Jak wytłumaczyć rodzicom, że nie ochrzcimy naszego dziecka?

witajcie, wczoraj nasunął się temat chrztu, moja mama już wybiera chrzestnych dla swojego wnuka (rodzę za miesiąc). Zakomunikowałam jej, że żadnego chrztu nie będzie, chyba że dziecko jak dorośnie samo podjemie taką decyzję. Jestem niewierząca, mąż także, nie mamy slubu kościelnego (też było dużo na ten temat gadane, ale po 6-ciu latach temat ucichł). Nie będę nic robić wbrew sobie, bo nie czuję się w żaden sposób związana z kościołem. Moi rodzice to tez hipokryci, bo do kościoła nie chodzą, ale twierdzą, że chrzest to tradycja. Nie chcę się kłócić, ale sytuacja naprawdę jest bardzo napięta.

chrzest to tradycja, o matko :( ja jestem wierząca, ale nikomu nie karze robić, coś wbrew jego woli. nie musicie chrzcić Waszego dziecka, skoro Wam na to nie pozwala wasza wiara. Ja to rozumiem.

Ja to wiem, ale jakie argumenty przedstawić rodzicom, żeby dotarło? Wczoraj skończyło się na małej awanturce, mama się pohamowała chyba tylko ze względu na to, że w każdej chwili mogę urodzić :)

Normalnie, po polsku. W końcu się z tym pogodzą. Ja też musiałam się nasłuchać, w końcu uległam i żałuję. Do komunii ani na lekcje religii dziecka nie poślę.

Chyba już nie musicie tłumaczyć się rodzicom . jesteście dorośli

A co wasi rodzice was utrzymuja ze musicie im sie tlumaczyc u mnie nie ma tlumaczenia moje jedno dziecko tez nie jest ochrzczone drugie samo juz duze podjęło decyzje. Nas sie nikt nie pyta my sie nie tlumaczymybo to nasza sprawa to sa nasze dzieci my je wychowujemy

Moja córka ma 2 lata. Nie jest ochrzczona. To nasza decyzja, nikomu się nie tłumaczylismy. Kiedy temat chrztu się pojawiał po prostu nie włączalismy się w dyskusję, nie reagowalismy na uwagi i odcinki. Temat się znudził, zdania nie zmieniliśmy i tyle

Mamo jestem nie wierzaca i nie bede wychowywac dziecka w wierze katolickiej i nie bede robic szopki z sakramentow.