Robie się coraz brzydsza, nie mam na to wpływu, już makijaż nie pomaga

Mam już tego dosc! Niby wygląd nie jest ważny? Taaak, akurat, co za bzdura! W pracy mam dobrą koleżankę, z którą często się spotykam również poza pracą. Jest śliczna - długie czarne włosy, zgrabna figura, ciemne oczy. I wiecie co zauważyłam? Że wiele osób koło niej skacze, tylko dlatego że jest ładna. Każdy ją chwali, zagaduje. Nie może się opędzic od adoratorów. A co mnie najbardziej dobiło - z moim narzeczonym raz spotkałam się z jego kolegami. jakoś tak zaczął się temat mojej kumpeli - zachwalali ją, że ona jest taka ładna i w ogóle, padały rózne teksty... Wiecie jak mi było głupio??? Czułam się jak szara myszka. Nikt na mój temat nic ciekawego nie powiedział, chwalili mnie że jestem taka dobra narzeczona, że będę dobrą żoną. Ale odrobinę pozytywów na temat mojego wyglądu też by było miłe! :O A tu nic :O Czuje się taka beznadziejna.... Ostatnio zrobiłam sobie zdjęcie telefonem mojej twarzy, z bliska. Wiecie jak wyszłam? Masakra!!!! Jak Boga kocham. Nos większy niż moje oczy, które są okropnie małe! Jakaś dziwna, krzywa twarz, brak ładnych rysów twarzy.... Zero promienności.... jestem załamana. Mam 25 lat, dbam o siebie, ale widzę że wyglądam coraz gorzej. I nie tam, że mam jakieś pryszcze czy coś. Po prostu kształt mojej twarzy się zmienił, nos stał się większy, policzki nieforemne, oczy takie małe jak zaspane wiecznie.... Mam tego dosc, serio... Staram się czasem isc na solarium, staram się łądnie czesac, malowac. A tu jak na daremno..... Ja nawet jestem w takiej desperacji, że chyba nie wiem, pójde do kosmetyczki i powiem, Rób babo ze mną wszystko co możesz, zrób mi rzęsy, hennę, włosy, wszczyknij coś w usta... ja już nie wiem :( Kto z was tak ma???

jak robisz zdjęcia telefonem to zawsze to co jest bliżej obiektywu będzie większe

Dokłądnie, zniekształćona jest fota z bliska zrób z daleka

Ale chlopaka masz

Jeszcze do tego zrób sobie z trójkę dzieciaków i zacznij żreć.

no może macie trochę racji... ale w lustrze jest to samo! może tylko trochę lepiej. Ja po prostu nie jestem zbyt urodziwa, i tego chyba nie da się juz zmienic... musiała bym zrobic sobie operacje plastyczną! I to mnie chyba najbardziej dołuje.... nawet nie wyobrażacie sobie, jak ja zazdroszcze dziewczynom, które mają naturalnie piękną twarz!

Jesteś w większości kobiet, niepięknych.

Idz do tvn do programu o operacjach plastycznych. Wyplacz sie, ze jestes brzydka, cala polska będzie miała z ciebie pośmiewisko, a ty zyskasz na urodzie. Profit

Ja miałam małe cycki to sobie zafundowałam operację.

A żebyś wiedział! Ale niestety nie mam tyle odwagi i chyba nie potrafiła bym prosic się w telewizji obcych ludzi o to, aby zrobili coś z moim wyglądem, za darmo... co innego gdybym sama uzbierała na to kasę. Ja wiem że to wydaje się wam niczym, ale ja serio mam ogromnego doła i to na każdym kroku ktoś uświadamia mi, że pięknością nie jestem, ani nawet w miare ładną. fhyba wam tu wrąbe moje zdjęcie twarzy żebyscie faktycznie ocenili te przebarwienia, ten duży nos i brak ładnych rysów - okrągła twarz.

ok wrzuć gdzieś fotkę my cię ocenimy a potem ją skasujesz

masz duże usta, ja mam cienkie ;)

ta wyżej na zdjęciu w pliku to oczywiście ja.... wiem że mi pojedziecie zaraz, że faktycznie jestem szpetna, ale moze raczej dalibyscie jakies wskazówki, czy da sie z tym coś zrobic???

piggy :)

duże usta? może nie są cienkie, ale ogóle nie podoba mi się ich kształt :O jakieś takie pofalowane, w środku szersze a im bliżej boków to cienkie... a zęby? nie uśmiechnęłam się bo dopiero byście padli, mam krzywą jedynkę, która jest ciemniejsza od reszty bo była leczona kanałowo, a poza tym jest trochę ukruszona. wyglądam obleśnie...

kurcze mam podobnie. jestem w twoim wieku i od jakiegos czasu zaczelam zauwazac jakies dziwne zmiany w moim wygladzie. nigdy nie uwazalam sie za specjalnie ladna ale wiem ze wygladalam w lepiej, teraz jest tylko gorzej, dbam o siebie, zdrowo jem, nie pale, oczyszczam twarz i tak dalej ale niestety zaczelam sie starzec. chyba troche za wczesnie ale co poradzic. i tez mysle o wizycie w jakims gabinecie odnowy, porobic sobie jakies peelingi, mezoterapie i inne. a zdjęć nienawidze.

Cholera, no wlasnie, wyglądam jak taka typowa świnka Piggy :O chyba najgorszy typ urody jaki moze byc!

Nie wiem o co Ci chodzi, mi się podobasz:)

nie jest zle ale czegos brakuje. moze schudnij na tej twarzy. a jaki robisz makijaz seksowny? :P

Autorko chyba trochę przesadzasz. Ja na zdjęciu widzę ładną blondynkę. Jedno co mi się nie podoba to brwi, źle je regulujesz. Ja też mam martwą jedynkę, nie przejmuję się tym. Ciesz się że jesteś zdrowa, masz dwie nogi, dwie ręce. Pooglądaj sobie zdjęcia kobiet oblanych kwasem albo ze skórą zniszczoną po pożarze, np. wpisz w wyszukiwarce Turia Pitt i zobacz jak ona wygląda. Może wtedy zmądrzejesz.

no właśnie, schudnij na twarzy! ogólnie to jestem na diecie teraz, od wczoraj w sumie dopiero... bo myśle że to faktycznie jest to, że mam zbyt pucołowate policzki i przez to jestem taka okrągła na buzi.... dziękuje za komplement ale w moim środowisku nikt mnie nie uważa za ładną, nikt nie zwraca na mnie uwagi... sorki ale nie chce wklejac moich oczu, bo jeszcze mnie ktos rozpozna... ale wyobrazcie sobie, ze oczy mam takie wąskie i male i mają sraczkoburaczkowy kolor

gościu, tak myślałam że ktoś to napisze, że przesadzam... ja wiem jak wygląda ta dziewczyna oblana kwasem, juz to widziałam, wiem ze ona dopiero przezyla tragedie, wiem, mam tego swiadomosc. ale mimo wszystko jakos nie dodaje mi to otuchy? tak wiem, prozne jest moje gadanie, ale ja naprawde chciala bym po prostu miec ta twarz szczuplejsza, bardziej promienną jakos tak. Dziękuje ci za twoj komplement, ale mimo wszystko caly czas jestem "nie taka zła, ujdzie". no własnie ja nawet brwi nie potrafie sobie wyregulowac do porzadku! nie wiem jak to zrobic

Ale czemu chcesz być uważana za piękność? Piękne kobiety i tak nie mają szczęścia w miłości. Zobacz ile pięknych celebrytek się rozwodzi bo je mąż zdradzał. Poza tym i tak wszyscy umrzemy, więc nie skupiaj się tak na wyglądzie, to naprawdę nie ma znaczenia, nikt nie jest idealny.

Ja też kiedyś miałam kompleksy bo mam brzydkie zęby albo blizny po trądziku, ale jak obejrzałam sobie zdjęcia kobiet oblanych kwasem albo z twarzą zniszczoną od pożaru, to naprawdę cieszę się z tego jak wyglądam i zaczęłam to doceniać. Te kobiety by chciały tak wyglądać jak Ty, ale nigdy już nie będą....

Wygladasz naprawde fajnie, masz ladne rysy i ogromny potencjal. Tylko a) zgadzam sie -- nie wyskubuj brwi jak w latach 40tych, teraz sie nosi pelniejsze. b) te wlosy nie cale na taki tleniony butelkowy blond tylko jakis subtelniejszy odcien, moze zrob ombre albo lowlights.

A jedynka zolta i krzywa? Od czego licowki? A wogole to dla narzeczonego powinnas byc najpiekniejsza kobieta na swiecie, nawet gdybys byla maszkaronem, a nie 'dobra zona'. Moze zmien narzeczonego i towarzystwo?

wiecie co? nie wiem jakim cudem, ale trochę mnie podbudowaliście. może faktycznie przesadzam zbytnio... wiem ze pięknością nigdy nie będę, choc chciała bym, a czemu? bo piękniejsze kobiety wiedzą o tym, że sa ładne, że zwracają uwagę innych, a dzieki temu chyba są pewniejsze siebie, szczęśliwsze.... może to głupie myslenie? ja juz sama nie wiem.... Moje brwi, one sa takie cienkie :( powaznie. ja je tylko troszke wyrównuje, chciala bym miec ładne pełne brwi, nawet nie raz je maluje troche cieniem do brwi, zeby byly wieksze, ale co z tego skoro mam małe, jasne oczy, i te brwi podkreślone jakos zbytnio mi nie pasują.... eh.... zęby? nie wiem ile to kosztuje, ale chciala bym sobie zrobic tego zęba! na czym w ogole to polega i ile kosztuje i co bym musiala zrobic, by "wymienic" tego brzydkiego zeba? a mozesz mi wyjasnic co to znaczy lowlights na włosach? patrze na necie, widze ze to jakas farba, ale jak bardzo przyciemni mi to wlosy? moje włosy tez mi sie nie podobają !

Jesteś normalna w stronę ładnej, tylko moim zdaniem sama się okropnie oszpecasz brwiami i włosami. Jak piszesz wyglądasz na miłą, sensowną osobę, a wyglądasz jak tzw. "dyskotekowa dziunia". Masz ładne rysy twarzy, jakbyś zapuściła włosy, przyciemniła albo oddała im naturalny kolor, za to zadbała o połysk (olejowanie, nafta kosmetyczna itd), zapuściła grubsze brwi i przyciemniła je na brązowo, schudła trochę z twarzy (nie jesteś w ogóle gruba, ale lekka strata kg uszlachetni Ci rysy) byłabyś myślę b. ładna.

Szczerze? nie jesteś brzydka, może jakoś nie zachwycasz też , wyglądasz na przeciętną ,ale nie na jakąś brzydulę wiec nie dramatyzuj

gościu! masz racje, już padły tutaj słowa na temat moich brwi. ale wyjasniłam, że ona są juz takie liche, na tym zdjęciu jestem calkowicie bez makijażu ale jak sie maluje to staram sie te brwi troche przyciemnic, nie bardzo, bo mam takie blade oczy, bez wyrazu i zwyczajnie to nie pasuje. Włosy - haha na tym zdjęciu miałam spięte w koczek, a z boków wylazły mi pojedyncze kosmyki :D ale dlugosc wlosów mam do lopatek jak rozpuszcze. dziękuje ci za twoje rady!!!! zrobie jak piszecie, postaram sie zapuscic brwi, moze jakaś odżywka? może henna na początek? co myślicie? schudnac tez bym chciała z twarzy troche. a moze dam zdjecie z ostatniej imprezki u znajomych, jak byłam pomalowana i mialam rozpuszczone włosy?