Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Mąż chce mieć 2 dziecko, a ja nie.

Polecane posty

Gość gość

Nie mam ochoty znów przechodzić tego co przechodziłam w ciąży i po niej. Mamy 2 letnią córkę i dopiero wyszliśmy z pieluch, a mój mąż stwierdził, że chce mieć syna. Stwierdził, że córka już duża i przydałoby się drugie dziecko komicznie syn. Już na samą myśl mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość halinka
Nie daj się,nie poddawaj zachciankom męża.Będzie córka i jeszcze raz i jeszcze a niech tak bliźniaki się trafią to dopiero nie będziesz wiedziała w co ręce włożyć.Ty będziesz przy pieluchach a on dalej będzie miał swobodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no właśnie. skąd ta pewność że pierdziel zrobi synusia :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abyja
Nie rób nic wbrew sobie. Pewnie ty siedziałaś w domu z dzieckiem a on sobie chodził do pracy i nie słyszał ciągłych płaczów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On pracuje 9 godzin, 3 razy w tygodniu gra w piłkę (jego hobby). A ja siedzę z dzieckiem w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
On nawet w nocy nie stawał. Jemu płacz dziecka w spaniu nie przeszkadzał, a małą męczyły kolki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wifigdańsk
a od kiedy to można na zamówienie "zrobić" syna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abyja
to tym bardziej się nie daj, on ma czas na wszystko, a ty nie masz czasu dla siebie. Zostaw z nim dziecko najlepiej na noc i idź sobie w tym czasie do koleżanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mój tez chciał jak syn miał 3 lata ale powiedziałam ze nie teraz za wcześnie ,ze owszem chce drugie ale pogadamy za 2 lata ,i tak się stało drugie urodziło się 6 lat po pierwszym ,z tym ze mój maz nie miał wymagań co płci i chetny do pomocy był i jest mamy dwóch chłopaków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość matrona
Gra w piłkę ,to znaczy,że ty syna już masz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak syna już mam ? Mnie nawet nie denerwują jego mecze, treningi. On to traktuje poważnie i przeżywa. A ja traktuje to z przymrożeniem oka. Niech gra, niech ogląda mecze nie zabraniam mi. Skoro to go interesuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie,a ty robisz to co cie interesuje?Nie,bo jesteś zbyt zmęczona codziennym życiem,sama piszesz ,że dopiero wyszłaś z pieluch a on znowu chciałby dziecko na zamówienie syna.Więc jest jak dziecko robi to co jest jego pasją i nie mysli o tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moja pasja - bieganie niestety nie mam czasu. Nie tyle czasu co siły. Wracam z pracy i mam dość. Przed pracą też mam co robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abyja
Cały czas go tłumaczysz, więc czego oczekujesz od nas? Wyrażamy tylko swoje zdanie. Trzeba iść jakoś na kompromis. Dzisiaj on na mecz, jutro ty pobiegać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie tłumacze. Ja mam serdecznie dość siedzenia w domu, mam serdecznie dość słuchania jaki to on zmęczony. Stwierdził, że zrobi remont jak drugie dziecko będzie w drodze. Ale nie rozumie co się ze mną działo w ciąży i po niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie rozumiem takich ludzi, poświęcać się dla faceta który i tak ma cię w dupie. jesteś pewna, że on jest w pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chodziłam przez pewien czas na aerobik. Oczywiście telefon musiałam mieć przy sobie. Zazwyczaj po pół godzinie musiałam wracać do domu bo małaa płakała. Po jej roczku znowu zapisałam się na aerobik, ale w połowie nie chodziłam, bo nie miałam siły. Teraz kiedy mogłabym ich zostawić samych to ja nie mam siły. Wyjdę raz na 3 miesiące do fryzjera, kosmetyczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abyja
Skąd jesteś? Już ja bym cię wyciągnęła z domu i razem z moją koleżanką byśmy Cię rozerwały, że inaczej byś na swego chłopa patrzyła. Nie podskoczyłby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Pracuje u swojego ojca. Który by go nie krył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dolny Śląsk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ostatnio mam mega problemy ze spaniem. Ledwo funkcjonuje. A wyspać się nie mogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poczytaj od początku co piszesz.Sama sobie zaprzeczasz,Piszesz ,że go nie bronisz a bronisz.Kochasz go ale masz już tego życia dość-tego czyli z nim.On jest szczęśliwy a ty zgorzkniała.Nie zawracaj doopy i weź się w garść.Abo zacznij robić to co ty lubisz albo idź dalej mu służyć.Czy oczekujesz od nas ,że za Ciebie doopy damy i syna urodzimy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abyja
Mój też mi dzwoni o której będę, to go zawsze muszę opierniczyć, że ma mi z pierdołami nie wydzwaniać. Skoro dziecko jest w domu z ojcem, to jego zasranym obowiązkiem jest zająć się dzieckiem, żeby nie płakało. Kobiety zacznijcie myśleć wreszcie o sobie. Nie gotuj mu obiadu, powiedz, że nie miałaś czasu, bo dziecko płakało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak obiad dla siebie i dla dziecka,za kare mu nie gotuj.Faktycznie syna już masz ale wyrośniętego w postaci męża.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obiadów nie gotuje, bo zamawiamy, a też wracając o 18-19 nie widzę sensu w gotowaniu. Teraz nie mam problemu żeby został z małą, wcześniej to była tragedia. Tak do roku. Teraz to ona nawet woli tatę z czego się cieszę bo przynajmniej mam chwilę oddec****ak jest w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aktualnie brakuje mi siły. Nie umiem nic pogodzić. Wracam do domu po pracy, a w domu bałagan - mała rzuca zabawki, trzeba zrobić pranie, posprzątać. A w między czasie mieć oko na małą, bo różne głupoty do głowy mogą jej szczelic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I znowu go chwalisz,weź się kobito zdecyduj i powiedz o co ci chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
K..rwa mnie też już nad tobą brakuje siły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość, widzę, że zostałyśmy we 3 z autorką i chyba tylko my racjonalnie myślimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc faktycznie,tak mnie wkur..a na noc,az całą chodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×