Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

nie wiem czy decydowac sie na 2 dziecko ;((

Polecane posty

Gość gość

mam 4letnia coreczke, jest sliczna, kochana, jest moim oczkiem w glowie. Ale jest samotna, staram sie, z nia bawic uczyc niestety nie posiadam wyobrazni dziecka i coreczka szybko nudzi sie moimi zabawami. zastanawiam sie nad 2ciaza, w zyciu bywa roznie, gdy nas zabraknie nie chce zeby zostala sama. lecz jestem juz za wygodna, przesypiam noce coreczka potrafi zajac sie sama soba. nie potrafie sie zdecydowac a czasu coraz mnie gdyz nie chce zeby roznica wieku byla za duza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie jest powiedziane, że lepiej jej bedzie z rodzeństwem. Ja z bratem nie utrzymuję kontaktu (różne charaktery, ja byłam zawsze zahukana, spokojna, introwertyczka, on był dresiarzem z tabunem kolegów, więc nie lubiłam go). Teraz jest "normalny", ale jakoś nie jestem w stanie nic zmienić w naszej relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jaka jest między wami roznica wieku ? dodam, ze nie zabezpieczamy sie i liczymy na wpadke od listopada ale nic sie nie dzieje bylam juz u swpjego ginekologa i przepisal mi tabletki, powoli sie przygotowuje na 2 ciaze ale nie jestem pewna nie wiem czemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy masz jakieś dodatki za niepełnosprawność umysłową?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro corka ma 4 latka, najwczescniej za rok moze miec rodzenstwo. Wtedy ona bedzie miala 5 lat i przez co najmniej kolejny rok nie bedzie miala kontaktu z rodzenstwem. Jako 6latka pojdzie do szkoly, drugie dziecko zacznie byc kontaktowe i chodzace. Myslisz, ze beda miec wiele wspolnego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczywiscie, ze 6latka nie bedzie miala wiele wspolnego z niemowlakiem . mysle juz na przyszlosc, gdy beda miec po 20 lat swoje rodziny gdy nas zabraknie noe zostanie sama zawsze bedzie rodzenstwo, bedzie miala z kim spedzac swieta komu sie wyzalic miec bliska osobe w zyciu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nie jestem niepełnosprawna umysłowo :) jeśli możesz powiedz ile Tobie płacą za to kalectwo , polecę innym osobą skorzystanie z tych usług :) to jest forum piszę o rady więc po co uszczypliwości ? to Twój sposób na zycie , nudzisz się ? może idź do pracy :) potrzebują osób niepełnosprawnych więc nie martw się coś znajdziesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bliską osobą w jej życiu, będzie mąż, partner. Będzie miała swoje dziecko. Nie wiem jaki masz problem. Rodzić dziecko na siłę, żeby drugie miało rodzeństwo. Chore. Mam nadzieję, że inne matki nie myślą takimi kategoriami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam brata 6 lat straszego , rodzina owszem. Zadnego kontaktu. On pijak i lekkoduch, bez rodziny, wrzód na tyłku calej rodziny, mama chce mi go zostawic w "spadku". Ale moj maz bardzo udane rodzenstwo, wspieraja sie,. Nie przewidzisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko między mną a moją siostrą jest 6 lat różnicy i jesteśmy ze sobą bardzo blisko. Gdy zmarła moja babcia zrozumiałam, że gdy zabraknie rodziców będziemy mogły liczyć na siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powiedz ile Tobie płacą za to kalectwo , polecę innym osobą skorzystanie z tych usług X A ja polecam Tobie skorzystanie ze słownika języka polskiego. Polecę innym OSOBOM, tumanie bez szkoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Możecie mnie teraz zjeść .. Za to co ja twierdze mam dziecko ale zdecyduje się na kolejne bo zawsze chcialam tylko odczekam bo córa ma 21 msc a z ciąza mialam problemy niewydolność szyjki , lezenie całą ciąze itp. Moja sąsiadka ma syna i córkę , syn 17 lat córka 9 . Przez przypadek okazalo sie ze syn ma Niedokrwistość aplastyczna, aplazja szpiku, anemia aplastyczna-Czy coś takiego . Chlopak moze umrzec do roku i wiecie co go może uratować ? Szpik siostry ale to i tak nie jest pewne najlepiej by bylo gdyby zdecydowali się na jeszcze jedno dziecko i krew pępowinowa może mu uratować życie .Ale Ona już nie może mieć dzieci i tylko siostra może być dawcą nikt inny bo to taki rodzaj choroby ze tylko siostra go może uratować !! Zaraz bedzie tu najazd na mnie , jze mysle że rodzenstwo jest po to zeby jedno bylo dawcą drugiego , teraz nic nie wiadomo jak nam sie zycie potoczy , zawsze moze byc tak ze dziecko zachoruje i nie dość ze bedzie jedno dziecko to jeszcze można je stracić albo czasami rodziców szybko brakuje a wtedy dziecko zostaje bez bliskiej rodziny ... Świat teraz jest dziwny , wiem ze utrzymanie dzieci kosztuje ale ja dziecka nie chce skazywać na samotność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a gdy rozejdzie się z mężem (nie daj bóg) a mnie nie bedzie gdzie znajdzie wsparcie ? mam brata młodszego o rok i w zyciu nie chcialabym byc jedynaczka , przy rodzenstwie wiele mozna sie nauczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kalectwem życiowym jest pytanie na forum internetowym czy masz urodzić 2 dziecko :o podliczysz potem głosy na tak-nie i na tej podstawie podejmiesz decyzję? jesteś dorosłą kobietą matką i nie potrafisz samodzielnie myśleć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Jest między nami niecałe 2 lata różnicy, więc powinniśmy mieć kontakt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś powiedz mi po co jest to forum ? wlasnie zeby dzielic sie doswiadczeniami ja nikogo nie pytam o pozwolenie na zajscie w ciaze, chce wymienic sie zdaniami z osobami kulturalnymi, ktore nie czekaja tylko na to, zeby komus dogryzc , widzisz roznice ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jedynaczką.Mam chorą mamę i znikąd pomocy. Są różne sytuacje w życiu - gdy rodzeństwo jest jedynym wsparciem i osobami , które zrozumieją.Fajnie jest mieć rodzinę - mój syn nie ma ciotek, wujków,kuzynów.Jak umrę nawet nikt go nie zaprosi na święta. Po za tym rodzeństwo to też dobry sposób by nie wychować sobka, egoisty i jedynaczka - takich teraz pełno. Popatrzcie jaka jest większośc dzieci - one nie potrafią się bawić, dzielić, pomagać - bo są jedynakami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam siostrę i brata .Jesteśmy po 30 i jeszcze tak nie było żeby powstaly konflikty miedzy nami . Tak zostaliśmy wychowani . Kwestia wychowania jest najwazniejsza i tego co obserwujemy w zachowaniu rodziców i ich rodzin .U taty rodzina duża ale trzymaja się zawsze razem mimo ze mają swoje lata wszystkie urodziny imieniny świeta spedzaja w gronie rodziny , u mamy bylo inaczej 3 siostry i brat ,brat alkon z którym klopoty sa od zawsze ale siostry trzymają się też razem . Nie chcialabym być jedynaczką bez rodziny , mąz tez ma rodzenstwo i jak czesto to w rodzinie bywa czarną owce też mają . Mimo to jest miedzy nimi więź . a Jak juz mają spory to muszą rozwiązywać miedzy sobą bo osoba 3 jak się wtrąci ma wtedy z ich 3 przerąbane. I zlego slowa na niogo powiedzieć nie można .Np jego siostra to tak księżniczka co wszystko się jej należy , i kiedyś powiedzialam mężowi że księzniczka miala zly dzień bo nawet sie nie przywitala jak tam byliśmy to mąz byl na mnie zly ze tak o niej mówie .Ale on bardzo czesto na nią róznie mowi to dla niego normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czterdziecha co ma pecha dziś Racja w 100% mam takie samo zdanie jak ty .O tym jakie są jedynaki i ze w życiu bywa różnie . Moja babcia jest chora mieszka sama ale sama nigdy nie jest ma 4 dzieci , 11 wnucząt 4 prawnuki.Każdego dnia ktoś u niej jest dzielimy sie jak możemy żeby babcia miala opiekę , posilek etc .A gdyby mama byla jedynaczką i ja też to wszystko by bylo na naszej glowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
denerwuja mnie niemile wypowiedzi 'czy sadzisz ze 6latka bedzie miala więź z niemowlakiem' taka 6latka wiele sie wtedy nauczy, nauczy sie dzielic, troszczyc o rodzenstwo, nauczy sie odpowiedzialnosci. a gdy juz zalozy swoja rodzine zawsze bedzie miala bliska osobe , bedzie miala kogo zaprosic na swieta urodziny itp. i odwrotnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też nie mogłam się zdecydować. 4-letni syn juz na tyle.samodzielny, ze wreszcie można odpocząć i człowiek się rozleniwia. Ale też myślałam o rodzeństwie dla Niego, ze może nie chciałam by był sam i zdałam się na naturę. We wrześniu torze, czyli miedzy moimi dziećmi bedzie 5lat różnicy. Bardzo się cieszę,ze się tak stało. Myślę,ze starsze dziecko nauczy się wiele mając mlodsza siostrę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Miedzy moimi dziecmi jest 5 lat roznicy i sa ze soba bardzo zwiazani, sa dla siebie chyba najwazniejsi, starsza corka jest bardzo opiekuncza, wymysla zabawy, a maly swiatz poza nia nie widzi, z drugim dzieckiem jest chyba tez latwiej, spokojniej, wiec polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam siostre 4 lata mlodsza od siebie jako dzieci nie moglysmy sie zgodzic,byly ciagle klotnie no poprostu jedna wielka masakra mama to miala nas dosyc,ale teraz jako dorosle juz kobiety mamy wspanialy kontakt jedna za druga w ogien by skoczyla :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam dwoje rodzeństwa ( siostrę i brata -2 brat umarł) , różnica wieku ok 10 lat między mną a nimi . Kontakty zerowe, nie umiemy się dogadać, a gdy mama chora na schizofrenię z bratem niepełnosprawnym żyła cała opieka nad nimi spoczywała na mnie, nikt inny palcem nie kiwnął. W doooopie z takim rodzeństwem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem jedynaczką a ponieważ zawsze mi było z tym dobrze to nigdy nie miałam parcia na drugie dziecko więc mój syn (8lat) też zostanie jedynakiem. W naszym otoczeniu jest dużo jedynaków więc syn też nie dopomina się o rodzeństwo. Dwaj przyjaciele mojego syna to jedynacy poza tym najbliżsi znajomi z którymi najczęściej się spotykamy też mają jedynaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie autorko decydowala na drugie, sama mam dwie corki i wspaniale jest patrzec jak sie razem bawia, jak sie kloca, jak jedna dla drugiej jest wszystkim, a maja 4lata i rok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczęście nie patrzę czy byłam jedynaczka, czy sąsiedzi są jedynakami, mam swój rozum i mam 2jkę dzieci, bo tyle wydaje mi się idealnie dla mnie ( obydwoje chciane z całego serducha). U mnie dookoła min 3jka dzieciaków każdy ma, i niech sobie maja, mam to w 4 literach :) Jak się chce dziecka, to się powinno mieć, gorzej jak wpadka , a dziecko jest niechciane, traktowane jako problem. To nawet bycie jedynakiem to przeklęstwo .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taa przeklęstwo. A co to znaczy? ;) Denerwuje mnie takie podejście, gdy traktuje sie drugie dziecko materialnie, rozważa czy sie to opłaca czy nie? Jesteście pozbawione uczuc :( Drugie dziecko sie ma, bo sie tego pragnie, bez względu na to co jest u innych. Drugie dziecko może tez byc obciążeniem, ale nie tylko wybawieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na szczęście nie patrzę czy byłam jedynaczka, czy sąsiedzi są jedynakami, mam swój rozum i mam 2jkę dzieci, bo tyle wydaje mi się idealnie dla mnie ( obydwoje chciane z całego serducha). xxxx Dla mnie jest idealnie mieć jedno dziecko (zawsze tyle chciałam i tyle mam) a pisząc, że byłam jedynaczką miałam na myśli , że wiem jak to jest. Nikt mi nie wmówi jak to jest źle ponieważ mam dokładnie inne odczucia i dla mnie bycie jedynaczką było (jest ) super sprawą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
12:16 Ja pierdziele nie wierzę. Czytając to myślałam że to może mój własny wpis bo tak bardzo podobną sytuację opisałaś do mojej. Brat przez wiele lat mnie wyśmiewał i poniżał. Do tego jeszcze dochodził ojciec alkoholik, awanturnik. W wieku dorosłym miałam już zakodowany silny lęk przed nawiązywaniem kontaktów z mężczyznami. Napotykani przeze mnie w życiu mężczyźni widzieli we mnie ten strach w oczach i odpowiednio komentowali a to jeszcze bardziej tylko pogłębiało ten mój problem. Koszmar. Do dzisiaj nie wiem na czym właściwie się opiera związek kobiety i mężczyzny, na czym to wszystko polega, a mam już 34 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×