no dobra idealne jakie KARY STOSUJECIE

gdy syn był mały stał w kącie, zabierałam na określony czas ulubioną zabawkę, gdy miał powyżej 5 lat - czasami ścisnęłam za ucho i się momentalnie uspokajał.  Lania nie stosuję, chociaż zdarza mi się powiedzieć ściskając go za ucho że jak się nie uspokoi to dostanie klapsa. Ale uspokaja się wtedy od razu i klapsa nigdy nie dostał. Poza tym dostaje za karę różne zakazy, np nie ogląda bajek, ostatnio dostał karę że przez 3 dni nie ma bajek. Karą jest też nadal stanie w kącie. Obecnie gdy się zaczyna złościć o coś, ściskam za ucho, zaprowadzam do kąta i stoi dopóki się nie uspokoi. Potem przytulam i rozmawiam.

 Ja nie mam takich dylematów czy karać, bo trafiło mi się spokojne dziecko bardzo, ale jakbym miała takie dziecko jak moi sąsiedzi mają to chyba pas by wisiał na widoku i byłby często używany, bo ich córka jak bywa u nas w domu to nie wie co to jest dobre wychowanie, zachowuje się skandalicznie i rozgrywają sie dantejskie sceny. Mąż nawet zaprzestał jej wizyt.