Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Córka do sprzątania a syn do leniuchowania

Polecane posty

Gość gość

Czy w Waszym sposobie wychowywania panuje zwyczaj zaganiania córek do prac domowych z przekonaniem, że dziewczynki powinny wykonywać wszystkie prace domowe, ponieważ to jest ich przyszła rola ? Wiem, że kiedyś panował taki zwyczaj, że synowie w domu nie musieli nic robić, natomiast córki musiały wykonywać obowiązki domowe. Uważam, że to niesprawiedliwe i uczy mężczyzn od dziecka, że to kobieta jest od sprzątania, prania i gotowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jest głupi stereotyp. Przez takie wychowywanie kobieta w małżeństwie ma przechlapane bo mąż nic nie będzie chciał robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdybym miała syna, to właśnie jego bym intensywnie wszystkiego uczyła. To facet jest silniejszy i ma więcej siły aby wykonywać te wszystkie obowiązki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mamy 21wiek i obowiązki powinny byc dzielone na dwoje inaczej syn bedzie gułajem :) to nie epoka kamienia łupanego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeżeli chołdójesz takim przekonaniom to zacznij się leczyć w obecnym świecie nie ma takich podziałów wręcz odwrotnie to mężczyżni są silniejsi i to oni powinni wykonywać wszystkie prace .nie znoszę średniowiecznych przekonań o chłopach maczo.panowie są najlepsi w kuchni,w opiece nad zwierzętami ,mają większą cierpliwość jeśli tak są wychowani.więc nie pozwól synciowi leżeć na kanapie tylko goń do roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że wzorce wynosi się z domu,jeśli twój mąż nic nie robi to będzie to samo z synem ,jeśli tego nie zmienisz.miałam tylko jednego syna i musiał robić wszystko,obecnie nie mam problemów z synową ,jak on wychowa swojego syna to jego sprawa.ale ja się sprawiłam dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mojej koleżanki mąż nic nigdy nie chciał robić w domu aż w końcu się rozwiedli. Jego matka z jego babką cały czas mówiły, że to ona jest od sprzątania, a on ma odpoczywać i w końcu małżeństwo się rozpadło bo ileż można.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdyby mi facet powiedział, że ja jestem od sprzątania itd. , to szybko bym go pogoniła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niby żyjemy w nowoczesnym świecie ale w TV reklamy wciąż ukazują te stereotyp. Np reklama proszku - oczywiście kobieta go reklamuje, reklama płynu do naczyń i też kobieta go reklamuje. Tak samo z pampersami i obiadkami dla dzieci, kobieta z dzieckiem a faceta tam nie ma, a więc co to za przekaz ? -otóż taki, że to kobieta jest od sprzątania, gotowania i zajmowania się dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Właśnie, dlaczego np artykułów dla dzieci nie reklamuje facet ? przecież facet też jest rodzicem dziecka. Co to za głupie stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Syna wychowuje sie dla innej kobiety. Tak zawsze słyszalam. I szczerze znam tylko kilku facetow takich lewych, a tak to znam mase facetow.ktorzy potrafia gotowac zrobic pranie sprzątać itd. Moj maz nie czeka az wroce do domu, nie raz gotuje obiady albo posprząta a jak bylam w ciazy zagrozonej na swieta okna wszystkie umyl i nawet ciasta piekl:) a jego brat nie umie nawet herbaty zrobic , a przecież sa z jednego domu. Znam duzo malych chlopcow ktorzy w domu sa traktowani na rowno z dziewczynkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama córki
moja córka będzie miała luuz w tym temacie tzn naucze ja co to praca i obowiązki ale jeśli bog da nam jeszcze syna to on będzie miał przerabane..wkurza mnie wlasnie to cackanie się z synami jak z jajkami, tego nie bo się zmeczy bidulek, tamtego nie bo musi się uczyc, a tamtego nie bo musi isc pograc w pilke...a dziewczyna wiecznie cos musi robic, i potem wlasnie mny kobiety jako zony/matki/teściowe narzekamy ze panowie nie potrafią jajka na twardo ugotować o zrobieniu nalesnikow nie wspomnę...wystarczy kilka dni choroby i kobita ze śpikiem pod nosem i 40st goraczką stoi nad garami i gotuje mężusiowi zupe bo inaczej sama umarlaby z głodu w lozku...tylko dlatego ze tesciowa cackała się z synalkiem od początku,,a potem ta sama tesciowa liczy na stare lata na pomoc synowej bo wie ze na syna nie może liczyc, i zdziwiona ze zmeczona życiem synowa odmawia pomocy bo nie wie gdzie rece wlozyc! a wiec to my drogie panie same na siebie krecimy bat na du/pe i powinnysmy od małego trzymać chłopaków krotko!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Koleżanki mąż był na tyle wyrachowany, że ona musiała w wysokiej ciąży grzyba zmywać ze ścian i wszystko pucować bo on jest nauczony, że facet w domu nic nie robi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Slyszalam kiedys taka rozmowe matki . " :moja corka to ma dobrze maz jej ugotuje upierze , wyprasuje za to syn to ma przerabane ta jego nic nie robi syn musi samnprac gotowac sprzatac"punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój brat był tak chowany i teraz jest szczerze mówiąc upośledzonym egoistą. Bardzo współczuję jego żonie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gońcie synów do roboty. W ogóle nie rozumiem jak kobieta może wychowywać syna w tak egoistyczny sposób. Sama musi zapierdzielać w domu i wie, że to nie jest fajne, a pomimo to, wciąż przekazuje dalej te stereotypy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaCóreczki
Niestety bardzo silna jest tradycja patriarchatu, ale zmodyfikowana... I to jest wina KOBIET. Tak uważam. Tradycyjny patriarchat zakładał, że to facet wyłącznie utrzymuje rodzinę, a całą resztą, domem itp zajmuje się kobieta nieaktywna zawodowo. Jednym to pasowalo, innym nie. W dzisiejszym świecie rzadko kiedy facet w pojedynkę jest w stanie utrzymać rodzinę, więc kobieta idzie do pracy na równi z mężem. Ale niestety nie przekłada się to na pomoc mężczyzny w domu. Mnie to osobiście irytuje, bo kobiety same sobie to robią, same wychowują synków na paniczków, a dziewcyznki na te, co latają, prasują, gotują, sprzątają itp, a potem biadolą, że mają nieroby w domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To prawda! Niestety, i moi bracia i moj maz potrafia zrobic wszystko w domu, a za kazdym razem i tak ja sie rwe do wszystkiego bo ja lepiej, doklasniej, szybciej. Trzeba sie hamowac, bo inaczej oni przestana cokolwiek robic i niech zona/matka sama sobie robi, skoro wie najlepiej. Niestety to jest wlasnie wychowanie, ze dziewczynka powinna byc czystsza, dokladniejsza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
U mnie w domu obowiązki były dzielone na mnie i brata po równo.To było oczywiste. Za to u koleżanki ona musiala sprzątać gotować i zajmować się małą siostrą, a brat nie robił nic.Na szczęście chłopak szybko odkrył że kobieta nie jest służącą. Sam z siebie zaczął udzielać się w domu (jego mamie się to nie podobało!). Teraz ma narzeczoną z którą mieszka i chętnie zajmuje się sprzątaniem i gotowaniem :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
durne matki i babcie wychowuja dzieci jaksrednioiweczu - dziewczyna jest od prac domowych a chlopak moze sie lenic i miec balagan w pokoju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja siostra ma trójkę dzieci, dwóch synów i córkę i pomimo że chłopaki starsze to jednak zawsze się słyszało że to przecież dzieciaki, poza tym chłopak nigdy nie będzie tak dokładny i nie będzie wiedział o co chodzi bo to inna psychika za to kiedy tylko jej córka nie potrafiła czegoś dobrze zrobić to było gadanie że wstyd, jaka z ciebie będzie kiedyś gospodyni i że jesteś mądrzejsza to powinnaś się zastanowić co robisz i jak to robisz. Koszmar. Dziewczyna nieznosi swoich braci i matki a oni biedni nie wiedzą dlaczego. Ja tego błędu nie zrobię . Mam 3 letnią córkę którą uczę pewnych podstaw adekwatnych dla jej wieku (sprzątanie zabawek, nauka posmarowania sobie kanapki, pomaganie w zastawieniu stołu) i póki co jest to forma zabawy ale oczekuję też na synka który będzie robił dokładnie to samo bo nie chcę by wyrósł na na nic nie potrafiącego pana który w kobiecie widzi usługiwaczkę. Chcę by moje dzieci były rezolutne i miały poczucie równości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czytam wiele madrych odpowiedzi, ale niestety sa dziwne dla mnie bo nie maja przelozenia na rzeczywistość, bo gdzie się człowiek nie obejrzy to tej "rownosci do obowiazkow" nie dostrzega...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam syna. Narazie jest maly (2 lata) ale chce go nnauczyć robienia wszystkiego w domu tzn. Sprzatania i gotowania. Uwazam ze facet tez musi umiec te rzeczy robic sam. Moj maz i jego brat byli wychowywani tak ze nic w domu nie robili. Uwazam ze w ten sposób rodzice zrobili im troche krzywde bo jak kazdy sie wyprowadzil z domu to nie umial nawet kotleta usmażyć czy jajecznicy zrobic. Ja mez tego wszystkiego nauczylam ale jego brat to dalej taka kaleka zyciowa ktora nic nie potrafi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie jedno i drugie bez względu na pleć miało i ma zamordyzm dot. obowiązków domowych Tak wiec na złe im to nie wyszło, nawyk wypracowany i umiejętności dbania o dom też wdrążone od najmłodszych lat ,stopniowo ,adekwatnie do wieku Nie ma podziału na plcie, jedno i drugie w obroty brane

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A mój mąż to pedant, ja tez nie zaliczam się pasjonatów życia w chlewiku, tak wiec jakimiś wzorcami dzieciaki nasiąknęły i były pod tym kątem ciśnięte ( są) aby brały udział w pomocy dbania o czystość i porządek w domu Z mężem obydwoje pracujemy, tworzymy partnerstwo w związku ( nie ma osoby dominującej) tak wiec u nas patriarchat to fikcja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój obecny mąż, przełożył kiedyś jedną z pierwszych randek, ponieważ rodzice mieli zostać dłużej w pracy i postanowił im ugotować obiad i posprzątać, żeby po długim dniu nie wracali głodni do chlewu. Już wtedy wiedziałam, ze to ten "książę z bajki". Obowiązkami się dzielimy w zależności od tego, które jak pracuje. Gotujemy wspólnie lub na zmianę, tak samo ze sprzątaniem. We wszystkim co robimy, tworzymy zgrany duet. Nie wyobrażam sobie żeby miało być inaczej. Dzieci, też wychowamy w atmosferze sprawiedliwego podziału obowiązków i współpracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"""Mój obecny mąż, przełożył kiedyś jedną z pierwszych randek, ponieważ rodzice mieli zostać dłużej w pracy i postanowił im ugotować obiad i posprzątać, żeby po długim dniu nie wracali głodni do chlewu"" Bardzo ładnie z jego strony. Tym by mi zaimponował wbrew pozorom, no ale niektóre babole na sile szukałyby dziury w całym i powodu do kłótni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moim zdaniem gorsze od tego jest wyreczanie syna we wszystkim przez matke. moj facet pochodzi z takiej rodziny, gdzie mama pracowala, sprzatala i obslugiwala 3 chlopow - meza i dwojke synow. mam z nim teraz "radoche". ale powoli sie to zmienia, bardzo powoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mojej koleżanki córka ma być pracowita i schludna, a syn jest bałaganiarzem, brudasem i fleją, chodzi przez tydzień w tych samych majtkach i skarpetkach, a jego rodzice się z tego śmieją "że to typowy facet". Jeżeli tak ma wyglądać typowy facet, to nie dziwie się, ze kobiety zostają lesbijkami. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
prawie wszystkie matki i babcie to dno -zarowno jesli idzie o wygląd jak i o myslenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×