Zamieszkałybyscie w mieszkaniu otrzymanym po smierci babci?

Babcia zmarla w tym mieszkaniu.

A co boisz się, że będzie Cię straszyć?

ile masz lat, dziecko?w wiekszosci uzywanych mieszkan ktos umarl

Mieszkam w takim...

Moja koleżanka kupiła mieszkanie w którym umarła starsza pani i jej maz a syn sie powiesił, Dziewczyna ma strasznego pecha w życiu , zmarło jej dziecko , drugie urodziło sie z porażeniem mózgowym zostawia ja maz dla innej ... Nie wiem nie sadze ze to wina mieszkania ale dziwne jest to wszystko.

Po oczyszczeniu mieszkania czemu nie? Bez oczyszczania mentalnego bym chyba się trochę bała.

A co to oczyszczenie mentalne?

No jeżeli chcesz się pozbyć wszystkich złych emocji zalegających w danym miejscu, to musisz je oczyścić w sferze duchowej. Zwykle wystarcza standardowy rytuał oczyszczania polegający na medytacji w danym miejscu, tylko w ekstremalnych warunkach potrzebny jest egzorcysta. W trakcie medytacji medium jest w stanie określić, czy potrzebne jest coś więcej, czy medytacja wystarczy. Używa się też specjalnych kadzideł. Jeżeli coś jest w mieszkaniu, to dym czasem, lgnie jakby w konkretne miejsca i długo się tam utrzymuje, nie rozpływa się. Jeżeli ktoś w mieszkaniu umarł, to mogą być problemy, ale najczęściej nie, bo wbrew pozorom większość dusz nie zostaje na ziemi. Problem jest może w przypadku 0.01%

W mieszkaniu w którym babcia zmarła tak po prostu, ze starości i chorób- nie, nie bałabym się, w większości starych mieszkań ludzie rodzili się i umierali. Ale w takim w którym się wydarzyła jakaś tragedia, jak śmierć dziecka czy samobójstwo- chyba jednak bym miała opory.

to ja mieszkam w domu, w którym umarli teściowie dziadka, jego pierwsza żona, druga żona (moja babcia), jego 2 synów (lat 9 i 23) i on sam. Oprócz tego urodził się w nim mój ojciec i całe jego rodzeństwo a było ich 7. Jeśli w tych murach są duchy, to życzliwe i pomocne :)

Pewnie, że bym zamieszkała. A na grób babci co tydzień nosiłabym świeże kwiaty, za to że dzięki niej mam dach nad głową :-)

A co to za zabobon zamieszkać czy nie. To życie, babka z grobu nie powstanie i straszyć nie zacznie, no chyba, że przyczyniłaś się do jej śmierci, wtedy masz przesrane... Bo znajdziesz się na jej terytorium, musiałabyś odkazić teren przy pomocy egzorcyzmów, ale i to nie gwarantuje skuteczności. Jakbym miał kogoś na sumieniu, to interesowałbym się siłami nadnaturalnymi, żeby mieć pewność, że moja ofiara nie odegra się na mnie z zaświatów. Poza tym karma dla zabójców jest bez litosna, bo tak czy tak spotka go śmierć, najlepsze, że w najmniej oczekiwanym momencie.

A kochalas babcie? Ja nie mialabym z tym zadnego problemu,bo moja babcia jest kochana osoba bardzo ja kocham i mam nadzieje,ze jeszcze dlugo z nami bedzie :)

Wy tak na serio z tym rytuałem oczyszczania itd? Ludzie mamy 21 wiek a wy naprawdę w takie coś wierzycie? Przecież w prawie każdym mieszkaniu ktoś umarł, a kupując lub wynajmując mieszkanie z rynku wtórnego nawet nie zdajecie sobie sprawy z tego co się mogło w nim dziac. I nikt napewno nie będzie o tym opowiadał.

Nie miałabyś problemu zaciukać babkę? Czy zamieszkać w jej domostwie? Ja swoją kocham straaaasznie, ale po śmierci to już bez różnicy durna babo

Ja nikomu nic złego nie zrobiłem, więc nic mi nie grozi :)

oczyszczanie mentalne-takie rytuały to jest dopiero wyzwanie złych duchów, po którym potrzebny jest egzorcysta. To jest czynność okultystyczna, a okultyzm to otwieranie się na działanie złego. Lepiej poświęcić, a, jeśli zdarzyło się tam coś makabrycznego lub uprawiano jakąś magię (również "oczyszczanie mentalne"), poprosić o pomoc egzorcystę.

A cóż to takiego oczyszczenie mentalne?

jeżeli masz dużo wspomnień, które budzą Twój smutek to sprzedaj. Jeśli mieszkanie kojarzy ci się pozytywnie z bliską osobą to tam zamieszkaj :)

I tu się zgodzę. Ja sprzedałem samochód bo miałem z nim zayebiście trudne wspomnienia, ale kupiłem lepszy i nowszy i bardziej zayebisty :)

Co to za idiotyczne pytanie? W każdym domu kiedyś ktoś zmarł i inni chętnie zamieszkują taki lokal.Po babci na pewno bym nie miała oporu .Na szczęście moja babcia żyje i ma się bardzo dobrze, ale już mi przepisała Notarialnie swoje mieszkanie.Jednak kupilismy sobie z mężem własne 67 m. Niech babunia zyja sto lat, a nawet dłużej!:D

Tak. Moja babcia zostawiła mi duży dom z ogrodem. Żal by mi było nie skorzystać gdy by nie to, że akurat nie po drodze mi było tam mieszkać.

Ale to najważniejsze pytanie, przyczyniłaś się do jej śmierci czy nie? Bo to decyduje o ewentualnym oczyszczeniu.