Jestem przerażona:(

Wiem dziewczyny,że było tu milion takich wątków,ale już nie wiem co robić.Psychicznie jestem wykończona.Jak się pewnie domyślacie,to boje się, że mogę być w ciąży.Z pewnych względów,teraz nie mogę być w ciąży A więc,kochałam się z mężem 19 czerwca i pękła nam gumka.12 czerwca miałam okres,który trwał 4 dni,mój cykl trwa 29 dni. W sumie powinnam okres dostać dziś,ale od tygodnia szaleję i umieram ze strachu.Naczytałam się w internecie o śluzie,badaniu szyjki i temperaturze i już zgłupiałam całkiem. Żeby nie było chaotycznie,od 4 dni mam bolesne piersi(tak miałam przeważnie),od wczoraj boli mnie podbrzusze.Ale z tym mam problem,bo jak się bardzo stresuje to latam do łazienki z biegunka i częsciej sikam,a teraz jestem tak spanikowana ,że jak kilka dni temu dotarło do mnie,że mogę być w ciaży mam uderzenia gorąca. Z objawami nadchodzącej miesiączki bywało różnie,czasami budziłam się zalana krwią i nawet jak dostawałam w dzień,to nic nie czułam,nie bolało.Przedostatnia miesiączka zaczęła się bólem dzień wcześniej. Bolą mnie krzyże,ale w czasie okresu tez mnie bolą zazwyczaj. Jak zapomnę to ból podbrzusza mija. Aha no i jeszcze nie wiem czy ważne,sprawy:parę dni temu miałam zapalenie zatok,no i wydaje mi się,ze później niż zawsze miałam owulacje,ale w sumie już niczego nie jestem pewna. Pomóżcie mi,co o tym sądzicie,albo chociaż podtrzymajcie na duchu,bo już nie wytrzymamCzy przez ten paniczny stres mógł się opóźnić okres?

nie martw się przed spodziewaną miesiączką nie ma jakichkolwiek objawów ani śluzu ani uderzeń gorąca ani innych pierdół ! ja starałam się o dzidzię 4 lata - wydawało by się że co nie co już wiem badałam szyjkę i wszystko inne , a ciążą byłam zaskoczona strasznie !! nie wierzyłam że się udało , na prawdę po 7 tc przyszły jakieś tam objawy :)

Tylko wiesz jak to jest,niby wiem,że to niemożliwe,bo niespełna 2 tygodniowa ciąża nie daje objawów,ale ten ból brzucha,kłucie jajników,ból krzyża..Dzis myślałam,jak bolało , że @ pojawi się lada moment,a tu nic...

No to raczej menopauza

Kobietko,może kup test,co? To najprostsze rozwiązanie....

Jak wyżej, też tak uważam :-O ...zapomniałaś nam jeszcze opisać swoje kupy, kiedy je robisz, ile, jak wyglądają i pachną

W wieku 30 lat?No zamierzam iść jutro po test,ale tak chciałam wiedzieć,kolejny dzień niepewności i stresu mnie wykończy:(

...oczywiście chodzi mi o menopauzę a nie test

Masz 30lat,męża....hmmmm,czemu boisz się być w ciąży? Tak z ciekawości pytam ;)

Bo nie chcemy mieć dzieci,ani ja ani mąż.Ubiegnę innych,tabletek brac nie mogę.

Jak nie chcesz mieć dzieci to czemu używasz gumek? Są skuteczniejsze metody antykoncepcji.

No bedzie dziecko ,bo jak sie nie chce to sie ma .a tak w ogóle to sa inne metody niz gumy i tabletki .

To się wysterylizuj. Lub niech mąż to zrobi i z głowy.... Poza tym chyba nieświadomie składaliście przysięgę małżeńską bo tam jest mowa o posiadaniu i wychowywaniu potomstwa....

No właśnie, wysterylizujcie się oboje i po problemie, żeby za 15 lat nie było że sponsorujemy twoje in vitro, bo cię mąż zostawił i odszedł do młodszej dzieciatej :P

poprostu niepotrzebnie się nakręcasz , skoro po stosunku miałaś okres czyt.( krew) a nie brązowe plamienie to w ciąży nie jesteś .

A ja Ci życzę żebyś była w ciąży. I naprawdę szczerze ,nie ze złośliwości. Znam nie jedną parę ( i do takich też należę ), która dzieci nie chciała, ale wyszło inaczej i teraz świata poza dzieckiem nie widzą.