Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Moja mama szuka kontaktu ze mną.

Polecane posty

Gość gość
tym bardziej bym sie spotkala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
tez mi się wydaje ta historia naciągana no ale powiedzmy ze to prawda. i co autorko szukasz odpowiedzi tutaj? czy rady co masz zrobic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Doskonale cie rozumiem mnie ciotka wychowywala matka miala z nami kontakt ale tylko jak cos chciala...ciagle sie zawodze na niej dlatego swoja rodzine trzymam z daleka i jej unikam bo wystarczy ze z mezem wychowujemy mojego brata ale jego oszczednosciami po tacie juz sie interesuje bo niedlugo bd mial 18 i lokata sie odblokuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym sie spotkała na twoim miejscu, bo widać że cie to gryzie. Porozmawiaj, wyciagnij wnioski. Mkieszkasz za granicą, nie musisz jej więcej widywać, ale jeśli tego nie zrobisz będzie to w tobie tkwiła do końca zycia. Załatw to raz i konkretnie. Matka cie zostawiła u dziadków i wydaje mi się, że materialnie nic ci nie brakowało. Brakowało ci tylko rodziców. Spotkaj się z nią mimo wszystko, bo się sama zadręczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gryzie mnie to strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli Cię to gryzie, no to sama sobie odpowiedziałaś - trzeba się spotkać z tą panią i porozmawiać. Ale: - na neutralnym gruncie, nie w domu. - nie daj się rozkleić żadnym spóźnionym sentymentom. I na Twoim miejscu nie mówiłabym do niej per mamo - to jest obca osoba. Moim zdaniem sprawa jest prosta - kobieta w wieku 21 lat wpadła i zachowała się jak nieodpowiedzialna gówniara. I najwyraźniej nie obchodziłaś jej, nawet gdy emocje opadły, skoro potrzeba jej było aż 26 lat, żeby Cię znaleźć. Tym bardziej, że wychowali Cię jej rodzice. Obecnie kobieta zaczęła się starzeć, prawdopodobnie jest samotna, kto wie czy nie w długach i przypomniało jej się nagle, że przecież ma córkę, na której się można uwiesić. Przykro mi, że tak brutalnie to przedstawiam, ale tak to niestety wygląda. Spotkaj się z nią - owszem. Ale raz. A potem daj sobie spokój i żyj swoim pełnym życiem. Szanuj się i nie przyjmuj kogoś, kto chciał Cię zostawić w bidulu i nie odzywał się 26 lat. Serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×