckiem i to dla mnie zdecydowanie za wczesnie. Ale kiedys kobiety rodzily w tym wieku i nikogo to nie dziwilo :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja urodzilam w wieku 19stu lat coreczke PLANOWANA co moze kogos zdziwic i coz moge powiedziec? jestem bardzo szczesliwa i niczego absolutnie nie zaluje. czulam ze dojrzalam do roli matki i bardzo pragnelam tego dziecka w tej chwili czuje tak samo. Kazdy jest inny i wiadomo ze jak sie slyszy ze dziewczyna urodzila w tak mlodym wieku to - wpadka ale nie zawsze tak jest. Ja jestem tego przykladem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Troska o dziecko to nie tylko karmienie i zmiana pieluch. Dziecko trzeba wychowywać od pierwszych dni. Czego nauczy swoje dziecko matka, która ma 17 lat ? Ona sama jest wychowywana przez rodziców i szkołę, jeżeli jej z powodu ciaży nie przerwała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie widzę żadnych plusów.Pierwsze dziecko w wieku 21 lat, wpadka, drugie w wieku 38 lat planowane.to całkiem inne macierzyństwo, inny świat, wręcz epoka.Pierwsze zabrało mi całą młodość, koleżnaki, studia, imprezy, wyjazdy, ja z jezorem na brodzie, wieczna łacha rodziny ,że musi pomagać, na studiach zero życia towarzyskiego.Drugie totalny luz, nikt mi nie musiał pomagać, sami byliśmy już dorośli isamofdzielni pod każdym względem.syn już jest prawie dorosły, córka mała, gdybym jej nie miała czułbym się po prostu staro i tak włąsnie czują się te "młode " matki w wieku około 40.Dzieci odchowane, nuda, starość, a te które mają małe dzieci żyją z rozpędu i nie rozpamiętują tam mijającej młodości, wiedze to wśród znjomych. Jestem jednocze3śnie młodą i starą matką, jako stara o wiele bardziej się spełniam, batrdziej mi to pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To tylko wspolczuc twojemu dziecku. nie chcialabym na jego miejscu czytac ze nie wnioslo w twoje zycie zadnych plusow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zal mi niektorych z was.. trzeba sie bylo zabezpieczac no chyba ze ktos wam zabronil. ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredne babsztyle
I te co urodziły szybko i te co rodziły późno są tak samo wredne i proste tu na kafe. Tylko docinki i złośliwe komentarze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja rowniez mam porownanie. Pierwsza ciaza 20 lat druga 34. Nie widze zadnych plusow rodzenia w mlodym wieku. Wczesne macierzynstwo i pozne to dwa zupelnie rozne swiaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo nie wniosła patrząc szerzej, kocham i zawsze kochałam, ale pieluchy i mleko nie zalało mi mózgu. Dla mnie nie było plusów, owszem dziecko było i jest bardzo kochane, ale skomplikowało mi się życie, to zawsze widziałam. Dużo rozmawiam z synem, sam wie, jak z ojcem żyliśmy w tamtym okresie, jest to dla Niego najlepsza przestroga i wołanie o rozsądek w sprawach damsko-męskich, nasz przykład własnie. Corka ma innych rodziców, a on miał zabieganych, przestraszonych gówniarzy, bo tacy wielce dorośli byliśmy w wielu 21 lat, taka jest większość ludzi w tym wieku.Owszem mniemanie mają o sobie, jacy to są zaradni, dorośli, ale realia są zgoła inne. CZęsto brak własnych pieniędzy, mieszkania, studia w trakcie, brak doświadczenia życiowego, no bo skąd, tylko taka młodzieńcza bufonada i przekonanie ,że to jest właśnie dorosłosc.Po latach człowiek widzi, jak ma już dystans, jaki był niedojrzały, wręcz gówniarski.Takie są fakty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×