Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mychaa177

Czy to depresja? Pomóżcie.

Polecane posty

Gość mychaa177

Cześć, 3 tygodnie temu urodziłam synka. W ciąży miałam straszne humorki, byłam nerwowa i wszystko mi przeszkadzało, myślałam że po porodzie to się zmieni a tu inne problemy. Może przeszło mi obrażanie się o wszystko, ale nadal wszystko mnie denerwuje. Nie potrafię poradzić sobie z własnym ciałem. W ciąży dużo przytyłam, miałam ogromne obrzęki i zatrzymaną wodę ( w sumie 28 kg) a teraz w nic się nie mieszczę. Schudłam już prawie 15 kg, ale nie mogę na siebie patrzeć w lustrze, wszędzie mam rozstępy nawet w miejscach w których praktycznie nie przytyłam :( Mały jest marudny, ma kolki a ja robię wszystko żeby było dobrze i zajmuję się małym jak tylko potrafię a dziś usłyszałam od swojej mamy "taka mama z Ciebie" i to tylko dlatego że wyszłam z małym na podwórko a nie na spacer do miasta :( Po prostu nie miałam się w co ubrać, jest bardzo gorąco a mam rozstępy na całym ciele i po prostu we wszystkim czuję się nieatrakcyjna. Nie dość, że nie akceptuję siebie to jeszcze moja mama mnie dziś podbudowała :( Jak sobie z tym poradzić? Bo teraz siedzę i płaczę :( To nie było miłe, bo naprawdę się staram :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie jestem psychologiem / psychiatrą by ocenić czy jesteś chora. W każdym razie moim zdaniem nie - po prostu krępujesz sie swojego ciała,jesteś przemęczona. A Twoja matka ? Nie rozumiem jej - najważniejsze że dziecko było na świeżym powietrzu ! A że na podwórku ? - IDEALNIE ! Po cholerę ciągnąć dzieciaka do spalin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaa177
Tylko jak sobie poradzić z tym problemem? Staram się jak mogę, ale juz kilka razy usłyszałam od niej takie słowa i sama zaczynam myśleć czy ja się nadaję na matkę :( Kocham synka i robię wszystko żeby było dobrze, ale to naprawdę potrafi podłamać, tym bardziej, że oczekiwałam wsparcia a nie dołowania :( Nie moja wina, że źle się czuję z własnym ciałem i nie umiem sobie z tym poradzić. Tym bardziej powinna wspierać i zrozumieć, bo przecież też jest kobietą i chce być atrakcyjna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to chyba mamy odpowiedz ...niestety twoja mama zafundowala ci niska samoocene,do depresji jeszcze daleko,ale z takim nastawieniem i ,,pomocna" mama,jestes na ,,dobrej " drodze...wspolczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Albo wiec znajdziesx bratnia dusze i ograniczysz kontakty z matka,albo za jakis czas trafisz na wizyte z diagnoza depresja,wiec moze zawczasu umow sie poki ,co z psychologiem,a najlepiej mamuske tez zaciagnij,bo przydalby sie jej kubel zimnej wody na leb!Przepraszam,ze az tak,ale w glowie mi sie nie miesci,zeby wlasna matka,corce takie przykrosci wygadywala!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grossross
Jest takie powiedzenie - jeśli nie możesz czegoś zmienić zawsze możesz to polubić - twoje ciało zwyczajnie potrzebuje czasu żeby wrócić do normy, nie patrz na te wychudzone "celebrytki" co to po dwóch tygodniach od porodu prezentują idealną figurę bo to ściema zwyczajna. Wciśnięte w maskującą bieliznę lezą na ścianki jak muchy na lep bo im się za to płaci. Przede wszystkim karmiąc piersią zgubisz szybko kilogramy, ale szybko nie znaczy za tydzień. Jest określony czas na ciąże i określony czas na powrót do formy po ciąży. Spokojnie zajmuj się maluchem i nie dramatyzuj. Kup zwykłą mięte w torebkach, zaparzaj po 4 torebki i potem do wanny z kąpielą, poza tym sól morska + sok wyciśnięty z cytryny, peeling kawowy domowej roboty to fusy z gorzkiej kawy+ delikatny olejek twojego synka, powoli i systematycznie będzie poprawa, nie załamuj się. Oprócz tego że masz dziecko masz jeszcze siebie, jak mamie coś nie pasuje to malucha z babcią na spacer a ty do wanny. Powodzenia !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mychaa177
Dziękuję bardzo za porady ;) Chociaż tyle, że uzyskuję wsparcie od męża i od Was, bo widocznie od mamy za dużo wymagam ;) Sama chciała nas wziąć na miesiąc do siebie bo jestem po cc więc chciała pomóc przy małym żebym ja doszła do siebie a teraz wyszła taka sytuacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×