Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Jak określacie siebie w skali Kinseya i jakiej płci jesteście?

Polecane posty

Gość gość

0. Człowiek całkowicie heteroseksualny bez jakichkolwiek ciągot homoseksualnych. 1. Człowiek dominująco heteroseksualny, homoseksualizm jedynie incydentalny lub występują fantazje i sny erotyczne na temat osób własnej płci 2. Człowiek dominująco heteroseksualny, homoseksualizm więcej niż incydentalny; istnieje potrzeba kontaktów seksualnych z osobą własnej płci, lub silna chęć realizacji takowych fantazji 3. Człowiek na równie hetero- i homoseksualny; innymi słowy po prostu biseksualsta/ka na równi występuje pociąg do kobiet jak i mężczyzn 4. Człowiek dominująco homoseksualny, heteroseksualizm więcej niż incydentalny; pomimo preferowania własnej płci istnieje potrzeba jontaktów intymnych z płcią przeciwną lub silna potrzeba realizacji takowych fantazji 5. Człowiek dominująco homoseksualny, heteroseksualizm jedynie incydentalny; osoba taka najlepiej odnajduje się w relacjiach homoseksualnych aczkolwiek występują fantazje erotyczne z udziałem płci przeciwnej 6. Człowiek całkowicie homoseksualny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgssssssbgfg
nr 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0. mężczyzna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0 kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie lubię tej skali, bo w teorii wyklucza możliwość bycia biseksualnym i brak chęci seksu z innymi (bo np. jest się w związku).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgssssssbgfg
Przecież to mówi o pociągu, nie moralności. Ja nr 3 - już wpisałam. Kobieta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a są jeszcze normalne laski czy same skrzywione w stonę homo pozostały? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"silna chęć realizacji fantazji" - punkt 2.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta - 3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
:)to bardzo dziwna sytuacja i trudne jest ale mozna to sobie ulozyc czy cos no 555 www.youtube.com/watch?v=2DUpkLLyS0Y

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
0 - a do tego zerowe libido więc można powiedzieć, ze jest heteroseksualno-aseksualnym człowiekiem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgssssssbgfg
Nie jestem skrzywiona w stronę homo, a normalnie biseksualna. Płeć mało istotna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie jestem skrzywiona w stronę homo, a normalnie biseksualna. Płeć mało istotna. " x logiczne myślenie się kłania, skoro punkt 0. jest punktem odniesienia, najbardziej zgodnym z naturą to 1,2,3 itd są jej odstępstwem a więc skrzywieniem, spaczeniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma żadnego punktu odniesienia ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgssssssbgfg
Z moją naturą jest zgodny biseksualizm :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy nowotwór w organizmie jest zgodny z naturą, czy może stanowi on zaburzenie jego prawidłowego funkcjonowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie porównuj orientacji seksualnej do nowotworu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to nie ma punktu odniesienia? Natura nim jest :) Gdyby przedstawiciele silnie zagrożonego gatunku goryla nizinnego zaczęły się bawić tak jak ludzie w homo i biseksualizm to ich gatunek wymarłby w przeciągu dwóch dekad.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie ma to ja "inteligentna" rozmowa z kimś kto nawet nie umie odmieniać słów których używa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
brak argumentów prawda :) z naturą i logiką nie wygrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najwyraźniej natura lubi wariacje. Stąd mamy rudzielców :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgssssssbgfg
Naturalne są pewne zniszczenia i mutacje w obrębie komórek. Biseksualizm nie jest mutacją. Orientacja biseksualna u numerologicznych liczb mistrzowskich jest rzeczą normalną. Podobnie jak umiejętność samoleczenia z nowotworów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mutacją nie, jest zaburzeniem psychicznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak sobie wmawiaj. To nie jest żadne zaburzenie, bo ani samej osobie ani otoczeniu to nie przeszkadza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obejrzyj proszę całość ten profesor mówi to czego boją się powiedzieć doktorzy zasiadujący w radzie WHO ze względu na lobby homoseksualne https:/ /www.youtube.com/watch?v=KV_q8Mtt_ZM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta3

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta hetero100%, swoją drogą ludziom w doopach sie poprzewracalo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a uważasz tak bo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
6. Jeden jedyny raz w życiu, w wieku nastoletnim miałem hetero, ale to się nie liczy. A do gościa wyskakującego z naturą. Otóż wyobraź sobie, że homoseksualizm JEST naturalny (idąc tropem twojej logiki oczywiście, bowiem występuje w naturze i to u wielu gatunków, także wspomnianych przez ciebie goryli). Żeby mógł "zagrozić" trwaniu gatunku musiałby występować znacznie częściej niż u kilku procent populacji. A wszelkie mutacje i odstępstwa są motorem ewolucji. Gdyby nie występowały życie NIGDY nie osiągnęłoby swojej różnorodności. No, chyba że ktoś jest zwolennikiem teorii, że to tzw. bóg stworzył wszystkie istniejące formy życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×