Wasze najgorsze dolegliwosci ciazowe

Jak sobie z nimi radzicie, jak dotrwac do konca i nie zwariowac?

Dla mnie najgorszy by bol kręgosłupa , pomagaly co tygodniowe masaze. Bardzo bolaly takze zebra ale tu pomogl dopiero porod :-)

Wymiotowałam cala ciążę, nie moglam nic jeść. I zgaga.

mdłości utrzymujące się 3 tygodnie w pierwszym trymestrze. na początku trzeciego trymestru ból w miednicy, czułam jakby kości miednicy rozchodziły się na boki. przy pochylaniu się bolało

do ok.15 tygodnia okropny ból głowy.No i oczywiście w obydwóch ciążach wieczna,wieeeeelka zgaga.Od samego początku do końca-zasypiałam na fotelu,bo gdy leżałam na łóżku to miałam wrażenie,że bedę ziać ogniem!!!Tabletki i inne cuda pomagały tylko na chwilę.Kiedyś mówiono,że gdy pali w ciąży zgaga,to dziecku rosną włoski....to moje powinny się urodzić z włosami k*rwa do pasa!!!

Szczerze Wam współczuję.Jestem 7 miesięcy w ciąży, nie mam żadnych dolegliwości. Od samego poczatku swietnie sie czuję. Wszystkie prace wykonuję w domu z wyjątkiem dzwigania, sprzątam,odkurzam, gotuję i gimnastykuję się .Oby tak dalej.

No cóż życie jest niesprawiedliwe. Zazdroszczę Ci.

Mi na zgage pomagala zimna cola. Mimo ze teoretycznie gazowana i powinna ja wzmagac.

zgaga mega

moje dolegliwości to- senność (spałam 12godzin w nocy + 4 w dzień), później od 30tc - ból w plecach, niewyobrażalny... :( opuchnięte nogi- wyglądały jak dwa wielkie słupy... potem zgaga niesamowita. A najgorsze było to, że w pierwszym i trzecim trymestrze ciąże miałam zagrożoną, więc psychicznie też byłam wyczerpana i się bałam. Potem poród, który był zmorą przez całą ciążę. Na szczęście jestem rok po porodzie, mam cudowną córeczkę i czuje się jak nowo narodzona, tylko niestety parę kilogramów na plusie jeszcze zostało i nie chcą mnie opuścić :(

Ból kręgosłupa od 3 miesiąca ciąży. Trzyma mnie już 2 lata po porodzie.

Bóle kręgosłupa, miednicy, zgaga, migreny, w pierwszym trymestrze dodatkowo ciągłe nudności i wymioty, spuchnięte, zdrętwiałe ręce... W ogóle czułam się jak emerytka która tylko marudzi i wymienia co jej dolega, ale ciąże znosiłam fatalnie, dodatkowo zagrożona- leżąca... Za to poród lekki, szybki i bez problemu :)

mi najbardziej dokuczalo lato, upaly, slonce-masakra, bylam w lipcu w 7mcu. Puchly nogi, bol plecow, sennosc, a poza tym kurna no ciezko sie dzwiga brzuszek.

to ze wszystko bardzo rosnie - biust, brzuch, biodra, puch a i rosna stopy...

Bóle kręgosłupa, miednicy, zgaga, migreny, w pierwszym trymestrze dodatkowo ciągłe nudności i wymioty, spuchnięte, zdrętwiałe ręce... W ogóle czułam się jak emerytka która tylko marudzi i wymienia co jej dolega, ale ciąże znosiłam fatalnie, dodatkowo zagrożona- leżąca... Za to poród lekki, szybki i bez problemu Dobrze, że poród miałaś szybki, bo ja po leżącej ciąży to kondycje miałam do zera, wejście po schodach to wyczyn, tak się zależałam. Nie wyobrażałam sobie rodzić sn, bo to na prawdę duży wysiłek.

Wymioty, mdłości, brak apetytu, nadwrażliwość na zapachy, nie mogłam wejść do sklepu spożywczego, bo odrazu mnie mdliło. Miałam nos wyczulony jak pies :)

wymioty całą ciąże, mega wymioty, do 15 razy dziennie, wszystkim, do tego mga slinotok, łazenie z miską przy buzi, krwotoki z powodu krwiaków, super uczucie byc w ciązy i nosic podpaski.

zgaga, towarzyszy mi juz jakieś pół roku. Ciągle czuję jakby mi się przełyk palił.

Wymioty od 6 do 16 tc :-o masakra. Ledwo żywa byłam.

Mdłości tak do około 15 tygodnia. Teraz jestem na końcówce bo w 37 tygodniu i od jakiegoś czasu męczą mnie okropne bóle bioder w nocy, mega ciśnienie na pęcherz i ogólnie ciężko mi już chodzić.

Od 7 miesiąca do końca ciązy miałam alergiczne (albo i nie, bo trudno było stwierdzić przyczynę) zapalenie skóry, całe ręce, nogi, brzuch były pokryte swędzącą, czerwoną wysypką. Oprócz tego dwa razy dosyć silne zatrucie pokarmowe, trwające tydzień. To drugie na parę dni przed porodem. Szczerze mówiąc najmilej z całej ciązy wspominam poród.

Bardzo opuchnięte nogi i wstawanie siku ok 8 razy na noc:/

Dla mnie najgorsze było nietrzymanie zwieraczy. Kilka razy narobiłam w gacie w autobusie albo na przystanku. Ludzie sie dziwili co tak śmierdzi, raz nawet zostawiłam wielką brązową plamę na siedzeniu :(

wymioty do 20 tygodnia, ciągle chce mi się sikać, plamienia po większym wysiłku, pierwsza ciąża była idealna a teraz szkoda gadać, jeszcze 80 dni do końca i nigdy więcej

Nudności trwające od południa do nocy. Przeszły w okolicach 13 tygodnia. Ból głowy,sporadyczny ale uciążliwy. Najgorsze jednak jest odrzucenie od niektórych produktów,które przed ciążą bardzo lubiłam i które powinnam jeść dla zdrowia dziecka,ale nie daje rady. Uciążliwe jest takie nicniechcenie . Po prostu nie chce mi się nic robić, wcześniej byłam bombą energetyczną a teraz wrakiem człowieka.

Nadwrażliwość na zapachy i mega zgaga przez cała ciaze. Ok 5 mc przez ponad tydzień niewyobrazalny ból żeber ( tak mnie chłopaki skopali). Od 8mc powciskane wnętrzności a co za tym idzie nie mogłam prawie jeść, co chwile siku i nie mogłam wziąć pełnego oddechu. Jak debil w srobku nocy spacerowałam z psem bo jak leżałam to wszystko mnie bolało i brakowało mi powietrza. Natomiast najgłupsze uczucie związane z ciąża to jak po cesarce wreszczie ( pierwszy raz od ponad miesiąca) przespałam kilka godzin, obudziłam sie i miałam wrażenie ze to trojaczki i trzecie jest jeszcze w brzuchu :-)

Rwa kulszowa od 8 miesiąca do końca. Masakra.

U mnie tez ciaza daleka od idealu, na poczatku mdłości wrażliwość na zapachy aż do końca 4 miesiąca myślałam ze później będzie lepiej, owszem mdłości ustaly a w zamian bole kręgosłup i bioder zgaga co wieczór jestem ciągle zmęczona nigdzie nie moge dalej pójść bo zaraz mnie wszystko boli, to juz albo dopiero siódmy miesiąc a ja mam dość. Teraz ciągle chce mi sie jeść czuje sie jak wieloryb jak sie najem to zaraz boli żołądek trawienie sie spowolniło ciągle cos. A i od piątego miesiąca biegam po dentystach bo ciągle psuja mi się zęby, juz nie mam sily. Dentystka juz mnie zna i daje mi gratisowe wizyty bo tak bym zbankrutowała

Też miałam wymioty, bóle kręgosłupa, zgagę i inne typowe, ale napiszę wam co było u mnie nietypowego i bardzo męczącego.....otóż ORGAZMY wbrew mojej woli. Ciąże miałam przez większość czasu zagrożoną, zakaz seksu, a ja chodziłam napalona jak kotka na gorącym dachu. W nocy miałam same erotyczne sny i codziennie w nocy orgazm, a czasem dwa razy, a od tego oczywiście skurcze. Pozatym czułam się z tym psychicznie źle, jak jakiś zboczeniec :(

a nikt nie miał hemoroidów ??? mnie męczyły hemoroidy w 9 m-cu poza tym ok