Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość987

Chciałabym się uwolnić od męża.....a kurwa nie mogę

Polecane posty

Gość gość987

....bo z mojej zasranej jalmuzny ktora zarabiam nie utrzymam sie z dzieckiem :(( nerwowo juz nie wytrzymuje,cud ze ja jeszcze nic sobie nie zrobilam, non stop nerwy,dzien w dzien chodze z niepokojem w srodku od bardzo dawna nam sie nie uklada,ale teraz niedawno upewnilam sie w przekonaniu ze chcialabym odejsc bo ten toksyczny zwiazek mnie niszczy.... to nie jest tak,ze maz naduzywa alkoholu lub uzywa przemocy fizycznej, bo w takim przypadku juz dawno by mnie nie bylo,pomimo wszystko,ale jest na co dzien takim egoista, i tak mi wiecznie robi na zlosc, nigdy nie ma w nim wspolczucia,generalnie zupelnie inny swiat, wpadlam w bagno emocjonalne-psychiczne i strasznie chcialabym sie uwolnic najgorsze jest to,ze mam nerwice i niestety zamiast wsparcia otrzymuje wieczne pretensje,szantaze,totalny brak zrozumienia. Chyba pojde na terapie, bo nawet nie mam sie komu wygadac,nie wiem co robic bo dluzej juz tak nie wytrzymam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość messeria
Skąd ja to znam;) Gdybym miała napisać cos o swoim związku, napisałabym to samo. Myślę, ze ja też kwalifikowałabym się na jakąś terapię, ale ...'zarób sobie sama"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odejdź zawsze jest jakieś wyjście

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×