Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość anna123456

Dziecko które nie wypiło nawet siary, ani razu nie było karmione mlekiem mamy

Polecane posty

Gość anna123456

Pomóżcie! Czy ktoś tak miał i dzieci się prawidłowo rozwijają? Moje dziecko nie było nakarmione ani razu mlekiem naturalnym, po porodzie nie wypiło nawet siary. Na razie jest dobrze, mały ma 5 miesięcy i nie choruje ale nie wiem co będzie potem. Macie jakieś doświadczenie u siebie lub w rodzinie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moje tez nie bylo bo przed porodem podpisalam dokument ze nie bd karmic i po porodzie dostalam leki hamujace laktacje.dziecko ma ponad rok i rozwija sie prawidlowo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna wygodnicka szmata która nie wie na czym macierzyństwo polega :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ty ostatnia idiotko ,przecież to nie jest jej biologiczne dziecko wiec kurwa nie osądzaj ludzi s/z/m/a/t/o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmienie niemowląt nie ma wpływu np. na częstość infekcji. Odbija się potem w dorosłym życiu, ma skutki długofalowe, także takie wypytywanie na forum nic ci nie da. Już lepiej zapytać dorosłych mam jak same były karmione i jak to się na zdrowie przekłada. Ja mogę odpowiedzieć za siebie - my z bratem byliśmy karmieni piersią i żadne z nas nie ma problemów ze zdrowiem. Natomiast mąż i jego siostra to typowi butelkowcy, mąż jest alergikiem z tendencją do astmy (choć teraz dość łagodnie przechodzi - najgorzej było w wieku szkolnym i na studiach), jego siostra ma problemy z przewodem pokarmowym, zespół drażliwego jelita. Niestety obydwoje mają typowe problemy, które wynikają ze sztucznego karmienia. Ale tak oczywiście nie musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziecko zawsze powinno dostać siare, bo ona pomaga w oczyszczeniu ze smółki. Nawet jak kobieta ma widzimi się że karmic się jej nie chce ( pomijając aspekty zdrowotne, np. choroby czy w ogóle brak pokarmu) personel ma obowiązek dopilnować by odbyły się pierwsze 2 karmienia tzw siara, jak kobieta nie chce naturalnie to po prostu po odciagnieciu. Jeżeli dziecko ma już tyle miesięcy i nie zauważyłaś nic niepokojącego to nie masz się czym martwić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna123456
No właśnie pisałam, że to nie moje biologiczne dziecko ale tak czy inaczej chyba nawet "wygodnicka" nie zasługuje na takie wyzwiska :( Mieliśmy tragiczny wypadek w rodzinie, przeżyło tylko nienarodzone wtedy dziecko którym się opiekuję teraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O skutki długotrwałe tu chodzi. Ja byłam karmiona piersią tylko miesiąc. Niestety mam dość silną alergię. Mój młodszy barat karmiony był dłużej i nic mu nie dolega, chociaż alergia w mojej rodzinie nie ominęła praktycznie nikogo. Czy jest to przypadek, czy wynik karmienia piersią nigdy się nie dowiemy. Ja na wszelki wypadek karmiłam swoje dziecko rok, bo życie z alergią jest okropnie męczące.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W Twoim przypadku zwyczajnie bym o tym nie myślała. Kochaj dziecko i bądź dla niego:) nie ma reguły. Dzieci karmione piersią prze 3 lata też chorują i tyle. Choroby to rzecz ludzka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
podpisalam dokumenty bo nie moge karmic ze wzgledu na chorobe,pierwsze dziecko bylo karmione do 14mca zycia wiec nie nazywaj mnie szmata bo nie chcialabys sie ze mna zamienic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anna123456
gość 9:32 nie wdawaj się w dyskusję taką prostaczką to bez sensu. Uwielbiam takie matrony co to wszystko wiedzą lepiej i choć nie siedzą w Twojej skórze to wiedzą co robisz źle i jak powinnaś żyć. My jesteśmy cały czas po stałą opieką lekarzy ale tak luźno chciałam zapytać jak to wygląda u Was :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W rodzinie miałaś tragedię i ciekawe że nie było bliższej rodziny do opieki nad tym dzieckiem podtrzymuję jesteś szmata i nie ściemniaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten ostatni wpis inteligentny ze hej ,skąd wiesz jaki wtopin pokrewieństwa ma autorka z rodzicami dziecka ,gdzie napisala o bliższej lub dalszej rodzinie ,myśl kobieto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przepraszam nie chciałam cie urazic nie kobieto a S/Z/M/A/T/O jeszcze raz sorry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko nie przejmuj się idiotami w stylu gościa powyżej. Ktoś usilnie chce oczernić matki karmiące podszywając się pod nie i wypisując obelgi. Generalnie jednak czy to mama karmiąca mm czy piersią, jesteśmy zwykle normalne ;) Nie przejmuj się tak, że dziecko nie dostało piersi po porodzie, bo to już teraz i tak nic nie da. Zdarzają się i takie tragedie niestety i nic się nie da zrobić. Natomiast mogę na pocieszenie powiedzieć, że mężowi przynajmniej w związku z alergią upiekło się jeżeli chodzi o wojsko. W orzeczeniu napisali mu, że owszem się nadaje do wojska, ale nie może przebywać na otwartym terenie od wiosny do jesieni :D Z jakiegoś powodu go nie wzięli ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moje drzewko pomarańczowe
Nie każdy musi się wybebeszać z życiem prywatnym i pisać co ma u siebie, bo nawet nie to jest przedmiotem rozmowy i pytania autorki przestań być taka wścibska! Co się porobiło z tą kafeterią :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
z tego co wiem to ja karmiona nie byłam, bo mame szpital poczęstował gronkowcem i przez 2 miesiące leżała i dostawała antybiotyki potężne a kolejne 2 lata rana jej się paprała/ropiała. to b był 33 lata temu, więc niech kafeteryjne lekarki nie cwaniakują, że mogła itd bo podejście było inne. Do rzeczy- alergii nie mam, chorowita nie jestem, wprost przeciwnie problemów z nauką i odnalezieniem się w grupie żadnych. Autorko powodzenia, i tak dajesz dziecku wszystko, co możesz, pewnych ograniczeń nie przeskoczysz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja mama wykrmiona 3 lata piersia-zdrowa,nie chodzi po lekarzach,jej siostra wykarmiona piersia 3 lata-leczy sie sterydami,ciagle choroby,wyglada jak cien czlowieka,jej brat 3 lata wykarmiony piersia zmarl w wieku lat niespelna 40. Moj brat wykarmiony butla od pierwszego karmienia oczywiscie mlekiem krowim,lat 40,zadnych alergii,zadnych powazniejszych infekcji.zadnych problemow z jelitami,astmami i bog wie czym. Ja wykarmiona butelka,mlekiem w proszku,zdrowa nie borykam sie z najmniejszymi problemami. Moja prababcia-jej mama zmarla przy porodzie,od urodzenia na zwyklym mleku,wychowywala ja wojna. Przezyla lat 96,urodzila 8 dzieci.nie potrzebowala lekarzy,do szpitala trafila przed smiercia a pracowala wrecz do ostatniej chwili. Nie miala zadnych powazniejszych chorob. Mojej kolezanki syn,kp dosc dlugo,alergik na co sie da,ma kilka opercji za soba na ucho m.in.z powodu infekcji,jakies drenaze itp. Mimo,ze dopiero ma 3 lata. Kp.to sposob karmienia a zdrowie,tym bardziej dlugofalowe to kwestia genetyki. I nic poza tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wychowala ja wujna,mialo byc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×