Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamamatika

Diagnoza upośledzenie umysłowe u dwulatka czy to możliwe?

Polecane posty

Gość gość
Również przeczytałam prawie cały temat. Wszystkie wypowiedzi autorki. Daje nadzieję innym rodzicom w podobnej sytuacji. Super ze mały dogonil rówieśników :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy przypadek do końca daje nadzieje....jest dobrze, synek chodzi do przedszkola terapeutycznego i tam sobie radzi na piątkę,ale na tle innych dzieci z zaburzeniami. Jedank prawdziwe problemy mogą wyjść dopiero w szkole...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mamamatika
Zdaje sobie sprawe z tego, ze moze miec problemy w szkole, jednak ja jak zakladalam ten watek to nie wiedzialam czy moj synek bedzie kiedys prowadzil ze mna dialog. Na ta chwile opowiada takie rzeczy, ze chyba musi podjechac do Castoramy bo wymieni sobie ta lampke w pokoju i w sumie te drzwi w lazience tez. :) :) :) pyta tez czy moglby poprowadzic auto bo on juz potrafi i sobie poradzi. Ktos kto sledzil watek i czytal moje wpisy o zachowaniu syna i braku rozwinietych umiejetnosci bedzie wiedzial, ze to ogromny postep. Tak sie zlozylo, ze moj syn to gadula i potrafi do mbie mowic i mowic. Ale ja w przeciwienstwie do noektorych rodzicow nigdy nie bede miala tego dosc. Nigdy nie powiem mu aby sie uciszyl. Doceniam kazde slowo bo o to walczylam. I dla mnie dzisiejszy stan rzeczy jest juz sukcesem i chwale synka na kazdym kroku. A jak przyjdzie czas szkoly to bedziemy dalej pracowac i rozwijac umysl. To co moge to zrobie a reszte czas pokaze. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj syn długo nie mówił. Dzis ma 10 lat i pisze opowiadania z dialogami, opisami, z nauka nie ma problemów. Nie ma tez dysleksji itp. która mnie straszono.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Po prostu niektóre dzieci potrzebują dużo wiecej czasu i tyle. Ja znam 1 chłopca na pograniczu lekkiego upośledzenia, tzn. ma iloraz ok.90, to jest na pograniczu, 1 poradnia twierdzi ze lekkie jest, inna ze po prostu mało zdolny. Dzis ma 25 lat, skończył zawodówkę, ma dziewczynę, pracuje na kuchni,radzi sobie w życiu. On paradokslanie ruchowo rozwijał sie super, mowa była w normie, problemy wyszły w zerówce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja właśnie martwię się o ten ruch. Mój też ma pięć lat, jest niezgrabny, motorykę małą też musimy ćwiczyć, są wady wymowy. W zasadzie mówi wszystko, ale czasem w wypowiedziach brak ładu i składu. Dużo pracowaliśmy intelektualnie ...czyta,liczy, zaczyna pisać. Teraz bardziej skupiam się na ruchu, bo poznawczo nadrobił, aczkolwiek martwię się czy nie wyjdzie jakieś uposledzenie kiedyś, bo to co umie to ciężko wypracowane umiejętności. Cały czas borykamy się z obniżonym napieciem mięśniowym, kto zna temat wie, że przeszkadza w zdbywaniu wielu umiejętności. Testy robiliśmy kilka razy dawno temu. Nie wykazały obnižonych zdolności intelektualnych, ale nie wiem co będzie później, przecież czasami to się ujawnia dopiero w szkole. Męczy mnie ta niepewnośc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co u Was autorko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przeczytałam cały wątek, autorko cieszę się że Twoje dziecko coraz bardziej staje się normalne jeśli już nie jest. Gratuluję:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko zagladnij czasem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Podziwiam cię autorko. Przeczytałam cały wątek. Cieszę się jak dziecko :) chociaż was nie znam. Super postep!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może skontaktuj się z ośrodkiem www.czyz.edu.pl w Częstochowie. oni zajmują się m.in. autyzmem, niepełnosprawnościami sprzężonymi itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćxxxx
Jestem na początku tej drogi... wszystko wygląda podobnie u nas...co z tego będzie nie wiem... synek mało mówi ale słodziak z niego, bardzo wesoły mały człowiek. Zaczynamy chodzić po specjalistach... w ciągu dnia daję radę ale wieczorami tylko płaczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kurcze a moj synek ma 22 miesiące i tez sie martwie czy wszystko ok, nie jest taki kontaktowy jak inne dzieci , często nie zwraca na mnie uwagi jak do niego cos mowie czy pytam. potrafi pokazac wszystkie czesci ciala ma sobie, misiu, w książeczce pokazuje to wszystko co umie czyli jakieś zwierzatka, przedmioty, ale czesto mi sie wydaje ze nie rozumie wszystkiego. wykonuje rozne polecenia np karmi misie daje im pic, naśladuje zwierzatka, mowi kilkanascie slow jednak jego mowa nie jest komunikacyjna, jak cos chce to nie powie tylko pokazuje. alienuje sie od dzieci, jak dzieci biegaja to on nie biega za dziecmi, bylam z nim na zajęciach z rytmiki to w ogole nie zwracsl uwagi na nikogo tylko sobie krzeselka odsuwal podczas gdy inne dzieci z rodzicami bawily sie w kolku, nie zwracal uwagi jak go wolalam czy zachęcałam. jak np zabiera komus zabawke i ja mu ja biore oddaje temu dziecku to on nie rozumie jak mu tlumacze ze to jest czyjes i nie wolno zabierac, probuje znowu zabrać a jak nie pozwalam to jest histeria, musze go wtedy zabierac do domu i tak jest czesto, dwu latek powinien chyba kumac juz takie rzeczy? to samo nie rozumie jak mu zabraniam wychodzić na ulicę, jak mu zabraniwm to i tak idzie musze go wtedy sila sciagac z ulicy na chodnik a on uparcie dalej lezie tam gdzie nie wolno, wydaje mi sie ze on nie robi tego na zlosc tylko nie kuma co d o niego mowie. bylam na spotkaniu przesiewowym i autyzm wtkluczony aczkolwiek kontrola za pol roku. na spotkaniu ladnie pokaywal paniom w ksiazeczce, pokazywał swoje umiejętności. w zlobku widze jednak ze odbiega troche od dzieci, jest mniej kumaty i alienuje sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja ze swoim młodszym dzieckiem byłam w OWI z podobnymi objawami, a tam ciemnota i niewiedza. Zdiagnozowano mi go tylko, że norma intelektualną. Miał wtedy ok 2 lat, nie reagował na imię, ignorować ludzi, szczątkowy kontakt wzrokowy. Ale ja mam spektrum w genach, starszy syn ma ZA i dobrze znam te objawy. Musiałaś być ze swoim dzieckiem w podobnej poradni, co ja. Nie daj sobie wmówić, że to normalne, gdy dziecko nie reaguje na imię, na nie wolno... Ja z moim młodszym tez przechodzę gehenne na ach zabaw, ma już 2 lata i 4 MC, a ucieka przed siebie bez rozumu, nie reaguje na wołanie, kontakt wzrokowy od niedawna jest ale na zasadach dziecka - kiedy chce, a ja mogę sobie wołać i reakcje zero. Jest za to dosyć mądry i mowa rozwija się w granicach normy. Tego autyzmu nie trzeba się aż tak bać, kiedyś tego nie diagnozowali, a takie dzieci zawsze były i teraz są dorosłe i maja normalne życie. Ja swojego mlodszego prowadzę sama, bo nie dałabym rady jeździć z 2 dzieci na terapię. Jeśli chcesz, to zdiagnozowano małego w specjalistycznym ośrodku, tam uzyskasz pomoc. I głowa do góry, to nie wyrok☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:40 tylko wedlug mnie on nie ma autyzmu, reaguje na imię, pokazuje palcem, praktycznie umie wszysrko pokazac w domu to co go zapytam, patrzy w oczy. bylam w jednej z wiekszych i lepszych poradni w gdansku, i tam go obserowaly trzy osoby i jedna psychiatra. jak te panie do niego mowily to reagowal n wszystko wysylal im tez buziaczki itd. mowi wyrazy takie jak kon, lampa, niedzwiedz, do psa siad albo siedzieć, kupa, oko, auto, am na jedzenie, jednak nazywa przedmioty a nie komunikuje sie poprzez mowe. martwi mnie jednak to ze wlasnie nie rozumie (chyba?) jak mu czegos nie pozwalam, tzn jesli chodzi o proste rzeczy jak mowie nie wolno tam isc to specjalnie idzie przekomarza sie i to rozumie ale nie slucha, jednak jesli chodzi o powazne sprawy typu nie wybieganie na ulice to wtedy jestem ostra i stanowcza dostal nawet raz klapsa ze nie mozna na ulicę ale on dalej nei rozumie i z uporem maniaka dalej na ta ulice lezie, to samo nie moge go nauczyć ze nie wolno zabierac dzieciom zabawek on chyba nie rozumie tego , jal nei dostanie zabawki to jest taka histeria ze musimy wracać do domu. inne dzieci tak nie robia rozumieja ze nie wolno bo to nie ich i oddaja jak rodzic kaze. sama nie eiem czy on naprawde nie rozumie czy jest wredny, jak go pytam czy idziey ma dwor czy chce jesc, jk zadaje pytania to ma to gdzieś ale oprocz tego duzo tez rozumie wszystko umie pokazać, potrafi dac buzi innemu dziecku jak mu powiem czy dac czesc, wszystkie zwierzatka umie naśladować, pokazac je w ksizeczce, zna wszystkie czesci ciala ze szczegółami jak szyja, czolo, kolano zeby jezyk itp. jak sie uderzy i pytam gdzie boli to pokazuje gdzie. moim zdaniem nie jest autystyczny ale zastanawiam sie czy jest w normie intelektualnej czy to co robi to jeszcze miesci sie e jakichs ramach czy jest opóźniony, po prostu wydaje mi sie ze inne dzieci sa bardziej rozumne od niego. na dworzu np zawsze idzie w odwrotna strone niz tam gdzie ja, jak go eolam to ma to gdzies, ale czesto tez jak ju gdzies idzieny to sam mi daje raczke zeby z nim za raczke isc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z moim 2 , 4 mc synem tez jest taka ciężka komunikacja, typu ja pytam a on nie odpowiada albo mówi to, co go interesuje. To jest właśnie charakterystyczne. Na zakazy nie reaguje, wygląda to tak, jak u Ciebie. Palcem pokazuje od 11 mc życia. Wszystko rozumie. Jedynie na minus u nas to za słaby kontakt wzrokowy. Ale starszy od małego miał dobry kontakt wzrokowy ze mną - i co, ZA. A jak oceniają rozwój intelektualny Twojego syna specjaliści?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą pal licho, jak to nazwa. Napisze Ci, jak pracuję nad komunikacja u syna 1. Od początku przy każdej czynności dużo mowilam, a jeszcze więcej śpiewałam. W końcu syn zaczął kojarzyć czynności ze słowami i zaczęły się echolalia. Chciał pić to mówił "pije Kuba do Jakuba". Ja to traktowałam jako komunikat i dawałam pić mowiac" chce pic". W końcu zaczął mówić prawidłowo. I tak ze wszystkim. 2.cały czas go o coś pytam, wymuszając odpowiedzi " tak" lub "nie". Pytam o rzeczy go interesujace 3. Zawsze reagowałam na gesty, mowę z jego strony, nawet jeśli to były tylko rzeczowniki - przykład dziecko mówi auto, ja podaje mu auto, czy opowiadam o widzianym przez nas aucie. 4. Po większym przeżyciu typu spacer , odwiedziny gości zadaje mu pytania "gdzie byles", "co robiles", "kto przyjechał? ". Gdy nie umie odpowiedziec ja odpowiAdam za niego, zeby się osluchal. Narazie tyle. Przepraszam za błędy, pisze z telefonu, a starszy syn przeszkadza jak może.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to młodszy syn ma ZA? na tycj przesiewowych badanich nie badali normy intelektualnej, stwierdzili tylko ze ryzyko autyzmu jest srednie i mamy przyjsc na kontrole za pol roku. nie wiem sama co o tym myśleć. teraz np jedliśmy obiad i synek wywalal wszystko na podloge, maz stanowczo mu zabranial ale synek nic sobie z tego nie robił i dalej wywalal. w końcu zabraliśmy mu jedzenie a on ryczal. potem synek próbował wejsc na szafke rtv o maz stanowczo powiedzial mu ze nie wolno wiec synek popatrzal sie na niego i zszedł, ale tam od malego powtarzamy ze nie można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
j a jak wywalal ziemniaki to podrzucal i mowil lata lata - to jego nowy wyraz nauczylam go tak na ptaszki i samoloty mowic. w kazdym razie jego zachowanie jak dla mnie jest dziwne, albo jest niedobry i się nie słucha albo malo rozumny .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
acha i na tym badaniu w instytucie synek jak sie bawił z paniami to w ogole nie reagowal na mnie, na panie tak wszystko im pokazywal itp a na moje wolanie nie, nawet robily test ze pani usiadla kolo mnie i zawolala synka to od razu na nia spojrzał a ja za chwile go zawolalam i nic, potem pani chciala sprawdzic czy jak z nim wyjdzie to pojdzie z nia i poszedł nawet mie obejrzal sie za mna, potem sie mnie pytała ile czasu z nim spedzam. ale w domu sam na sam reaguje na mnie, ale jak ktos przyjdzie to juz jesy sprzedany, na placu zabaw to samo zaczepia obcych rodzicow i probuje ich do zabawy wciagnac robi akuku albo daje jakies zabawki na mnie wogole nie zwraca uwagi, inne dzieci ma raczej gdzies

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyjeb mu w morde jak będzie piszczał jak dalej sie będzie śmiał to znaczy że upośledzony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
17:16 idz rzuc sie z chodnika kretynie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mały jeszcze oficjalnie nie zdiagnozowany, w OWI lekarka widziała ze mało kontaktowy, przyznała mi rację, ale skierowała do psychologa, pedagoga, a tam beton i niewiedza. Profesjonalna placówkę mamy daleko, wiec działam po swojemu. Mój na placu zabaw reaguje tylko na mnie, obcych nie zauważa. Dzieci też nie, chociaż usilnie nad tym pracuję. Kontakt wzrokowy ma bardzo słaby i tylko ze znanymi dorosłymi. Starszy był bardziej kontaktowy, podobny do Twojego syna. Z zakazami było podobnie jak u Was, starszy się poprawił ok 5 r z. U nas autyzm jest genetyczny, tylko kiedyś takich wysokofunkcjonujacyvh przypadków nie diagnozowali. Żyjemy i mamy się dobrze, dlatego zbytnio się nie martwię. Z tego, co piszesz twój syn jest bardziej kontaktowy od mojego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obydwoje mają, starszy oficjalnie, młodszemu zrobię diagnozę jak pójdzie do przedszkola, ale ewidentnie widać spektrum. Ja jako dziecko byłam taka sama jak zdiagnozowany starszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj maz tez byl bardzo dziwnym dzieckiem, na studiach tez byl indywidualista, zawsze uwazalam go za kogos specyficznego ale teraz jak poczytalm to jestem pewna ze ma po prostu spektrum. jego ojciec to totalny odludek wiec u nich w rodzinie moze wszyscy maja autyzm. ja synka ravzej o to nie podejrzewam zaczelam tylko myslec ze jak nie autyzm i nie spelnia norm to moze uposledzenie czy co :( ale moze tez bedzie taki specyficzny po tatusiu. moj maz jest za to msdry jest bardzo madry w jednej dziedzinie jest inżynierem i jest powazany w swoim srodowisku za to nie radzi sobie w społeczeństwie nie ma takiej jakby to powiedzieć oglady towarzyskiej, np mowi co myśli i nie zastanawia sie nad tym czy wypada ale tez duzo innych kwiatkow, potrafi szefowi dopierdzielic albo mojej babci powiedziec ze zle rosol gotuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dlaczego uważasz, że nie spełnia normy? Mój też reaguje na imię, ale nie zawsze. W domu reaguje. Potrafi powiedzieć jak się nazywa, jak się nazywają inni domownicy. Pokazuje palcem. Starszy pokazywał palcem od 10 mc, tez reagował na imię, od małego jest towarzyski, teraz ma 7 lat i marzy o najlepszym koledze, zagaduje obce dzieci i np zaprasza na urodziny. Ma kolegów, ale albo młodszych, albo glupszych, rówieśnicy go niestety odrzucają za dziecinne i ekscentryczny zachowanie. Autyzm ma różne oblicza, a dorosły wysokofunkcjonalny juz całkiem wtapia się w tłum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy jest możliwa taka diagnoza w wieku 2 lata ale na 90% nie. Sądze tak dlatego że pracowalam ponad 10 lat jako wolontariuszka w rodzinach patologicznych gdzie czesto dzieci maja faktyczne uposledzenie umyslowe poprzez zaniedbanie środowiskowe i w żadnej pełna diagnoza nie była stawiana wcześniej niż w wieku 7 lat. Ale jak patrzeć na rozwój tych dzieci w wieku przedszkolnym to już widać bylo opoznienie, jednak u niektorych po rehabilitacji umyslowej, bodźcowaniu dziecka - one wychodzily na prostą w wieku ok 10 lat, z kolei inne upośledzone zostawaly takie a nawet się to poglebiało. poczytaj w necie artykuły, nie porady na forach, idź do jeszcze jednego psychologa zacznij inwestować w rozwój umyslowy dziecka: odetnij go od telewizora (w rodzinach patologicznych telewizor jest właczony non stop), ekranów smartfonów, czytaj codziennie minimum 15-20 minut książeczki, dużo mów do niego, nakłaniaj do mówienia ale nie wywieraniem presji tylko pytaniem dziecka o zdanie itd. dwulatek nawet jesli teraz opozniony to ma spore szanse stac sie normalny gdyz ma niezwykle plastyczny mózg nie słuchaj rad o autyzmie tylko poczytaj artykul https://www.tatento.pl/a/1513/autyzm-to-nie-choroba-wywiad

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niewiem czy spelnia normy, niepokoi mnie to ze nie slucha sie kiedy mowie ze nie wolno czegos robić po prostu ma to gdzies a druga sprawa ze alienuje sie od dzieci, pytalam dzis panie w zlobku jak to jest i pani potwierdziła ze synek nie za bardzo chce uczestniczyc w zabawach wspolnych i one musza go troszkę pilnowac i zachecac ale wg niej jest to w granicach normy i zeby nie doszukiwac sie na sile niczego, bo nie odbiega od innych dziieci i taki jest jego charakter, na zajeciach z rytmiki to samo - wsZystkie dzieci z rodzicami bawily sie w kolku a moj synek bawil sie krzeselkami i nie interesowaly go te zajecia (wiecie jak bylo mi wstyd jak moje dziecko jako jedyne chodzilo sobie wszedzie i nie zwracalo na mnie uwagi, czy to jest normalne zachowanie u niespelna dwu latka? Reszta wydaje sie ok. Naśladuje, umie duzo rzeczy praktycznie wszystko umie pokazac w domu, w ksiazeczce tez duzo, wykonuje polecenia takie jak wyrzuc do smieci to i to, podaj misia, nakarm lale itp. Od dzieci nie to ze calkiem sie alienuje, jak widzi dzieci daje im buzi czesc ale nie biega za grupka dzieci i nie bawi sie z nimi. po prostu widze ze inne dwu latki sluchaja sie swoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trudno tak diagnozowac przez internet. Mojego starszego bardzo szybko wylapali w przedszkolu, na tle grupy. Skoro w żłobku nic niepokojącego nie zauważają. .. Dzieci z autyzmem są dlatego niegrzeczne, że później uczą się odczytywać emocje, nie widzą ze drażnią zachowaniem otoczenie. Co nie oznacza, że nigdy się nie nauczą. Mają też problem z myśleniem przyczynowo-skutkować, np widzą ze mama krzyczy, ale nie potrafią tego powiązać ze swoim konkretnym zachowaniem. Mój mały tez taki niegrzeczny, nie słucha mnie, muszę za nim po prostu biegać i pilnować, bo na " nie wolno"nie reaguje, a jest starszy o pół roku od twojego syna. Cóż, trzeba przeczekać az zmadrzeje i będzie mu można więcej przetłumaczyć (co i dlaczego nie wolno) Starszy wcale nie jest aż tak niegrzeczny, ma swoje zachowania, ale uważam że jest (teraz) grzecenniejszy od neurotypowych kolegów ( którzy potrafią zbić kolegę a potem kłamać w żywe oczy, że to nie oni, z niewinna mina) Jak był mały tez był taki nieusluchany, jak wielką porażka wychowawcza rodziców ☺

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziś Trudno tak diagnozowac przez internet. Mojego starszego bardzo szybko wylapali w przedszkolu, na tle grupy. Skoro w żłobku nic niepokojącego nie zauważają. .. x W żłobku może być o tyle trudniej, że opiekunka w żłobku chyba ma inne kompetencje (jeśli się mylę, to sprostujcie). Przedszkola podlegają, MEN, a żłobki kiedyś MZ a teraz MRPiPS.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×