O co chodzi z tymi tatuażami!?

no....ok? I co w związku z tym?

up

Ma normalnych ludzi jako znajomych :-)

dobrze wiedzieć, że gust przekłada się na normalność. Z drugiej strony czytając to forum można dojść do wniosku, że normalni ludzie piją, zdradzają i nie wiedzą kto jest ojcem ich dziecka...więc chyba lepiej być nienormalnym.

Ja nigdy nie widziałam tematu, że niewiedzenie kto jest ojcem dziecka to norma. Spośród moich znajomych tylko paru kolesi mają tatauże na rękach, ale to takie "dresy" (prości ludzie) i znajoma lesbijka. Nigdy nie spotkałam się z osobą na stanowisku (lekarzem, prawnikiem, nauczycielem) która byłaby wytatowana

Czemu dziewczyny z tatuażami uchodzą za łatwe ? Bo te łatwe mają zazwyczaj tatuaże

Jakoś nie zauważyłam tej zależności.

Potworna - możliwe, że tak jest w Polsce. Z drugiej strony znam polskiego lekarza który ma tatuaż.

Nie zaufal bym lekarzowi z tatuazem .Gość który ma coś nie tak ze sobą miał by mnie leczyć ?

najwyraźniej nic nie jest z nim nie tak skoro jest lekarzem. Poza tym czemu traktujesz głupią ozdobę jak jakieś wykolejenie? To co z ludźmi którzy mięli operacje plastyczne?

Jesli ktoś sam z wlasnej woli okalecza się to coś ma z psychika .I w środ lekarzy są niezrownowarzeni ludzie

Dobrze, jak chociaż potrafiłby pisać - "wśród" to jedno słowo. nie wiem skąd przekonanie, że tatuaże to jakieś "okaleczenie" (nie zostaje nawet blizna). Już większym okaleczaniem jest regularne korzystanie z solarium albo usuwanie pieprzyków. Poza tym ludzie którzy się samookaleczają robią to dla bólu - a nie znam nikogo kto by lubił sam proces tatuowania, sporo osób nawet zamraża sobie skórę żeby nie bolało.

up

Mi się podobają dziewczyny z tatuażami.

Takie myślenie można spotkać tylko na kafeterii, na żywo w moim niedużym mieście bardzo dużo osób ma tatuaże i nikt nie robi z tego problemu, nigdy nie słyszałam żadnych obraźliwych komentarzy wobec tych osób. A w trochę większym mieście obok to już co druga osoba dosłownie ma tatuaż. Sama też chciałabym mieć, tylko jeszcze nie wiem, co więc poczekam aż się zdecyduję.

to mnie pocieszyłaś :)

Bo tatuaże są okropne i tyle w temacie, zaburzają moje poczucie estetytki. Jeśli gruba laska rozbierze się na plaży i szczupła wytatuowana to wolę grubą.

twoja wypowiedź w żaden sposób nie odnosi się do zadanego pytania.

A ja jestem kobietą i nigdy nie zrobiłabym sobie tatuażu, bo uważam że narmalne ciało jest najpiękniejsze. To mój argument.

ale argument na co? Argument na to, że jak kobieta ma tatuaże to niektórzy z góry zakładają, że jest "zdzirą"?

Ci za tatutażami nigdy się nie przyznają, że żałuję, że zrobili tatuaż. Dziewczyna z kolorowymi rękami wygląda paskudnie zwłaszcza w zwiewnej sukience. Sorry, ale dla mnie to patologia.

nie mogę przyznać się do czegoś co mnie nie dotyczy :) Nie, nie żałuję swoich tatuaży i nie przeszkadzają mi w noszeniu sukienek. Moim zdaniem dodają pazura niezależnie od tego co założę.

a ja mam wytatuowaną prawie całą rękę i w październiku jedę na kolejny tatuaż...to strasznie wciąga,,aha jestem kobietą po 30-stce

mogę zapytać o twoją definicję patologii?

no i się nie dowiem :D

....

up

.....

chcialbym miec dziewczyne z tatuazem na lydce lub na stopie

czemu akurat tam?