Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ola2112

Czy związać się facetem po 40?

Polecane posty

Gość Ola2112

Witam, mam na imię Ewa i mam 21 lat. Od jakiegoś czasu poznałem pewnego mężczyznę, nie wiem czy to bardziej zauroczenie czy coś więcej. Ma na imię Marek, jest fizjoterapełtą. Podobnie jak ja jest miłośnikiem sportu, zwłaszcza biegania - przez wspólne hobby się poznaliśmy. Jest wysportowany i niesamowicie przystojny. Dużo o nim myślę. Wygląda na mężczyznę 37-38 letniego. Ku różnicy wieku nie ma między nami różnicy poglądów czy pokoleń. Jest wyrozumiały i bardzo inteligentny. Ale jest pewna obawa. Przy bliższym spotkaniu okazało się, że Marek w rzeczywistości ma 46 lat. A na tyle w ogóle nie wygląda i w ogóle nie przeszłoby mi na myśl, że blisko mu do 50-tki. Na domiar jest rozwodnikiem, ale nie ma dzieci - jest bezdzietny. Zaskoczył mnie jego wiek i troszkę się waham, bo nie łatwo jest znaleźć faceta dojrzałego emocjonalnie i tak mądrego. Zależy mi, bo pasujemy do siebie, i tak łatwo się dogadujemy. Ale różnica wieku jest spora. No bo co będzie jak ja będę miała 46 lat a on 71? Co powinnam zrobić? Co jest większym rozsądkiem, co lepszą decyzją. Czy dać nam szansę mimo różnic wieku, czy każdy niech szuka rówieśnika?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nagle sie okazalo, ze jest o 10 lat starszy..a jak nagle sie okaze, ze jest juz dziadkiem, albo ma jednak dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem nie warto. Mojej mamy koleżanka miała starszego męża. Odszedł jak miała niecałe 50 lat, teraz od 15 lat jest samotna. Mężczyźni nie interesują się już kobietami w tym wieku do związku na ogół. Ja bym nie chciała być samotna w jesieni życia a nawet wcześniej. Do tego rozwiedziony. Czy Ty chcesz mieć szybko dzieci? i JESTEŚ gotowa zajmować się nimi sama jak będą małe jeśli ojciec straci energię? Bo albo będziesz z nim miała dzieci w ciągu 2 lat a ja bym tak wcześnie nie chciałą albo będą miały tatusia po 50. :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moze nie doczytalam, moze wcale nie mowil, ze jest mlodszy niz byl, ale sama pomysl...ty masz 20 kilka lat, a on jest przed 50...to jest najczesciej zauroczenie, aj sobie troche czasu i stwierdzisz sama czy to milosc Twojego zycia, rozne rzeczy sie zdarzaja...ale jesli to wlasnie on, to pewnie za pare lat pojawiloby sie dziecko, 60 letni ojciec...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola2112
Tak świetnie się z nim dogaduję... Ma wiele mądrego do powiedzenia. Ciężko znaleźć dojrzałych i opanowanych facetów, choć wiem, że są. Nie przeszkadza mi aż tak, to że się rozwiódł. Nie każdym związkom się udaje. Na szczęście nie ma własnych dzieci - bo inaczej musiałabym zrezygnować. Martwi mnie różnica wieku bo jest spora, mimo że nie jest różnicą charakterów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ilu starszych facetów poznałaś? Można znaleźć dojrzałego ale po co aż tak stareo? Trzydziestolatka poszukaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeee tam
Faceta kreci Twoje mlode cialo. Chętnie Cie zaliczy, może nawet przez jakiś czas sie bedziecie spotykać, ale zwiazku z tego nie będzie. Nie licz na to...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co ma wiek do rzeczy? To tylko glupie zasciankowe konwencje. I te same osoby ktore podniosa lament na temat roznicy wieku, beda sie zarazem zarzekaly, ze atrybuty fizyczne sa nieistotne, ze to wrecz grzech zwracac na nie uwage i najwazniejse jest prawdziwe uczucie. Hipokryzja, nie uwazasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wyglad jest niewazny, wiek, stan fizyczny, sprawnosc - sa bardzo wazne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiek to tez atrybut, i to w dodatku taki, na ktory nie mamy adnego wplywu. Wiec dyzkrymminacja z tego powodu lub ocenianie charakteru i motywow po wieku jest zwyczajnie prostackie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeee tam
Pewnie, wiek jest nieważny :P i kto tu sie oszukuje? teraz oboje wzajemnie sie sobą interesują, ale co będzie za lat 5, 10? Co z rodzinami? Jak wyobrażacie sobie przedstawienie "chlopaka" rodzicom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola2112
Mam tolerancyjnych rodziców, aczkolwiek nie wiem jakby zareagowali. Wątpię aby złością. Jesteśmy sobą zainteresowani przez dopasowanie, przez to ze jesteśmy podobni, mamy wspólne tematy, podobamy się sobie. To nie tylko wygląd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
teraz oboje wzajemnie sie sobą interesują, ale co będzie za lat 5, 10? Co z rodzinami? Jak wyobrażacie sobie przedstawienie "chlopaka" rodzicom? xxx Aha, a jak sa w tym samym wieku to jest gwarancja na to ze zawsze beda szczesliwi jak w bajce. Boze jakie naiwne poglady. I jeszcze to idiotyczne zalozenie, ze zwiazki maja byc na cale zycie. Niektore sa, a niektore nie, ludzie sie zmianiaja. Ale to nie znaczy, ze trzeba rezygnowac z terazniejszosci w obawie przed jakas wyimaginowana przyszloscia. Za 5 lat oboje mozecie chciec czegos innego i rozstac sie w zgodzie. Albo zyc dlugo i szczesliwie. Wrozka nie jestem i gwarancji na nic nie ma. A ludzie usuluja dobrac tak parametry, zeby miec namiastke tej gwarancji. Nie da sie! Obudzcie sie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee tam
I wyobrażasz sobie, np., spotkanie z jego znajomymi? Imieniny, czy parapetówkę? Przychodza Twoi rówieśnicy i jego. Jego koledzy zapewne z żonami, partnerkami miedzy 40-50. Widzisz to? I siebie między nimi, jako panią domu, serwująca kolację? Rozmowy o pracy, ubezpieczeniu zusowskim, polityce, wspomnienia ze stanu wojennego itp?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeeeee tam
Nie ma recepty na szczęśliwy związek, ale żeby naiwnie sadzic, ze prawie 50-ciolatek powaznie traktuje 20-latkę trzeba byc...dwudziestolatką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Młoda i niestety z racji wieku głupia jesteś. Ale spoko, daj mu, niech sobie chłop poużywa. Ludzie, nie krytykujcie jej! Taka okazja facetowi się trafia, no nie bądźcie tacy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam, mam na imię Ewa i mam 21 lat. Od jakiegoś czasu poznałem pewnego mężczyznę, nie wiem czy to bardziej zauroczenie czy coś więcej. " :D po pierwsze, zastanow sie w jakim rodzaju piszesz, meskim czy zenskim :D po drugie, w ktorej szkole ucza takiej pisowni? :D po trzecie, kto to jest terapeŁta? :D po czwarte, przeczytałem tylko do terapeŁty szkoda oczu na taki belkot:o :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem wiek nie ma aż tak dużego znaczenia, ale....dopiero w pewnym wieku ;-) chodzi mi o to, że gdy ktoś ma 30 a ktos 50 lat to różnica nie będzie tak odczuwalna, jak wtedy gdy ktoś ma 20 i 40. Oczywiście dużo zalezy od Twojej osobowości, na ile jesteś poważna a na ile chcesz się jeszcze bawić i czy dobrze czujesz się w gronie równieśników czy może nie bardzo i wolisz starsze, powazniejsze twoarzystwo,. Fajne, że macie wspólna pasją, Moim zdaniem warto próbować :-) Szczęscie życzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×