Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

problem z akceptacją ciąży

Polecane posty

Gość gość

mam prawie 30 lat. Nigdy nie chciałam mieć dzieci, ale zdarzyło się. jestem w ciąży. Przyszły ojciec szczęśliwy, przyszła matka nieco mniej. Postanowiłam nie usuwać ciąży, mimo, że to była dla mnie tragedia i koniec świata. czas płaczu i zgrzytanie zębów mam za sobą (to już 4 mc), ale nadal nie mam instynktu macierzyńskiego. Nie wzrusza mnie widok bijącego serduszka ani wierzgający nóżkami dzidziuś w brzuchu. Zaczynam akceptować fakt bycia ciężarną, dbam o siebie i o dziecko. Chce mu zapewnić wszystko co w mojej mocy. Panicznie boję się porodu i planuję cc aby zminimalizować traumę jaka będzie dla mnie urodzenie dziecka. Mój terapeuta mówi, że nie będę wyrodna matką, tylko nie wszystkie muszą być typem Matki Polski trzęsącej się nad dzieckiem. To nie tak, że się nie cieszę, bo zaczynam się cieszyć ale nie skaczę z radości Czy któraś z Was tez miała problem z akceptacją? Z góry dziękuję za posty: aborcja to grzech, trzeba było się zabezpieczyć, urodzenie dziecka to najważniejszą rola kobiety itp. bo nic nie wniosą do dyskusji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mozliwe bardzo ze pokochasz jak zobaczysz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Szkoda mi twojego dziecka. Oddaj do adopcji, dla kogoś to dziecko może być całym światem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi się, że już zaczynasz kochać to maleństwo, tylko sama jeszcze o tym nie wiesz:) W końcu piszesz, że zaczynasz się powoli cieszyć ciążą, że dbasz o dzidzię i martwisz się, czy będziesz dobrą matką. Jestem pewna, że jak już urodzisz, to będziesz wspaniałą mamusią. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego ma oddawać do adopcji, skoro przyszły ojciec cieszy się i na dziecko czeka? pomyśl zanim coś napiszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćKM
Autorko droga - dokładnie opisujesz moją sytuację sprzed 4 lat... nawet w tym samym wieku wtedy byłam... chętnie pogadam, ale zaraz nas tu zaszczekają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo dziecko zasługuje na matkę i ojca, którzy będą je kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to przecież ojciec juz je kocha, a matka tez będzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odezwała się Matka Polska albo bezpłodna maciora :( KAFETERIA bez szans na konstruktywną dyskusję.........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAutorka
myślę, że mój problem z akceptacją, lęki czy sobie poradzę są naturalne i chyba częste. A przynajmniej wiem, że nie jestem jedyna. Dziękuję za wszystkie mądre opinie. Dają mi do myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No przecież widać, że autorka to niedowartościowana debilka o mentalności nastolatki, która lubi się użalać nad sobą. Weź się ogarnij laska i nie histeryzuj. Stara dupa jesteś a biadolisz jak pięciolatka. Btw, "bezpłodna maciora" - chyba coś ci nie wyszło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Trza było gir nie rozkładać. 30 lat i nie wiesz skąd się dzieci biorą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćtakatamjedna54321
Powiem Ci jak było u mnie.Ciąża planowana,byłam tuż przed trzydziestką.Obwiniałam dziecko o nadwagę,niemożnośc zrobienia wielu rzeczy,rezygnację z siebie.Tuż po urodzeniu też nie czułam ,,fali miłości".Z biegiem godzin i dni miłośc wybuchła.Byłam zdziwiona,że można kogoś TAAAAAAAK KOCHAĆ!Pewnie z tobą będzie podobnie.Pomyśl,że trzeba wiele w życiu spróbowac.Jeśli masz możliwośc zostac matką to skorzystaj z tego daru.Nie wszyscy mogą tego doświadczyc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez tak mialam,siedzac w poczekalni u ginekologa sluchalam ochy i achy nad macierzynstwem i dziecmi,az bylo mi glupio bo ja taka podekscytowana nie bylam,wracalm od lekarza i wylam bo nic do dziecka nie czulam,bylo mi z tym strasznie zle..nie ruszaly mnie zdjecia usg.ani bicie serduszka,podchodzilam do tego tak jestem w ciazy ok,nc wiecej.wszystko sie zmienilo dopiero jak urodzilam.od razu pokochalam moja mala kruszynke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Może po porodzie instynkt się pojawi ale może nie.czasem potrzeba więcej czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×