Gość gość Napisano Lipiec 23, 2014 Witajcie. Mam 17 lat,mój były chłopak 21 rozstaliśmy się w dniu naszej pierwszej rocznicy związku, a powodem był jego wyjazd do Anglii 3 sierpnia do pracy( jego siostra załatwiła mu). Strasznie mi jest przykro z tego powodu, nie ukrywam jestem załamana. Postanowiłam wczoraj przez telefon pogadać z nim o tej sytuacji( powiedziałam mu,że nie chce przekreślać tego roku),że zależy mi na nim. On również twierdzi,że mnie kocha i proponuje mi związek na odległość. Powiedziałam mu,że to głupota, że pewnie nie wypali. Zaproponowałam mu,żeby wyjechał na np. 2-3 miesiące i gdy już się trochę dorobi, to żeby wrócił i poczekał w Polsce,aż ja się wykształcę,a potem byśmy razem pojechali. On na to,że jeśli już powiedział siostrze,że jedzie, to nie chce wyjść u niej na niezdecydowanego człowieka i później jakby chciał pojechać ponownie, to go pewnie nie przyjmie. Spytałam się,więc go co jest ważniejsze dla niego: ja czy zdanie jego siostry, a on to i to jest ważne. Zrobiło mi się bardzo przykro nie ukrywam. Teraz moje pytanie jest następujące, co myślicie o tej sytuacji? Czy może ja zbytnio wywieram na niego presję? Proszę poradźcie coś,bo mam okropny mętlik w głowie i nie radzę sobie już z tym, to mnie przerasta. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach