Rodzice chcieliby wnuka a ja nie jestem gotowa

Dokładnie mam 23 lata, mój facet 27. Rodzice mówią że już najwyższy czas na dziecko, ja mówię że nie mam pracy, że mój facet jeszcze nie jest gotowy, że nie mam pieniędzy a mama że pieniądze się zawsze znajdą, tym bardziej że mój facet dobrze zarabia 4 tysiące a sama pochodzę z zamożnej rodziny. I ciągle podkreślają mi jedno ,,masz naszą pomoc a twój luby i tak będzie musiał ciebie i dziecko utrzymać bo to jego obowiązek, spełnij nasze marzenie o dzieciaczku''

No i co z tego? To twoje życie a nie rodziców.

w wieku 23 lat, to ja byłam dzieciakiem, a jak twoi starzy chcą "dzidziusia", to niech sobie sami zrobią własnego. bezczelność jak dla mnie. i 4 tys na dwie osoby, to nie są zadne ekstra zarobki, na pewno nie takie zeby sobie dzieciaka machnąć z tego 'dobrobytu"

Tylko rodzice tego nie rozumieją, ojciec chodzi i rozpowiada o bezpłodności mojego faceta po ludziach, rodzeństwo rodziców już ma swoje wnukostwo i oni im bardzo tego zazdroszczą a sami swojego sobie nie zrobią bo są już w wieku dojrzałym. Mama 50, tata 56 lat.

To powiedz że TY jesteś bezpłodna i ogólnie dzieci to są wyjadacze, nienawidziła dzieci i mieć nie będziesz( będziesz miała spokój, a jak sama zaczniesz chcieć dziecko to sobie zrobisz ;) i zaczniesz opowiadać o cudach :p)

Nie wierzę że ktokolwiek może mieć aż tak ograniczonych rodziców, jeśli to prawda to szczerze Ci współczuję.

TEż nie wierzę, ze mozna mieć takich ograniczniaków.No i nie wierzę,że autorka w 23 lat ma takie dylamaty, jak mała dziewczynka, bo rodzice niby chcą? co to jest? Marne prowo, a jełśi real, to bagno z mułem.