Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

o co chodzi z tym powodzeniem?

Polecane posty

Gość gość

Na studiach mam kilka naprawdę zjawiskowych koleżanek i nie ma tak, że faceci rzucają się na nie, błagają o nr telefonu, chcą się umówić, wciąz podrywają. Traktują raczej normalnie. Nie znam też żadnej dziewczyny, która jest wciąż zaczepiana na ulicach. Żaden z moich kolegów tez nigdy nie zaczepiał nawet najpiękniejszych kobiet. A na kafeterii wciąż czytam, jak kobiety piszą że faceci zrywają swoje związki by tylko sie z nimi umówiła, rozbijają samochody bo się oglądają, trąbią, padają na kolana, krzyczą na ulicach "ale piękna!". Zaczynam sądzić że to bujdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Może piszą o tym młodsze dziewczyny. Jak byłam nastolatką to też tak za mną szaleli, teraz się lepiej potrafią chować. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Z perspektywy czasu uważam że bylam kiedyś (jako nastolatka) bardzo atrakcyjną dziewczyną, ale nigdy aż tak nie zaczepiali jak wypisują na kafeterii. Raz tylko mi się zdarzyło że na ulicy podszedł facet, powiedział "podobasz mi się" ale ja byłam zawstydzona i on sobie poszedł. :D Innym razem taksówkarz poprosił o mój nr telefonu. Ale to tylko takie znikome przypadki które mogę policzyć na palcach jednej ręki. I to żadne widowiskowe podrywy, tylko takie zwyczajne. A ostatnio rzeczywiście czytałam, jak jedna laska pisała, że facet rzucił swój 5-letni związek tylko po to by ta się z nim umówiła. Tylko o jedno umówienie mu chodziło! Do tego to było na forum Diety i opisywała to laska 160/85. Myślę sobie że wiele kobiet ma po prostu bujną wyobraźnię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo wypisują to mitomanki, też mam taką bardzo bliska koleżankę, która ciągle mnie informuje jak to wszyscy faceci za nią szaleją, zakochują się chcą się z nią umawiać. no i ostatnio wydało się :-). sama przez portal społecznościowy napisała do faceta, którego nie widziała 10 lat a który akurat jest kumplem mojego mężczyzny- w tym czasie był u nas i korzystal z naszego komputera. sama zaproponowała mu spotkanie a ostatecznie seks :O on nam te rozmowę na bieżąco pokazywał i stwierdził że nawet prostytutki nie są tak nachalne jak ona :O. oczywiście na następny dzień pochwaliła mi się, że się do niej odezwał i się z nim umówiła, bo bardzo nalegał :O żenada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jasne, ze to bzdury. oczywiscie, jesli kobieta jest piekna, to moze sie zdarzyc, ze ugania sie za nia jeden wielbiciel albo drugi. ale bez przesady... w Polsce na ulicy mezczyzni nie zaczepiaja raczej kobiet. za granicą to się częściej zdarza. wystarczy [rzejsc się po ulicach i popatrzec. duzo pieknych lasek sie widuje, ale nigdy nie zauwazylam, zeby ktos samochod rozbil, albo nawet zeby sie jakos ostentacyjnie oglądał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Oj zaczepiają, zaczepiają. Nie jest to tak, że za każdym razem jak wychodzę, to ktoś się znajdzie, ale praktycznie za każdym, kiedy się postaram dobze wyglądać licznie się za mną oglądają, a raz na jakiś czas któryś podejdzie. I to nie jest kwestia przykładów możliwych do policzenia na palcach jednej ręki, no chyba że miesięcznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Co więcej zawsze mam kilkoro wielbicieli, mimo że wyraźnie nie daję żadnemu nadziei. Tak właśnie sobie myślę, że gdybym była cyniczna i wyrachowana to bym sobie mogła poużywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
masz po prostu urojenia, albo wyglądasz bardzo tanio i zaczepiają cię dla darmowego seksu. co innego jak się jest w klubie, co wtedy zaczepki i chęć postawienia drinka są częste, a co innego jak jesteś np na zakupach. a to że się patrzą nie musi oznaczać ze się podobasz, to tylko twoja subiektywna interpretacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jakbyś się szanowała to by i wielbicieli nie było, a gdybyś była na prawdę atrakcyjna to byłabyś w związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Nie wyglądam tanio i na pewno nie zaczepiają mnie dla "darmowego seksu". Wiem jak patrzy facet, kiedy się podobam, nie mam pięciu lat żeby mieć tego typu problemy. "Się szanowała", czyli co, przepraszam bardzo? A czemu by nie było? Jaki jest związek między atrakcyjnością a byciem w związku? Dopiero pokazałaś, kim jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
twoje urojenia są żenujące :O jeśli facet wie że nie ma u kobiety szans to daje sobie z nią spokój, a skoro mimo grzecznego poinformowana "wielbicieli" że z tego nic nie będzie oni nadal się starają tzn że zachowujesz się tak jakby jednak mieli na coś szanse. znam takie co niby nie są zainteresowane, ale nie przeszkadza im to nawet rozkładać nóg jednocześnie zapewniając że facet nie ma u nich szans :-) no i oczywiście ten sznur wielbicieli to ze względu na ich urodę, a nie puszczalstwo. a to że ktoś się patrzy nie oznacza niczego, to tylko twoje interpretacje i nie ważne ile masz lat, no chyba że jesteś wróżką i wiesz co komuś w głowie siedzi :O jesteś sama, bo widocznie nie jesteś na tyle wartościowa by ktoś był tobą zainteresowany na dłużej, no chyba że ci twoi "wielbiciele" nie są na tyle atrakcyjni by cię zainteresować, co też nie świadczy pozytywnie o twojej "atrakcyjności"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
PomarańczLala > (Twój nick zresztą dużo mówi) To, że facet zerknie na Ciebie, nie oznacza że jesteś boginią. Ja zerknę nawet na żula czy na panią Henię z kiosku, a to nie znaczy że mi się oni podobają. A jeśli faktycznie nie kłamiesz i naprawdę aż podchodzą i ordynarnie podrywają, to też sadzę że pewnie wyglądasz jak prostytutka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie - co do puszczalstwa. Znam trochę puszczalskich lasek i one wszystkie twierdzą, ze mają powodzenie. Cóż... poniekąd tak jest, skoro wyglądają jak wyglądają i mało któremu odmówią. Ale to, że wielu facetów Cię zalicza, kompletnie nie ma nic wspólnego z tym czy jesteś ładna. Puszczalska może być nawet szkaradnica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jestem facetem i też zdarza się że kobiety mnie zaczepiają a poza tym że jestem wysoki szału nie robie i wiem że dla wielu kobiet jestem brzydalem, no ale skoro zaczepiają i nie tylko to przecież nie dlatego że jestem oczytany i mądry tylko ponieważ się spodobałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Śmiać mi się chce, jak Was czytam, ale to w sumie smutne. Weźcie się za siebie i Was też będą zaczepiać, każda jest w stanie wyglądać dostatecznie dobrze. A teraz po kolei: - skoro mimo grzecznego poinformowana "wielbicieli" że z tego nic nie będzie oni nadal się starają tzn że zachowujesz się tak jakby jednak mieli na coś szanse To nie jest tak, że oni mi rzucają kwiaty do stóp jeśli im powiem, że nic z tego nie będzie, tylko cały czas bardzo lubią mój kontakt i widzę, że gdybym czegoś chciała, to byliby chętni. - nie przeszkadza im to nawet rozkładać nóg jednocześnie zapewniając że facet nie ma u nich szans Mi też to nie przeszkadza, ale tak nie robię. :) - no i oczywiście ten sznur wielbicieli to ze względu na ich urodę, a nie puszczalstwo Nie tylko ze względu na urodę. Jeszcze wygląd, sposób poruszania się, inteligencja, osobowość itp. ;) - to że ktoś się patrzy nie oznacza niczego To zależy w jaki sposób. Jeśli lustruje z góry na dół i mina wyraża aprobatę, to tak właśnie oznacza. - jesteś sama, bo widocznie nie jesteś na tyle wartościowa by ktoś był tobą zainteresowany na dłużej, no chyba że ci twoi "wielbiciele" nie są na tyle atrakcyjni by cię zainteresować, co też nie świadczy pozytywnie o twojej "atrakcyjności" Jestem sama, bo jestem nieszczęśliwie zakochana w jednym konretnym facecie i reszta mnie nie interesuje. - Twój nick zresztą dużo mówi Np. co mówi? - To, że facet zerknie na Ciebie, nie oznacza że jesteś boginią Nigdzie nie napisałam niczego innego. - jeśli faktycznie nie kłamiesz i naprawdę aż podchodzą i ordynarnie podrywają, to też sadzę że pewnie wyglądasz jak prostytutka. Nie napisałam, że podywają ordynarnie. Tacy też się zdarzają, ale w mniejszości. - Ale to, że wielu facetów Cię zalicza, kompletnie nie ma nic wspólnego z tym czy jesteś ładna Nikt mnie nie zalicza. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawej jaki maczo przystojniak dominator tą jej miłość biorąc pod uwagę plytkosc uczuć kobiet,ich wymagania oraz jej atrakcyjność

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zresztą ile masz lat i jak wygladasz ,oraz czemu nie jesteś z tym facetem skoro jesteś taka super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo niespełniine platoniczne miłości to raczej domeną mężczyzn kobiety raczej przebierają i biorą takiego jakiego chcą-zwykle lepszego od nich/bardziej atrakcyjnago albo dającego najwięcej profitów ,a jak nie to inny. To raczej facet ma taką jaką może a kobieta jakiego chce bo to kobiety się wyceniaja i stawiają wymagania Chyba że faktycznie ona ma zawyzone mniemanie o sobie i chce księcia z bajki Pewnie tak.... Oczywiście pisząc o facetach nie mam na myśli ueielbianych przez was kobietkii samców alfa roochaczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
"Ciekawej jaki maczo przystojniak dominator tą jej miłość biorąc pod uwagę plytkosc uczuć kobiet,ich wymagania oraz jej atrakcyjność " To do mnie? Nie zrozumiałam. "Zresztą ile masz lat i jak wygladasz ,oraz czemu nie jesteś z tym facetem skoro jesteś taka super " Mam 23 lata. Dobrze wyglądam, nie bardzo wiem, jak mam to opisać. Nie twierdzę, że jestem "taka super", tylko atrakcyjna fizycznie. Dla mnie to nie wszystko, dla niego też. Mieszkamy daleko od siebie, były między nami przykre spięcia, ostatecznie on mnie zostawił dla innej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenie maja kobiety ktore lubia facetow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To do cię bie jak di każdej jibiety odnosząc się do tego pytałem jaki on był A musiał być to kosmiczny jebska samiec alfa skoro odrzucił chodzby atrakcyjna dziewczynę dla innej bo zwykle facet musi sobie wypruc żyły by mieć chodzby brzydka i nijaka dziewczynę To jakie miekiscie spięcia ksiezniczko Kurde aż się boję tego samca wyibrazic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
BO NA FORUM MOŻNA WSZYSTKO NAPISAĆ nie da się tego sprawdzić. Uwielbiam te tematy gdzie kobiety przekrzykują się jak przekupki na bazarze, która bardziej przejść ulicą nie może bo adoratorzy kładą się pod nogi ;)) I jak to one nie mogą żyć z tego powodu ani nigdzie przejść buahahhahahahahahha Mam też taką znajomą, co to tylko "narzeka" jak to wsiąść do tramwaju nie może, bo nie dają jej spokoju ahahha.... i wciąż tak nawija, a zainteresowanie w rzeczywistości ma niemal zerowe, bo ma zawsze kilo tapety na twarzy i wygląda upiornie, cała sobą woła "jestem mega zakompleksiona" i musi właśnie wciąż się podbudowywać tymi swoimi opowiastkami ;) Kobiety, które rzeczywiście mają zainteresowanie nie rozpowiadają o tym na lewo i prawo, nie mają potrzeby pisać o tym na forach, bo są już dostatecznie dowartościowane właśnie w realu i nie muszą się dowartościowywać w sieci, nie muszą się tez tym chwalić.... Serio takie gawędziarstwo dotyczy przeważnie bardzo zakompleksionych kobiet na które nawet kulawy pies nie spojrzy z aprobatą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I jeszcze jedno znam te znajomą, która nie może spokojnie "postać w tramwaju" od kilku lat i nigdy nie widziałam, żeby ktokolwiek ją podrywał czy to na ulicy, czy na uczelni, czy na imprezie, nigdy, no po prostu nigdy ;) Na imprezie na przykład jakiś czas temu obie gadałyśmy z jednym chłopakiem, po czym on wziął numer telefonu... ode mnie, choć nie byłam zainteresowana LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Też raczej nie spotkałam się z tym aby faceci podrywali na ulicy moje koleżanki. Mnie tam nigdy nie podrywano, nawet jesli ktos by mnie zauwazyl to pewno ja nie zauwazylabym tego zainterseowania z powodu braku wiary , ze komus moge sie podobać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ffff

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
Podrywają zazwyczaj jak jestem sama. Do grupek nie podchodzą, bo trudniej wtedy przyjąć odrzucenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aż strach pomyśleć jaki ***aja musiał być ten facet jak odrzucił chodzby przeciętna laskę skoro facet musi się starać oto brzytka u beznadziejna kobietę gorszą od niego samego Jak ty wygladasz i o co się pokluciliscie skoro się ośmielił zostawić Pozatym musisz mieć strasznie zawyzone ego bo takie sytuację się w prawdziwym życiu nie zdażają no chyba że ten facet jest miliarderem i wygląda jak model

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomaranczlala
To do mnie? Prawie niczego nie zrozumiałam. Piszesz z jakimś translatorem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pomarańcz lala - ja osobiście Ci nie wierzę. Mam parę pięknych, naprawdę pięknych i pociągających koleżanek, i one same przyznają że nie ma tak że na ulicach, w tramwajach czy na zakupach faceci zarywają do nich. Co innego w klubie oczywiście, bo tam jest inaczej. A nie sądzę że jesteś piękniejsza od nich. Chyba że podrywają Cię na ulicach jacyś pijani, albo menele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez to zastanawia bo na ulicy widze wiele ladnych dziewczyn i jakos nikt sie na nie rzuca jak tu piszą :D Ja tylko raz byłam swiadkiem jak była podrywana w autobusie ale przez żulika :D Ale np.w szkole najładniejsze dziewczyny zawsze sa podrywane......raz tylko taka nie zbyt.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×