Pakt z Lucyferem 2

Po śmierci będziesz cierpieć jeżeli pójdziesz do piekła, tyle że to cierpienie nigdy się nie skończy. Niestety to nie jest tak, że po śmierci już nic się nie czuje.

Kurcze chlopie rezygnowac z zycia w tak mlodym wieku, jeszcze mozesz miec rodzine, dzieci, moze teraz w to nie wierzysz ale za rok lub dwa twoj bol ucichnie,poznasz kogos, nie rezygnuj z tego tak latwo. Ajezeli chodzi o temat watku to pomine to milczeniem bo nie mam slow :(

Wiem że teraz jesteś w takim stanie że trudno Ci racjonalnie myślec. Ten pakt to taka rozpaczliwa próba złapania czegoś co odeszło . Nawet jak Ci się uda , bo jest to możliwe to co dalej ? 24 godziny pisałes że to długo , zgoda długo ale co potem ? Całą wieczność bez żony . Nawet nie chodzi już o męki piekielne typu palenie itd. Szatan zafunduje Ci meki takie przez które przechodzisz teraz. Bedziesz tęskinił i pogrązał się w bólu i tęsknocie za żoną . I będziesz dobrze wiedział że drugiego paktu nie podpiszesz . I teraz zobacz 24 godziny od ręki jak podpiszesz pakt czy poczekac ten czas , który Ci został a potem wieczność z Twoją ukochaną żoną ?

Poznać kogoś ? Nie nie potrafiłbym już . Nie wiem może macie rację , może jakoś zbyt impulsywnie do tego podchodzę ale nie radzę sobie z tym . Ten pakt cóz jeśli się uda to moze potem będę żałował ale perspektywa spotkania żony jest tak nęcąca , tak tego pragnę .

Jeśli tak zdecydowałeś to podpisuj . Ten sposób , który był opisany w temacie to i ja o nim słyszałam . Ale pamietaj że to tylko jeden dzień , który pewnie diabeł Ci da ale co dalej ?

Co dalej ? Nie dbam o to co dalej . Tylko ten jeden dzień taki byłbym szczęsliwy.

Nie rób tego , żona czeka gdzieś tam na Ciebie i jak nie zrobisz nie przemyślanych ruchów to w końcu się spotkacie . Cierpliwości , ja wiem że to trudno Ci ogarnąć ale cierpliwośc popłaca.

Musisz się wziąść w garść . Żadne pakty Ci nie ulżą , przyniosą tylko rozczarowanie i jeszcze większy ból . Musisz żyć dla żony właśnie , którą kiedyś odzyskasz jak nadejdzie Twoja godzina. Lucyfer to klamca i da Ci ułudę szczęścia na chwilę a potem pogrąży w cierpieniu.

na co Ci jeden dzień ? dlaczego nie zawrzesz paktu z Bogiem? Bóg da Ci wieczność z ukochaną żoną i z waszym dzieckiem nawróć się

No tak , nie wiem jak by Cie tu pocieszyć bo nie ma słów na opisanie Twojej sytuacji . Ale taki pakt ? Jeden dzień ja wiem że Tobie wydaje się teraz że to długo ale tak po prawdzie to bardzo krótko . I co potem ? Wiecznośc w piekle ? Opłaca się ?

Bóg da Ci całą wieczność w życiu bez bólu i cierpień życie wieczne w szczęściu i Jego Chwale warunek: nawróć się szatan kusi Cię w rozpaczy Twojej wykorzystuje Twoją słabość - nie widzisz tego? ocknij się

Z Bogiem ? Da mi wieczność ? No tak właśnie miesiąc temu mi pokazał . Dziękuję bardzo .

No tak , zaraz zleci się tu cała chmara nawiedzonych katolików i będzie pisac nawróć się. A co to ma do rzeczy ? Facet potrzebuje wsparcia bo mimo tego że nie wierzę w diabły i boga nie dziwię mu się że chwyta siętak drastycznych metod jak pakt z diabłem zwłaszcza po tym co go spotkało. Tu tylko lekarz pomoże , psychoterapia , życzliwe osoby a nie brednie o religii

Tak ,tylko wsparcie , nawet na forum a nie religijny bełgot. Chłopie współczuje Ci bardzo ale nie uciekaj się do takich metod. Bo to nic nie da . Zrobisz sobie nadzieje i nic ponadto. Idź do lekarza , jakieś leki , potem psychoterapia. Czas leczy rany , ja wiem że po miesiącu to w nic nie wierzysz ale z czasem bezie lżej. Trzymam kciuki.

Dziekuję za wszystkie życzliwe odpowiedzi . Naprawdę nie mogę się pozbierać , tak bardzo tęsknię , tak bardzo boli .

Spróbuj może TV pooglądac , jakieś hobby może , ja wiem że Ty teraz pewnie siedzisz w ciszy , ze zdjęciami itd. Ale to jeszcze bardziej Cie pogrąza . Wyjdź do ludzi , próbuj żyć normalnie , idź do prychiatry do nie jest żaden wstyd. Ratuj się . A żonę spotkasz po śmierci spokojnie , ona czeka na Ciebie i jak bedziesz umierać wyjdzie Ci na przeciw.

pomyśl - jest Ci teraz bardzo źle dlaczego? bo straciłeś MIŁOŚĆ więc teraz pomyśl jak będziesz mocno nieszczęśliwy gdy stracisz miłość Boga na wieczność to jest piekło co teraz przeżywasz chcesz mieć powtórkę z rozrywki ? i to na wieczność ??? duszę masz wieczną Twoja żona czeka na Ciebie w Bożej wieczności a nie w piekle

Tak straciłem miłość , straciłem osobe , któa była dla mnie wszystkim , całym życiem , siłą napędową , sensem mojego życia. Została mi po jej śmierci , pustka, ból , tęsknota. I co dalej mam począć ? Nawet dla Boga czy ten jeden dzien to tak wiele ? Nie rozumiem pewnych rzeczy.

Bóg da Ci całą wieczność w życiu bez bólu i cierpień życie wieczne w szczęściu i Jego Chwale warunek: nawróć się szatan kusi Cię w rozpaczy Twojej wykorzystuje Twoją słabość - nie widzisz tego? ocknij się

Może mnie i kusi , ale za ten jeden dzień bez wahania mu się oddam

ja straciłam ojca mając 10 lat i wiem, że czeka na mnie wiem, że się kiedyś spotkam z nim ile masz lat?

42 lata mam

No to jeszcze drugie tyle i spotkasz się z żoną. Zleci nawet nie wiesz jak szybko

a skad to przekonanie ze to przez boga bug jest miłoscia i chce dla nas jak najlepiej ogranicza jego nasza wola a demony nas nienawidza i to przez niego sa wszysko co złe alkocholizm nałogi wojny i wiele nieszczesc na tej ziemi to przez niego jak zatrute srodowiska

współczuje Ci szczerze myślałam, że jesteś dwudziestoparolatkiem piszącym o pakcie ale 42 latek... proszę Cię dorosły człowiek nie wiesz na czym życie polega? żona na pewno Cię kocha równie mocno i tęskni i czeka tak jak Ty na Wasze spotkanie a co się stało z dzieckiem?

Odeszło wraz z nią , była w 6 miesiącu.

1. ---> stąd przekonanie, że Bóg jest miłością ponieważ Swojego Jedynego Syna posłał na ziemie na męczeńską śmierć za nasze grzechy byśmy mogli żyć z nim w Raju i cieszyć się szczęśliwym życiem 2. ---- > Bóg Stworzył nas z miłości i do miłości - dlatego autor tak cierpi i krwawi mu serce bo właśnie czuje jak to jest gdy STRACI się miłość z tym, że autor topiku stracił docześnie swoją miłość i odzyska ją w wieczności 3. ---- > Boża wola daje mam bezpieczną przestrzeń do działania by się nie przewrócić i nie upaść i nie stracić właśnie Miłości Bożej na wieczność dlatego nakazy Boże nas chronią i bronią naszej godności człowieka 4. -----> szatan widzi miłość Boga do człowieka i dlatego niszczy nas poprzez właśnie oddanie swojej choćby skrawka woli diabłu i wówczas nami włada - źle czynimy i oddalamy się od Boga 5. ---- > przez wpływ demonów na naszą wolę mamy to co piszesz: "wszysko co złe alkocholizm nałogi wojny i wiele nieszczesc na tej ziemi to przez niego jak zatrute srodowiska" - tak działa zły by nas zniszczyć - wypływa na nasze słabości i je wykorzystuje

naprawdę przykro mi, że Cię to spotkało Piszesz: Została mi po jej śmierci , pustka, ból , tęsknota. I co dalej mam począć ? Pomódl się do J/ezusa o siłę ofiaruj Mu wszystkie Twoje cierpienia i trudne emocje da Ci siłę do życia a co najważniejsze Twoja żona by tego chciała abyś prowadził uczciwe życie zgodnie przykazaniami a nie wikłał się w jakiej okultystyczne bagno

Lucyfer szatan to biblijny bóg jahwe. Oto dowody: "Ja jestem tym, co przygotowuje światło oraz wytwarza ciemność, co sprawia dobro oraz formuje zło – Ja, wiekuisty to wszystko czynię." "Ja tworzę światłość i stwarzam ciemność, Ja przygotowuję zarówno zbawienie, jak i nieszczęście, Ja, Pan, czynię to wszystko. " "Który czynię światłość, i stwarzam ciemności; sprawuję pokój, i stwarzam złe. Ja Pan czynię to wszystko." "Ja tworzę światło i stwarzam ciemności, sprawiam pomyślność i stwarzam niedolę. Ja, Pan, czynię to wszystko." katolicy plączą się niesamowicie jeśli chodzi o te zdania wypowiedziane (zmyślone) przez ich domniemanego boga. Próbują podważyć słowa własnego boga i oczyścić go z wszelkiego zła ale sam ich bóg temu zaprzecza. Druga sprawa wolna wola - nie istnieje. Znowu dowód z ich biblii: "Pan kieruje krokami człowieka, jakżeby człowiek pojął własną drogę?" Dokładnie tak, katolicy chcą uważać się za wyższych od boga i zapierają się że np Trynkiewicz sam wybrał, co wybrał? Jak mógł sam coś wybrać skoro pan czuwa nad każdym krokiem człowieka i to on czyni nieszczęście jak i pomyślność? Katolicy jesteście skończonymi debilami i sami sobie przeczycie. Ale ja się z tego cieszę bo nie zasługujecie aby być takimi jak ja.

och, autorze! Nie ma nic gorszego niż wieczne potępienie. Przy tej udręce, Twoja obecna rozpacz i tęsknota za żoną wyda Ci się błogą sielanką. No i weź pod uwagę fakt, że już na zawsze będziecie rozdzieleni. A szatan nie wskrzesi Ci nikogo, jedyne co może Ci dać, to ułudę, podstawić demona, to nie będzie Twoja żona. Ona w mocy Boga a nie szatana o ile oczywiście została zbawiona.