Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zenobia121234

witam

Polecane posty

Gość zenobia121234

postanowiłam napisać o tym wszystkim bo nie potrafie sobie z tym poradzić, otóż mam 22lata mój mężczyzna 30lat. Spotykamy sie już dość sporo bo od roku ale od połowy roku jesteśmy w takim poważniejszym związku tylko, że ja mam ze sobą chyba problem bo nie potrafie zaufać no i jestem zaborcza bardzo go kocham, ale ciągle powoduje kłótnie bo przeszkadza mi to, że on np chce iść na impreze z kumplami czy chce mieć troszke czasu dla siebie... zachowuje sie jak chora...a już jak wpadne w nerwy to wogóle wygaduje takie bzdury, że aż mi później wstyd. Nie wiem czemu sie tak zmieniłam pogubiłam się strasznie jedno wiem, że chce to uratować ale nie wiem jak sie za to zabrać może iść do psychologa bo naprawde widze, że chyba mam problem zatruwam osobie którą kocham życie to nie fajne i nie zdrowe bo on takich rzeczy mi nie robi wygasła między nami komunikacja i to glownie z mojej winy bo ja na wszystko z nerwami i nie dam mu nic powiedzieć jest ogólnie ciężko wiele przykrych słów padło z jego strony i mojej równierz on może i żałuje ale ma takie ego, że ciężko mu sie przyznać czuje, że psujemy coś fajnego nie chce tak pozatym wcinaja sie w to osoby trzecie tlumaczac mi co mam robic jak mam zyc itp. a ja mysle, że najlepiej poslucham siebie i wiem jedno CHCE GO AKCEPTUJE Z JEGO WADAMI ale niszcze zwiazek przez moje wady... co zrobic dziewczyny gdzie zasiegnac porady

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ogólnie powiem jeszcze, że tak naprawde on zawsze mi pomaga mogę liczyć na niego widze ze mnie kocha ale jego juz to meczy ja jestem chyba jakas chora

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×