Mąż odchodzi z pracy aby ja mogła coś osiągnąć

tak idz do pracy maż w domku i bedzie sobie sprowadzal panie... bo bez pracy zgłupieje

gość dziś autorka chciala sie pochwalic jak ona ma dobrze bo prace szybko znajdzie w domu maja kasy wystarczajaco aby ona mogla "robic kariere". Tematjest po to aby wam gula urosla. przynajmniej ja mam takie wrazenie. x to masz złe wrażenie, bo owszem mamy pewne oszczędności, ale jakbym nie pracowała w momencie jak mąż odejdzie z pracy, to nasze wydatki są na takim poziomie, że w ciągu 3-4 lat zostalibyśmy z pustym kontem. Niczym nie chcę się chwalić, po prostu chcę podyskutować o różnych poglądach na życie. Pokazać swoje, a jednocześnie podyskutować z ludźmi, którzy pewne rzeczy widzą inaczej, takie to dziwne?

Spoko nie zgłupieje, będzie miał co robić, w sumie najbardziej niezadowolony będzie syn sąsiadów, który nam zawsze kosił trawę, odśnieżał zimą podjazd, rąbał drwa do kominka, teraz mąż przejmie te obowiązki, zajmie się też wreszcie swoją pasją - modelarstwem. A poza tym to może sobie robić co mu się będzie podobało, byleby w domu było czysto :D

Gościu ja nie mam żadnych problemów, jestem szczęśliwa, żyję jak chcę i jak mi się podoba, a Ty widzę niestety nie - współczuję.

maz w domu nic nie bedzie robił a ty po zapierdalaniu w robocie bedziesz zapierdalała z mopem po domu ale jak tak chcesz to ok facet nie nadaje się do tego żeby w domu siedziec i nigdy nie powinien bo wiecej z tego szkód niz pozytku

gość dziś maz w domu nic nie bedzie robił a ty po zapie**alaniu w robocie bedziesz zapie**alała z mopem po domu ale jak tak chcesz to ok facet nie nadaje się do tego żeby w domu siedziec i nigdy nie powinien bo wiecej z tego szkód niz pozytku x Tu się mylisz, bo obecnie mąż po powrocie z pracy odkurza, robi pranie itp. Ja sprzątam w kuchni i w łazience, a on w przedpokoju, salonie, sypialni i pokoju dziecięcym :) Także tym bardziej jak pójdę do pracy, nie przejmę od niego tych obowiązków.

Jak dziecko do przedszkola poszło to trzeba było wziąć na pól etatu. I nie rozumiem jak można dojeżdżać 1,5h do pracy? To gdzie ty szukasz tej roboty, w innym mieście? A pracę audytora iso nie tak łatwo znaleźć - pracuj.pl - 26 ogłoszeń z całego kraju...

Co za durny pomysł, najpierw ty siedzisz w domu, teraz idziesz do pracy, a chłop zostaje w domu, co on będzie robił całymi dniami?Pilnował mebli? Macie jakieś dziwaczne pomysły i wasza spraw, dla mnie takie podejście to skrajna głupota.Facet też jaka dupa wołowa, bo żadnego celu aby siedzieć w domu nie widzę.Przecież mogłaś normalnei jak miliony matek wrócić do pracy, facet dalej pracować, dziecko do przedszkola, potem do szkoły w czym problem.Ta udziwjnajać swoje życie co chcecie osiagnać?co to ma wam dać?

Wiesz stanowisko nie zawsze nazywa się audytor, ofert jest pełno, tylko trzeba wiedzieć jak szukać :) I tak pracy szukam w innym mieście, bo u mnie większość pracodawców uznaje, że pensja 1500 zł netto to szczyt marzeń :D A że są ludzie, którzy idą za takie pieniądze pracować, to niestety takie stawki są i będą. Szukam pracy w dużym mieście oddalonym o 40 km. Sam dojazd tam nie zajmuje teoretycznie dużo czasu,bo poza godzinami szczytu jest się szybko w domu, ale w szczycie jak są korki to średnio 1,5h właśnie się jedzie. Ale za to płaca trochę inaczej się kształtuje i ofert nie brakuje ;)

Rób kariere i to szybko, będziesz sama utrzymywała dom, musisz się postarać.A poważnie to pomysł wręcz debilny.

No to może lepiej się przeprowadzić, niż 3 godziny dziennie tracić na dojazdy? dla mnie bez sensu. tym bardziej, że maż z tego co rozumiem też dojeżdża?

A ja się mężowi nie dziwię. Mój pewnie też by chętnie w domu posiedział, jeszcze jak dzieciak w przedszkolu... Już widzę jaki byłby wniebowzięty :D Przecież to są wakacje.

Zobaczymy ile zdrowy psychicznie facet na takich wakacjach wytrzyma, byłąm w domu przez rok z dzieckiem i myślałam,że mi szajba odbije.Jekby dziecko było w przedszkolu to nie wiem co bym w tym domu robiła, chyba zdziczała.

Dziwni ludzie, dziwne wybory, na szczęscie nie moje sprawa.

A co z emeryturą, ubezpieczeniem męża?Jak to rozwiążecie? Mąż ma zamiar pracować, czy totalnie się udomowić?Idzie na urlop czy wypada z rynku? Czy wychodzicie z założenia ,że to nieważna kwestia?

Emeryturą? Buahahaha, przecież ZUS lada dzień padnie.

Czyli zostaje bez żadnych świadczeń i ubezpieczenia,nawet podstawowego?

No mąż właśnie idzie na emeryturę :) Jak pisałam wcześniej może za kilka lat gdzieś poszuka pracy, ale na razie nie ma takiego zamiaru. Co do propozycji przeprowadzki - NOGDY W ŻYCIU. Tu mamy cudowny dom, w spokojnej okolicy, miasto nieduże, ale są szkoły, basen, wszystko czego potrzeba, nie zamierzam pakować się do kilkumilionowego zasmrodzonego miasta, jak mam tutaj ciszę i spokój. Moje miasto jest idealne do życia, a że z praca gorzej, trudno.

Mundurowy? No to inaczej wszystko wygląda, będzie miał swoją kasę, ubezpieczenie, skoro tak chce niech posiedzi w domu.Nie przeczytałam dokładnie, ale to zmienia postać rzeczy.

Pisałam, że będzie miał 2,5 tysiąca miesięcznie ;) i napisałam, że są zawody gdzie po pewnym czasie płacą za siedzenie w domu :) Mąż ma 20 lat pracy i mu już wystarczy.

czyli po prostu maz ma dosc swojej pracy, zrobi sobie dlugie wakacje a ty masz dorobic reszte kasy do budzetu. tylko po co dorabiac do tego ideologie o robieniu wielkiej kariery i poswieceniach?

czyli po prostu maz ma dosc swojej pracy, zrobi sobie dlugie wakacje a ty masz dorobic reszte kasy do budzetu. tylko po co dorabiac do tego ideologie o robieniu wielkiej kariery i poswieceniach? " x No wlasnie . A autorka sapie o karierze i poswieceniach itp bzdetach. Mozila , ze chce sie pochwalic?

Ale masz trutnia :]

czyli po prostu maz ma dosc swojej pracy, zrobi sobie dlugie wakacje a ty masz dorobic reszte kasy do budzetu. tylko po co dorabiac do tego ideologie o robieniu wielkiej kariery i poswieceniach? " Dokładnie, ale trzeba to było żonie ładnie opakować w słowa.Idzie do roboty w podskokach, bo tyle lat siedziała, a maż sobie odpocznie, to jak powiedzieć komuś w taki sposób s********ł, aby cieszył się na fantastyczny wyjazd.Facet niczego nie poświeca, aby autorka mogła coś osiągnać jak to łądnie nazywa,tylko po prostu chce odpocząć, a to głupia całą ideologią dorobiła, niektóre baby jednak są głupie.

G***o zarobisz i g***o osiągniesz kobietko. To nie Ameryka to Polska. Ale grunt ,że stary bedzie się byczył w domu całymi dniami. :P

Tylko byczenie potrafił umiejętnie nazwać przez żoną, czyli miszcz:) żona radosna,że kariera zrobi, bo się stary tak poświecił, idylla po prostu:)

zwolenniczka konkubinatu ejj a gdzie ta twoja tolerancja co ? Jak ktoś cos złego napisze o konkubinacie to plujesz się jak glupia a sama jedziesz po innych . Lepiej zajmij sie sowim BĘKARTEM :)

to chyba fajnie, ze macie takie plany i sie w nich wspieracie moj maz nie wytrzymalby w domu miesiaca

Oooo matko! Nie wiedziałam, że baby są takie wredne. (chciałam sobie wejść na kafeterie, bo się przeprowadziliśmy i mi brakuje dziewczęcych pogaduch, a tu proszę!). Jak masz takiego elastycznego męża to się ciesz :) I rób to co czujesz w sercu - on pewnie się będzie cieszył z czasu spędzonego z dzieckiem (bo już się pewnie spełnił zawodowo), a Ty z samorozwoju :) Najlepsza mama to ta zadowolona z siebie. Lepiej łamać schematy niż być jedną z tych w duchu sfrustrowanych hejtujących bab tu na forum. A to że będzie mniej lub więcej kasy - kogo to obchod********ońcu żyje się dla zadowolenia i samorozwoju, rodziny, a nie dla pieniędzy, które rzekomo miałyby Ci to szczęście dać :) Trzymaj się!

Co sie dziwić, że rodzice nie zorganizowani... tatuś dostae 13stke = urzędas lub jakiś inny na państwowym... a to wy moi drodzy robicie na jego 13stki, 14stki i pewnie jeszcze wielką odprawę za to, że się zwalnia...