Mój facet chce miec dziecko za 2 lata a ja jak naszybciej. Czekać?

Mam juz 33 lata, związek 2 letni i moj facet w powaznej rozmowie na ten temet stwierdził ze narazie nie jest gotowy ze dopiero za jakies 2 lata.

Ja jestem tego zdania, że jeśli podejmuje się decyzję o byciu razem w każdej sytuacji to nie ma na co czekać. Sama byłam w takiej sytuacji ale koniec końców ustaliliśmy, że żyje się teraz a nie tym co będzie za 2 lata

a czym to uargumentowal?

Nie ma wystarczająco duzo kasy a poza tym będziemy zmuszeni zamieszkać w domu rodzinnym bo nie ebdzie nas wtedy stac na dziecko. Ja pracuję on też , razem mamy jakieś 3 tysiące złotych. Rozmawiałam z nim , płakałam ale on twierdzi że powrócimy do temetu za rok, dwa.

odpuść na razie , bo chłopa wystraszysz i ucieknie

Pomin pare tebletek i bedzie wpadka kontrolowana;)

Jak mam odpuscić? Młodziutka już nie jestem i kolejne dwa lata to dla mnie bardzo duzo, dlaczego ja mam sie tak poświęcac i cierpliwie czekac? Tablek nie zazywam , uzywamy prezerwatyw , zreszta on jest bardzo ostrozny

No jak was teraz nie stać to chyba lepiej poczekać?

A co się zmieni za rok czy dwa? Nic, wiec po co czekać?Gdybym miała czarno na białym ze za rok ok dostanie podwyżke to bym czekała ale nie ma żadnej pewnosci ze cos się zmieni na lepsze.Obecnie wynajmujemy mieszkanie, trze by było wrócić do domu rodzinnego

Bez przesady. Teraz i mając 40-stkę rodzą. Masz jeszcze kilka lat, spokojnie.

To może najpierw odłóżcie trochę na dziecko, a potem o nim myślcie?

Naciskając na niego nic nie przyspieszysz, może on nie jest pewien swoich uczuć? Chcesz zostać samotną matką? Już nie jedna przekonała się ,że "złapanie" faceta na dziecko nie skutkuje dożywotnim uczuciem i pewnością ,że z tobą zostanie.

Chryste panie, a ty kochasz w ogóle tego faceta czy szukasz byka rozpłodowego? Bardzo dobrze Ci powiedział, skoro sytuacja finansowa jest skromna, a on nie czuje się gotowy. Ale w zasadzie jak chcesz, to rzuć go - na pewno zaraz znajdziesz typa, który zapragnie zostać ojcem w kilka tygodni. Kretynka.

a czy on przypadkiem nie ma juz dziecka i dlatego mu sie nie spieszy?

Moim zdaniem nie bardzo masz wybór, nawet jeżeli się z nim rozstaniesz to zanim poznasz nowego partnera i zaufasz mu na tyle, żeby myśleć o zajściu w ciążę to dla lata strzelą jak nic. Najlepiej wróć do tematu za jakieś pół roku.

A jaki masz wybór, skoro on na razie nie chce? Zamierzasz go zg*****ć?

Dlaczego słowo "zg*****ć" jest ocenzurowane :o ? Zadam zatem pytanie inaczej - czy zamierzasz go zmusić siłą do odbycia z Tobą stosunku seksualnego bez zabezpieczenia?