Nie jestem ideałem kobiety, ale jestem mega szczęśliwa.Ktoś ma podobnie jak ja?

autorko nie przejmuj się, Ci co wygarniaja ci twoje poglady na temat nie szanujacych sie kobiet to wlasnie kobiety ktore sie nie szanują, albo faceci ktorym nie przeszkadzaja tego typu kobiety :-) Jakoś sa wypowiedzi normalnych osob które nie robia OFFTOPA!! Albo konczycie tą pogadanke i zaczepki nt. jej opinii o osobach albo zaczynacie normalnie gadać, bo temat wydaje się być fajny i ciekawy.

poza tym chcialam zwrocic uwage ze nie tylko brzydkie kobiety traca dziewictwo po 20, i nie tylko ladne w wieku nastoletnim, jest wiele brzydkich ludzi uprawiajacych sex i to nic nadzwyczajnego.

przedostatni gość - no trafiłaś jak kulą w płot. Po pierwsze - Szanuję się, nawet według sztywnych norm autorki, po drugie - można bronić kogoś nie utożsamiając się z daną grupą.

tyle, że "dupo" nikt nie chce gadać z sfrustrowaną "dupą", która złapała chłopa na dziecko... i to jeszcze chłopa, który się ogląda za innymi...

dobrze, że autorka podkreśla problem społeczny nastolatek, które nie znają swojego miejsca. Ich miejsce jest w burdelu jeśli na imprezie zrobią loda przypadkowemu facetowi, rozbierają się publicznie by prowokować. Ludzie, koleżanka poruszyła temat ! Czy któryś z was by chciał mieć kiedyś kobietę, która ma za sobą kilkanaście lodzików i jednorazowych przygód wiele? Takie są, ale powtarzam w BURDELU. Mam taką samą opinie jak autorka. Szanuje kobiety wierne i tylko dla swojego faceta mają być boginiami seksu, a nie dla całego świata. Takie wypie*laać.

"tyle, że "dupo" nikt nie chce gadać z sfrustrowaną "d**ą", która złapała chłopa na dziecko... i to jeszcze chłopa, który się ogląda za innymi..." Hahahha, płaczę ze śmiechu, padłam i wstać nie mogę. Masz jakiś problem do mnie dziewczynko robiąca sobie selfie w lustrze ? :) idź robić to dalej. Ja mam Cię gdzieś :) Masz żal, bo jestem szczęśliwa będąc świnią? No życie... trzeba mieć w głowie, a nie w c***e. I teraz napisz, że jesteś facetem itp itd. Jakoś mi to wisi i mam gdzieś wasze negatywne opinie na mój temat. Pozdrawiam ciepłe i szanujące się piękne i nie piękne, wyrozumiałe kobietki.

autorka to przykry obraz bardzo zakompleksionej osoby którą z jej roli "szczęśliwej" może wyprowadzić luźna rozmowa na forum. Pozostaje współczuć.

gość wyżej. Ale jaki masz problem do autorki? że jest szczęśliwa? I poruszyła temat i wyraziła swoją opinię? Ja ją rozumiem, nie rozumiem tej całej spiny co do jej zdania. Heh. Mam wrażenie, że przeciw niej pisze stale jedna osoba, która została wyraźnie urażona.

Pisze kilka osób. Podejście autorki byłoby super, gdyby nie jej jadowite podejście do innych

kurdę, żle mnie rozumiecie. Ja jestem osobą otwartą na ludzi. Strasznie przyjacielską, naprawdę szanuje ludzi i kobiety wszystkie (póki nie zajdą mi za skórę) i tyle. A zajdą swoim nie ładnym traktowaniem i nastawieniem do życia i tyle. Może i przesadziłam, rzeczywiście czuje się teraz okropnie i może przesadnie zaczęłam pisać zbyt ogólnikowo, mówię konkretnie o dziewczynach nie szanujących się. Powiedz mi "gość", czy ty też popierasz i szanujesz kobietę, która biega co tydzień na imprezy byleby dać szparki i się właśnie w ten sposób dowartościować? ja wieeem, że to nie moja sprawa i wygląda to, że TO JA się próbuje dowartościować, ale tak nie jest. Wytłumaczę może od kiedy nabrałam urazu i mam taką opinnię. Otóż jak mój znajomy z pracy opowiadał jak to co tydzień jeździ na brzeski, protektor, uniejów itp. Mówi, że tam co chwila spotyka na pstryknięcie palcem dziewczyny 16 lat w górę, które z koleżankami przyjeżdżają i czekają na okazję w sumie. Tak na też chcą się zabawić w tańcu nie wątpie, ale nie tylko... Najpierw fetka, popis, później niby wspólna impreza, alko i wiadomo jak się kończy. Jego kolega za tydzień obraca tą samą umawiając się na faceboku. Nie raz ode mnie z laptopa jak się logował do siebie pisał i się umawiał, średnio co tydzień z inną jeszcze wołał i mówi - "ej, Kasia zobacz jaka łatwa, ale spoko mi się to podoba" - ok niech robią co chcą, ale tak czy siakk nabieram obrzydzenia do takich. TO MOJE ZDANIE. Skąd się wziął w postach mój uraz do selfie w lustrze? Ten kolega właśnie od czasu do czasu dodaje do znajomych któreś i je widzę, widzę je, ich zdjęcia, komentarze i modlę się o późniejsze ogarnięcie się i rozum dla tych młodych ładnych dziewczyn. Kolega pisał do mnie ok. tydzień temu - kuhwa ja chcę dziewczynę jakąś - a ja - no przysz masz ich na pęczki, na pstryk... a on - ale ja chcę normalną ogarniętą, co nie ćpa i się nie puszcza i mi ciężko znaleźć. I myślicie że mało takich małolat i nie tylko na świecie, które myślą o jednym? To nie jest uczciwe. Jak pracujesz jako prostytutka to ok. Rób dziewczyno co chcesz. Uwierzcie mi, że tak to żadna inna piękna, ładna itp - kobieta mi pod żadnym względem nie wadzi i nie przeszkadza. Czy możecie powiedzieć co w moim urazie jest nie tak? Wy pewno dalej swoje ... szkoda, że nie możemy się dogadać. Pozdraawiam i tak.

prawda jest taka, że ona jest bardzo zakompleksiona i boi się że facet ją zostawi z dzieckiem.

A CO CIE TO OBCHODZI CO ROBIĄ INNI? I CO TO MA WSPÓLNEGO Z TWOIM NIBY SZCZĘŚCIEM?

Dziewczyno wiem o czym piszesz i nie przejmuj się opiniami innych no.sam wiem jak jest bo nie raz byłam na imprezie i spotykalem takie co to flircik najpierw z jednym, potem z drugim, potem kibelek, albo do auta i lodzik i nie tylko.heh.nigdy taka za zone wiadomo. To takie laski co wyżej srają niż d**ę mają, bo mysla ze urodą załatwia wszystko. Dla takich nie liczy sie szczescie w strone milosci i ulozenia zycia z ukochana osoba. dla takich liczy sie szczescie i pieniadze na to zeby miec na wiecej sukienek, dodatkow, pozniej auto i tak w kolo. Jedne dziewczyny mają pociąg do takich rzeczy, a drugie wolą milczeć ze swoim facetem przy czinkłoczento i ognisku i jest szczesliwa, najszczesliwsza, a ty jak widac z takich jestes i chwała takim kobietom.

NO właśnie O TO CHODZI że to nic nie ma do mojego szczęścia !!! To wy - ludzie żeście wszystko wyolbrzymili i zrobili nie wiadomo kogo ze mnie wnioskując po trzech linijkach mojej OPINII i mojego zdania i tyle. Dzięki, do widzenia.

właśnie, że wadzi Ci każda kobieta. Widać to w każdym Twoim poście. NP. myśli się głową a nie cipą co to za tekst?.... Dziewczyna/chłopak Ci tylko prawdę napisał/a. Wpadłaś i się boisz, że zostaniesz sama.

ale z kolegą, który jest puszczalski kolegujesz się i jego zachowanie ci nie przeszkadza.denerwują cię tylko dziewczyny, których nie znasz.dziwne jakieś...

ja też nie rozumiem co ma puszczanie się innych kobiet do twojego szczęścia...one nie dają ci być szczęśliwą czy dzięki nim jesteś szczęśliwa bo możesz się dowartościować?

pisałam w nawiasie że nie popieram jego zachowania też ale sie wole nie wtracac jednak zdanie moge miec. Usunelam to z nawiasu bo czułam, że do tego tez ktos sie doczepi. I tak się ktoś doczepił. haha. I nie boję się, że mnie facet zostawi z dzieckiem, o to się boje najmniej moi drodzy, bo mu ufam i wierzę :) Pozdro.

"ja też nie rozumiem co ma puszczanie się innych kobiet do twojego szczęścia..." Może choćby to, że puszczalstwo i pieniądze, ani sprawy materialne szczęścia nie dają ? Moje szczęście polega na tym, że to co w.w omijam łukiem i dlatego jestem szczęśliwa?

a ten twój kolega to też mega jest- sam się puszcza, obrabia wszystko co się rusza i bidulek szuka teraz dziewicy na żonę i nie może znaleźć.może wartościowe kobiety nie szukają takich śmieci...

no też faceta nie kumam, ale no cóż ich życie. Ja omijam taki brudny świat i dlatego jestem szczęśliwa, tyle ode mnie, pozdrawiam.

Ile to pięknych dziewczyn jest, a w głowie fiu bździu, gdzie czasem, aż ich słuchać nie mogę jak to z powodu swojego wyglądu kipi od nich dumą i uważają się za najlepsze na świecie, bo sądzą w myślach "każdy facet mój" a facet wyjdzie z taką na ulicę to każdy na nią patrzy, ona prowokuje i po kilku latach się "puszcza", bo wie że ma z kim i chce się dowartościować. Bzdura, ładne kobiety bywają noramlniejsze. One słyszą komplementy na codzień i nie muszą się specjalnie dowartościowywać. Za to te przeciętne lub brzydkie? Te potrzebują bardziej tego kontaktu, adoracji, bo nie zawsze mają, idąc twoim tokiem myślenia, puszczają się z każdym kto zwróci na nie uwagę.

tobie daje szczęście co innego a może komuś co innego, więc nie rozumiem czemu plujesz jadem na osoby, które krzywdy ci nie robią? właśnie przez to brzmisz niewiarygodnie w swoim'szczęściu'.

przeczytaj na spokojnie swój 1 post.... 5 zdań o tym jaka jesteś szczęśliwa 50 o tym, jak inne kobiety sa bee. Masz jakąś manię. Skąd wiesz, że każda kobieta na ulicy przechodząc obok Ciebie myśli ale gruba??? Skąd wiesz, że nie mysli "a, dzisiaj sobie na obiad zrobię pomidorową, muszę kupić koncentrat"? masz jakies zdolności paranormalne?

bo ja ich nie rozumiem i tyle. Ok, widocznie nie jestem w tej kategorii tolerancyjna. Powiesić mnie za to ;o

no ta co myśli o koncentracie niech se o nim myśli i mam to gdzieś. Ta co sobie myśli o mnie, że "ale świnia, ja to jestem z******ta" - plask na twarz. Nie idę ulicą i nie patrzę na ludzi, tylko w chodnik bo ludzie mnie nie interesują i jestem bardzo zamyślona przeważnie... i nie myśle sobie "o ciekawe co ona o mnie myśli" przy każdej miniętej dziewczynie. Paranoja, ktoś mnie się czepił o kilka zdań i przestać nie może. yh.

ja wiem jedno osoba naprawdę szczęśliwa nie ma tyle jadu w sobie i nie musi nikogo zapewniać o swoim szczęściu. u ciebie to raczej myślenie życzeniowe.

mam 34 lata i też nie jestem i nigdy nie bylam ladna i urodziwa i masz racje ze ladniejsze sa sklonne krytykowac te brzydsze baaaardzo :( doswiadczylam tego nie raz, oj nie raaaaz.... jednak ja i moj maz mamy 3jke dzieci i jestesmy szczesliwi i tez mimo swojego zdania o pewnych kobitach staram sie myslec tylko o nas. rozumiem cie i nie przejmuj sie gadaniem jakiejs zazdrosnej dziewczyny czy faceta. pozdrawiam mocno.

czyli sadzisz ze jestem sztucznie szczesliwa bo nie popieram puszczalstwa? Chepau bas! :) :) :) :) :)

naprawde ci współczuję kompleksów,bo w życiu nie wpadłoby mi do głowy,że ktoś mijający mnie na ulicy może o mnie pomyśleć per świnia. musisz być strasznie zakompleksiona a przez to nieszczęśliwa.