Co myślicie o ludziach, którzy w pociągu lub samolocie zdejmują buty ?

:)

może nogi ich bolą, albo szykują się na śmierć? Bo istnieje taki trochę jakby przesąd, że trup po katastrofie, zazwyczaj jest bez butów...

ja ściągam, zeby stopy odpoczely

to jest po prostu brak kultury osobistej rozumiem np. starszy człowiek albo chory lub kobieta w ciąży ale zdejmując buty powinni załozyć na nogi jakieś miękkie obuwie typu espadryle lub inne płócienne w życiu nie pozowliłabym sobie na zdjęcie butów w publicznym miejscu gdzie przebywali by inni ludzie narażeni na widok moich stóp, chociaż mam zadbane i zawsze czyste ale takich rzeczy się po prostu nie robi

a myslicie ze tylko polacy tak robia ? :D ja leciałam kiedys samolotem KLM z amsterdamu i bylo dwóch amerykanów młodych, 20 pare lat i jeden z nich zdjąl buty i tak sobie siedzial noga na noge :D

Ale w skarpetkach to nie widok stóp przecież :)

Wymyślacie nie wiadomo po co, jakoś jak toś siedzi w sandałach to nikomu nie przeszkadza, widocznie to w podeszwach stóp drzemie ich całe zło :D

no ale, sandałów to chyba nikt nie zdejmuje tu była mowa o butach czyli pantoflach czyli zakrytym obuwiu, w którym po jakimś czasie noga się spoci

Czyli chodzi o zapach, a nie sam widok? Albo wasze wyobrażenie zapachu? Albo jak ktoś ma nowiutkie, pachnące buty, mył stopy minutę przed wyjściem na pociąg i ma niską potliwość stóp, to może zdejmować, jeżeli was o tym wcześniej poinformuje, że wszystko jest git pachnące?